Modelarstwo z pasją

Wyszedłem sobie w niedzielę po chleb i jakoś tak dotarłem do muzeum,nawet nie wiem jak. No i zobaczyłem F-105D już złożonego w skali 1:1. Podkład położony, teraz kolorki i łosz. Pewnie z wiosną będzie już polskim szybowcem .



Widać brak jednej klapki w dyszy wylotowej.

Dobrodzieju mój!!
Dzięki za fotki - właśnie zastanawiał mnie stan aktualny mojego ulubieńca
Kolega miał zawitać do Muzeum tydzień temu, ale pocałował klamkę, bo otwarte tylko do 17-tej...

No tak, nocne i w dodatku zimowe, zdjęcia plenerowe doskonale wychodzą. Polecam materiały f-my Foton a jeżeliw w kolorze to ORWO. Pytanie nieśmiałe, a Kolega wykonujacy zlecenie to z Krakowa?

Pozdrawiam,
Tenzan

Tenzan napisał(a):No tak, nocne i w dodatku zimowe, zdjęcia plenerowe doskonale wychodzą. Polecam materiały f-my Foton a jeżeliw w kolorze to ORWO. Pytanie nieśmiałe, a Kolega wykonujacy zlecenie to z Krakowa?

Pozdrawiam,
Tenzan

Kolega może niech denaturat odstawi

Sherman napisał(a):Kolega może niech denaturat odstawi

Z braku argumentów poziom dyskusji sprowadził się do sejmowej debaty.

Bez odbioru i pozdrowień
Tenzan

Tenzan napisał(a):Z braku argumentów poziom dyskusji sprowadził się do sejmowej debaty.

Nie oglądam obrad sejmu, acz wątpię by tam używali ironii Trudno też dyskutować z tak absurdalnymi twierdzeniami.

Pozdrawiam

Panowie, wyluzujcie. Zdjęcie zrobione około 14, w niedzielę. Za chmury, deszcz i zimę nie odpowiadam. Mogłem zdjęcia poprawić, ale po co, to tylko informacja - że pogoda do d......., że jest duży i cały (no prawie). Aparat Canon EOS 350D ustawienie o zgrozo automat. Potrzebne mi były zdjęcia Mercedesa D III a, a silnikownia była zamknięta. No i jestem z Galicji, Twierdza I Klasy Kraków. W imię Cesarza i Króla:
Wszystkiego Dobrego
A teraz czekam na Ciotkę Ju.

jasio-g napisał(a):silnikownia była zamknięta.

Zamknięta???????
A na długo - wiesz może? Dla mnie to tragedia by była....
Pozdrawiam, Łukasz

Ps. To ja wykonuję zlecenia w Krakowie (dla siebie raczej). We wtorek miałem właśnie z silnikowni zlecenie. Dwa aparaty, trzy karty i zamknięte było.

Ja akurat jestem spokojny Acz nie zmienia to faktu że wypisywanie pierdoł do dawno nieodstępnych materiałach odwracalnych jest nieco nie na miejscu, zwłaszcza gdy większość i tak robi zdjęcia cyfrówkami

Następnym razem, priorytet przysłony (w Canonie CHYBA Av), f:8-11, Iso200 i pewnie statyw. Balans bieli według pogody

jasio-g napisał(a):Potrzebne mi były zdjęcia Mercedesa D III a, a silnikownia była zamknięta. .

Kurcze, zapłon mam ostatnio opóźniony. Podeślij mi na pw adres wyślę Ci duuużo zdjęć Mercedesa DIIIa
Pozdrwiam, Łukasz

Bardzo minie ucieszył widok mojego ulubieńca.

Ją też powinienem mieć jakieś zdjęcia Mercedesa z Krakowa. Myślę, że Łukasza wystarczą ale jakby co to też mogę służyć.
Adam.

Dziękuję wszystkim za chęć pomocy. Na razie podesłałem na pw swego meila do Łukasza. I pewnie te zdjęcia mi wystarczą.

jasio-g napisał(a):No i jestem z Galicji, Twierdza I Klasy Kraków.

A to mnie Kolega zaciekawił. Zbitka "Kraków" i "Galicja" to tak za bardzo się kupy nie trzyma. W Podgórzu Kolega mieszka, czy gdzie? W każdym razie przed Wisłą?
Sorki za ten dygresyjny wtręt, ale naprawdę zawsze mnie zaciekawia skąd się bierze to ahistoryczne podpieranie się Krakowian Galicją, kiedy właściwie Wielkie Księstwo byłoby wystarczająco "nobilitujące". Kiedyś, jeszcze na starym PWM, był nawet jeden kolega, który zapędził się z twierdzeniem o stołeczności Krakowa dla Galicji i był nieco skonfudowany, gdy się okazało to kompletną bzdurą.
Pozdrawiam, z sympatią.

Bo widzisz, mieszkam w tej części Krakowa, gdzie jeszcze po WWII gdy wychodzono z domu i jechano na Rynek mówiono "jadę do Krakowa", a tak na poważnie, gdy Kraków przestał być Wolnym Miastem wszedł w granice Austrii, później Austro-Węgier i twierdzą był, tak samo jak i Przemyśl chroniąc drogi na Wiedeń. Stolicą Galicyi i Lodomeryi był Lwów. Tak dla przypomnienia - zabór Austro-Węgierski to jedyny zabór, gdzie można było bezkarnie śpiewać Mazurka Dąbrowskiego i tymże mazurkiem powitano cesarza FJ1 na Rynku w Krakowie. Tenże cesarz założył lotnisko w Krakowie i w 1912 odbyły się manewry z udziałem samolotów. No i wróciliśmy do samolotów. Nareszcie.

Wziąłem denaturat kupiony w galicyjskim sklepiku i przemyłem nim klisze zrobione w stołecznym (niegdyś) mieście Krakowie
I takie coś wyszło:



Czyli pomimo zachmurzenia nie było tak źle
Eeeech chłopaki, chłopaki, co jest z tymi polskimi modelarzami na forach? Bo nie tylko tu to wszyscy skacza na siebie jak koguty, jak tak dalej pójdzie to w Bytomiu ustawki zaczna się organizowac pod halą