Strona 1 z 3

Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: środa, 9 stycznia 2013, 21:33
przez Vilgefortz
W 1945 roku Dywizjon 302 używał Spitfire w wersji Mk.XVI.
Były miedzy nimi min dwa TB748 oraz TD240.
Wg wikipedii TB748 miał literę kodową -W (WX-W) a TD240 -V (WX-V). Ten drugi to popularna, kroplowa "Janetka".
Wszystko było by w porządku gdyby nie zdjęcie w książce pt "Asy lotnictwa polskiego" panów Gretzingiera, Matusiaka i Zielińskiego.

Obrazek
zdjęcie z książki Gretzingier, Matusiak i Zieliński - "Asy lotnictwa polskiego"

Widzimy na nim TB748 (klasyczna osłona kabiny) o znakach kodowych WX-V. Pilot to płk Stefan Witorzeńć.

Jak to sie mam np do "Janetki". Czy jest możliwe, że po przyjściu tego egzemplarza do Dywizjonu 302 zamieniono znaki na TB748 na -W a TD240 dano - V?
z http://www.spitfires.ukf.net/
TB748 - M266 9MU 19-2-45 302S CAC ops 1-4-45 411RSU BAF on loan pending del FXIV 30-10-46 recat E 5-12-46
TD240 - M266 29MU 31-3-45 302S Engine cut bellylanded in Germany CE 10-10-45
moze diabeł tkwi gdzieś w datach...

pozdrawiam
Jacek

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: środa, 9 stycznia 2013, 22:30
przez alex_stela
Vilgefortz napisał(a):Czy jest możliwe, że po przyjściu tego egzemplarza do Dywizjonu 302 zamieniono znaki na TB748 na -W a TD240 dano - V?


Bardzo możliwe. W najnowszej książeczce z serii "Polish Wings" właśnie o Spitfire`ach Mk.XVI są zdjęcia TB748 zarówno z literą -V, jak i -W. Jest zresztą dużo innych ciekawych zdjęć:
http://www.stratusbooks.com.pl/str/books.php?book_id=194

Tutaj podgląd zawartości na filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=Ow4O41SD-Ts
Zdjęcia, o których piszę, są w 18 sekundzie.

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: środa, 9 stycznia 2013, 23:27
przez Grzegorz2107
Vilgefortz napisał(a):TB748 - M266 9MU 19-2-45 302S CAC ops 1-4-45 411RSU BAF on loan pending del FXIV 30-10-46 recat E 5-12-46
TD240 - M266 29MU 31-3-45 302S Engine cut bellylanded in Germany CE 10-10-45
moze diabeł tkwi gdzieś w datach...

pozdrawiam
Jacek


To co wytłuściłem jest kategorią uszkodzenie. I jak rozumiem miało to miejsce 1 kwietnia.
Dzień wcześniej do 29 MU przybył TD240
Mam wrażenie, że te dwie maszyny nie były w składzie 302 jednocześnie.

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: czwartek, 10 stycznia 2013, 00:33
przez Vilgefortz
Grzegorz - no właśnie dlatego o nich wspomniałem nic nie sugerując. Też wydawało mi się, że samoloty były na zakładkę. Zdjęcia, które podrzucił alex_stela trochę tę teorię mogą zmodyfikować.
Coś mi mówi, że mogło być tak:
TB748 miał - V, został uszkodzony, poszedł na remont, przyszedł TD240 - dostał - V, z remontu wrócił TB748 i dostał W (w alfabecie łacińskim V jest przed W).

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: czwartek, 10 stycznia 2013, 07:47
przez K.Y.Czart
Obrazek

Opis malowanki z ML 40 może (choć nie musi) wyjaśniać zmianę oznaczenia TB748.

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: czwartek, 10 stycznia 2013, 08:53
przez alex_stela
A propos - czy znane jest jakiekolwiek zdjęcie TD240 z oznakowaniem SZ-G? Znalazłem tylko takie, na którym Gabszewicz siedzi w kabinie z otwartymi drzwiczkami i widać literę "Z" ("S", jak mniemam, było dokładnie na drzwiczkach, dlatego go nie widać). Widać też boksera i oznaczenie dowódcy skrzydła. Zdjęcie było w "Lotnictwie z Szachownicą" nr 35:

Obrazek

Interesuje mnie konkretnie krój i umiejscowienie litery "G", bo model w takim właśnie oznakowaniu chciałbym wykonać, a żadnego innego zdjęcia nie znalazłem.

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: czwartek, 10 stycznia 2013, 10:10
przez Vilgefortz
K.Y.Czart napisał(a):Opis malowanki z ML 40 może (choć nie musi) wyjaśniać zmianę oznaczenia TB748.


Czyli preferencje osobiste pilotów (w kontekście samolotów) mogły mieć wpływ - w sumie dlaczego nie, dowódca ma w końcu jakiś przywilej :)

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: czwartek, 10 stycznia 2013, 10:48
przez Grzegorz2107
Vilgefortz napisał(a):
K.Y.Czart napisał(a):Opis malowanki z ML 40 może (choć nie musi) wyjaśniać zmianę oznaczenia TB748.


Czyli preferencje osobiste pilotów (w kontekście samolotów) mogły mieć wpływ - w sumie dlaczego nie, dowódca ma w końcu jakiś przywilej :)


W nowej książeczce "Stratusa" wydaje się to wszystko potwierdzac. Poczytałem to co widac na zlinkowanym filmiku ;o)
Do połowy czerwca samolot TD240 miał oznacznie SZ-G, potem wpisano go na stan 302 i stał się WX-V, a TB748 dostał zmienione oznaczenie WX-W.
Te informacje ze strony http://www.spitfires.ukf.net/ są jednak mocno niepełne.

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2013, 11:40
przez Vilgefortz
A tak jeszcze przy okazji - oglądałem właśnie relacje z budowy szesnastek na forum naszych południowych sąsiadów : http://www.modelforum.cz/viewtopic.php? ... 5&start=15 - Pawel Vilinski buduje tam trzy zestawy Sword, w tym jeden z kroplową osłoną.
I w nim właśnie usunął butle instalacji pneumatycznej.
Obrazek
Pytanie czy zrobił to bo i tak ich nie będzie w modelu widać (a nie będzie bo tak wychodzi z konstrukcji kadłuba pod owiewką) czy może dlatego ze w kroplowych szesnastkach butle te były gdzie indziej (w jakimś filmie w walkaroundem Spitfira mk.XVI - tylko współczesnym widziałem te butle dużo dalej z tyłu, ułożone poziomo. Dostępne były przez luk od radiostacji).

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2013, 12:51
przez Grzegorz2107
Vilgefortz napisał(a):I w nim właśnie usunął butle instalacji pneumatycznej.
Pytanie czy zrobił to bo i tak ich nie będzie w modelu widać (a nie będzie bo tak wychodzi z konstrukcji kadłuba pod owiewką) czy może dlatego ze w kroplowych szesnastkach butle te były gdzie indziej (w jakimś filmie w walkaroundem Spitfira mk.XVI - tylko współczesnym widziałem te butle dużo dalej z tyłu, ułożone poziomo. Dostępne były przez luk od radiostacji).


Butle poszły do tyłu, bo poprawiało to wyważenie ( dłuższy i cięższy silnik w płatowcu w zasadzie bez większych zmian od 1936 roku, MK.IX woził kilkadziesiąt kilo bezużytecznego balastu w tyle kadłuba) i miało chyba też związek z pojawieniem się w szesnastkach dodatkowych zbiorników paliwa w tyle kadłuba.

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2013, 13:28
przez K.Y.Czart
Hmm... To zdaje się nie do końca tak. Usunięcie dwóch butli ze sprężonym powietrzem ze standardowego miejsca na lewej burcie, było spowodowane modyfikacją wprowadzoną w późnych IX i w wersji XVI, polegającą na zamontowaniu dodatkowych zbiorników paliwa w przestrzeni za fotelem pilota. Wymusiło to przeniesiene rzeczonej butli (jednej) do skrzydła (tylko typ E na to pozwalał) na pozycji Browna nr 3. Na pozycji Browna nr. 4 przeniesiono dwie butle z tlenem, trzecią zaś umieszczono z tyłu w kadłubie. Już we wcześnieszych wersjach czasami umieszczano w różnych miejscach - np. między wręgami 18 i 19 dodatkową butlę z tlenem. Ale nie spotkałem się z informacją o butlach ze sprężonym powietrzem przesuniętymi na tył kadłuba.

Butla w skrzydle:

Obrazek

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2013, 13:51
przez Vilgefortz
Czyli zdaje sie, ze instrukcja Sworda (do XVIe) oszukuje nakazując montaż dwóch butli na lewej burcie i tak samo kolega Pawel Vilinski tez popełnił błąd wklejając w XVIe z normalną owiewką w/w butle.

Butle z tyłu kadłuba widac np tu http://spitfiresite.com/2007/10/spitfir ... round.html - pierwszy filmik, od ok 19 sekundy.

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2013, 14:05
przez Grzegorz2107
K.Y.Czart napisał(a):Hmm... Ale nie spotkałem się z informacją o butlach ze sprężonym powietrzem przesuniętymi na tył kadłuba.



Wiesz, pisałem z głowy, czyli z niczego. Sprawdzę jeszcze wieczorem w grubej książce, bo to wydaje się istotne.

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2013, 14:10
przez K.Y.Czart
Vilgefortz napisał(a):Czyli zdaje sie, ze instrukcja Sworda (do XVIe) oszukuje nakazując montaż dwóch butli na lewej burcie i tak samo kolega Pawel Vilinski tez popełnił błąd wklejając w XVIe z normalną owiewką w/w butle.


Jeśli nie miały dodatkowych zbiorników, to nie było potrzeby przenoszenia butli w inne miejsce. Modyfikacja ta była realizowana przez 30 M.U. Jest dość prawdopodone, że nie wszystkie egzemplarze miały zamontowane dodatkowe zbiorniki kadłubowe. Nie mam jesnak żadnej pewności co do tego. Podobnie jak do tego, czy w rekonstrukcyjnym egzemplarzu na filmie jest tak, jak było w czasie wojny. Jak pisałem - nie spotkałem się z informacją o takim umieszczeniu butli. Natomiast z butlą w skrzydle - tak. ;o)

Na filmie widać chyba aż trzy butle :shock:

Re: Dwa Spitfire Mk.XVI z Dywizjonu 302

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2013, 15:29
przez Vilgefortz
Dokładnie, tam są trzy butle ;)

Co do zbiornika - w angielskiej Wikipedii jest napisane, że wszystkie egzemplarze takowe posiadały. Źródło może nie jest najwyższych lotów ale zawsze coś.

All production Mk XVIs had clipped wings for low altitude work and were fitted with the rear fuselage fuel tanks with a combined capacity of 75 gal.[36] Many XVIs featured cut-down rear fuselages with "bubble" canopies. On these aircraft the rear fuselage tank capacity was limited to 66 gal

Raczej by to było ustandaryzowane. Wydaje mi się, ze to była produkcja a nie modyfikacja istniejących kadłubów. Z resztą, w którejś z monografii spotkałem się z informacją, ze te zbiorniki i tak były zaplombowane bo po ich napełnieniu drastycznie pogarszały się własności lotne.