Popularny w lotnictwie pokładowym WW2 trójbarwny malowania faktycznie wykonywany był czterema farbami. Były to:
1. biały matowy – spód samolotu (kadłub, stateczniki, skrzydła)
2. błękitnoszary matowy (Intermediate Blue) – boki kadłuba, statecznik pionowy
3. granatowy morski matowy (Non Specular Sea Blue matt) – górna część kadłuba, krawędzie natarcia skrzydeł i stateczników.
4. granatowy morski półmatowy (Non Specular Sea Blue semigloss) – górne powierzchnie skrzydeł i stateczników.
Uwaga! Znaki rozpoznawcze (gwiazdy amerykańskie) malowano farbami półmatowymi.
1.
ANA 601 - FS 37875
2.
ANA 608 - FS 35164
3.
ANA 607 - FS 35042
4.
ANA 606 - FS 25042
Wyjaśnienie oznaczenia Federal Standard:
Xxxx - połysk (1-błyszczący, 2-półmatowy, 3-matowy)
x
Xxx - kolor (np. 5-niebieski, 7-biały)
xx
XX - odcień
Dlatego np. 35042 (Non Specular Sea Blue) teoretycznie powinien być, poza połyskiem. tożsamy z 15042 (Glossy Sea Blue).
Mnie natomiast nurtuje to, że Sea Blue (matowy i półmatowy) w kamuflażu "trójkolorowym" (lub "czterokolorowym", jeśli ktoś woli) wydaje sie jaśniejszy niż ten sam Sea Blue (błyszczący) występujący na wszystkich powierzchniach później.
Liczna dokumentacja fotograficzna pokazuje jednak, że granatowy błyszczący był bardzo ciemny. Czy to tylko sprawa połysku, konsekwencji działania światła (płowienia)?
Istotą jest być może "tłumaczenie" na FS. Właściwe, oryginalne oznaczenie regulowane było biuletynami Bureau of Aeronautic.
RAV - z Twoimi kolorami też coś nie tak. Szczególnie Insygnia Blue to nieporozumienie.
PiotrS - używam starych, poczciwych Humbroli do trójkolorowego. Najbardziej mi pasują w konfrontacji z oryginalnymi fotografiami. Nie pomogę więc w temacie akrylowych nie mając z nimi wiele doświadczeń (nie podobają mi się odcienie akrylowych MM).