Modelarstwo z pasją

Do serii C polecam ABSOLUTNIE obowiązkowo Leveling Thinner, albo zwykły Mr. Leveling z firmowym retarderem 10%. Sprawdza się też stara maksyma: za mocno farby nie da się rozcieńczyć. Daje wtedy taką piękną, satynową, lekko błyszczącą powierzchnię.

Mi się też wydaje, że Marseille latał na 14. Polecam stronkę pewnego Japończyka. On tam bardzo ciekawie zrobił tę 14.
http://www.geocities.jp/yoyuso/bf109f/bf109fgalle.html

Taka fota z sieci:


Za dobre efekty pracy - trzymam kciuki.

xenomorph napisał(a):Ja się za mocno nie znam, ale nie była to żółta 14 ?

Na 14'tce latał i owszem, ale to był Bf 109 F-4/Z Trop.

Pozdrawiam.

W książce Roberta Pęczkowskiego "BF 109E" wydanym przez Bellonę jest sylwetka barwna E4 trop z białą "3"
przymierzam się do ICM w 1/72 właśnie w tym malowaniu tylko zdjęć niestety nie znalazłem poza tym rysunkiem.

Dodam jeszcze że w stratach opisanych w wydawnictwie SAM w tabelce "Losses in the Desert" jest tak napisane:
BF 109 E-7 nr 1259 Yellow "13" przymusowe lądowanie blisko Cahela w wyniku awarii silnika zniszczenia 80% 20.4.1941
trzy dni później rozbija po walce nr.5160 żółtą "6" E-7 koło Tobruku zniszczenia 100%.
Przy czym w obydwu przypadkach przy numerach oznaczeń jest znak zapytania....
Tak więc narozbijał sporo własnych zanim zaczął masowe "mordowanie" F-ką

Zdjęć tej białej '3' (z dokładnie takim układem plam kamuflażu) jest sporo, tylko nie jestem pewien, czy gdziekolwiek znajdziesz potwierdzenie, że łatał na niej HJ Marseille.

Jarek

Jestem ciekaw czy żółta "13" to E-4 czy E-7
Potwierdzam Jarku, zdjęć jest sporo tylko żadne które posiadam nie ma opisu że latał na nim właśnie ten pilot

Czolem.
Problem jest taki, ze nikt i nigdzie nie ma zdjecia "etatowego" Emila na ktorym latal Merseille. Nie ma tez ogolnie dostepnych dokumentow, czyli juz od wielu lat jest to zagadka. Ale tak zwani znawcy tematu upieraja sie, ze byla to tropikalna E-4 z biala lob zolta 13. Sam ten temat przerabialem kilka lat temu, niestety do niczego konkretnego nie dotarlem.
Czyli jak to zwykle bywa, "robta jak chceta"
Czarek.

Panowie, nie kłóćcie się.

Spośród Bf 109 E podanych w cytowanym wpisie do Wikipedii po sprawdzeniu bloków numerów seryjnych...żaden to nie jest E-7. Są E-1, E-3, E-4/B ale nie E-7
Tyle tylko, że Messerschmitty 109 E często podczas remontów przechodziły uzupełnienia lub "upgrade" do wyższych wersji lub inaczej mówiąc - przechodziły modyfikacje konieczne, przez co standard w jakim wychodziły z fabryki ulegał zmianie coś co było pierwotnie np. E-1 mogło po jakimś czasie latać wyposażone jak E-4 czy E-7 itp. Numer seryjny zostawał pierwotny.

Generalnie i wg. rozpiski wersji seryjnych powinno być tak:

E-1 - Silnik A i 4x MG 17
E-3 - Silnik A i 2x MG 17 + 2x MG-FF
E-4 - Silnik A i 2x MG 17 + 2x MG-FF/m
E-7 - Silnik A lub N, uzbrojenie jak E-4, wyposażenie w instalację odrzucanego zbiornika
E-8 - Silnik A lub N, uzbrojenie jak E-1, wyposażenie jak E-7

Co oczywiście jest tylko czysto teoretyczna rozpiska, bo rzeczywistość wojenna była o wiele bardziej "twórcza". Latały Emile w przeróżnych konfiguracjach a określenie ich wersji staje się mniej lub bardziej umowne.
Odgadnięcie wersji Emila ze zdjęcia jest czasem po prostu niemożliwe

A co do malowania Emila Jochena, jest tyle lepiej udokumentowanych fotograficznie samolotów, że po co pakować się w taki temat? Poza tym latając na Emilu Jochen był jeszcze jednym z wielu wyrobników Luftwaffe. Jak już robić samolot legendarnej Stern von Afrika to zdecydowanie któregoś ze 109 F

Tyle mojego 0,03 PLN i już się nie wtrącam.
K.

Dzięki Kuba, gdy by nie wpis o stratach w SAM publication pewnie nie było by problemu i całego zamiszania .

Wiesz, straty, kto kogo zestrzelił, jakieś przydziały do jednostek itp. to zupełnie nie moja bajka.
Mnie interesuje wyłącznie maszyna i jej działanie, a kto na niej do kogo strzelał to już niech zostanie działką historyków

Iras67.
Caly czas wracam do tego co pisze w moich postach, od pierwszego do ostatniego. Prosze sie nimi nie sugerowac, prosze ich nie cytowac, ani ze mnie znawca ani autorytet.
Pisze tylko o tym co udalo mi sie wyczytac i co OSOBISCIE widze jako wiarygodne i jako tako sensowne.
Pozdrawiam,
Czarek.

Przeglądam właśnie dokumentację od Timiego (jeszcze raz wielkie dzięki!) i trafiłem na "tabelkę strat" w publikacji, o której pisał wcześniej Irek. Może ktoś skorzysta

Cytat z książki Heinza Knoke:
"Marseille zginął śmiercią lotnika (...). Silnik jego Gustawa znienacka stanął w płomieniach, gdy samolot był w powietrzu.(...)
Wennekers we własnej osobie stał obok i śmiał się ze mnie. Jego Gustaw znienacka zapalił się w powietrzu bez ewidentnej przyczyny , dokładnie w taki sam sposób jak samolot, którym trzy dni wcześniej leciał nad Afryką Marseille. Ogień pojawił się w przedniej części silnika (...). 4. Eskadra też straciła jednego Gustawa w identycznych okolicznościach."

Czyli wg Knoke to była wersja G. W pamiętnikach Knoke zapis ten widnieje z datą 2.10.1942 roku.

ps.
właśnie doczytałem Twoją tabelę - chodzi tylko o awaryjne lądowanie, nie śmierć. Wszystko się zgadza

Stratocaster napisał(a):Czyli wg Knoke to była wersja G. W pamiętnikach Knoke zapis ten widnieje z datą 2.10.1942 roku.

Według wszelkich dostępnych danych był to G-2 produkcji Erla. Nic więcej chyba nie wiadomo. Nie znam żadnego zdjęcia tego samolotu, ani jego Werknummeru...

fajny kilku częściowy filmik
http://www.youtube.com/watch?v=E2gHQGqK ... re=related

Tomasz Dzieciątkowski napisał(a):Według wszelkich dostępnych danych był to G-2 produkcji Erla. Nic więcej chyba nie wiadomo. Nie znam żadnego zdjęcia tego samolotu, ani jego Werknummeru...

Jeśli wierzyć Johnowi Weal'owi to ostatnim samolotem Johena był Wk. Nr.14256 czyli podchodzi bardziej pod zakłady Mtt. w Regensburgu. Z tym zupełnym brakiem zdjęć to też nie do końca prawda - owszem są fotki dymiącej i poskręcanej kupy duralu.