Modelarstwo z pasją

Czy zauważyliście może, że w Wikipedii NIE MA artykułu o 1 PLM "Warszawa". I to nie tylko o jego historii 1943-2000, ale również o 1 ELT która z niego powstała. Zadziwiające. "Sztandarowa" jednostka Polskiego Lotnictwa nie ma nawet najkrótszej wzmianki!
Co więcej, w sieci w ogóle informacje na temat jednostki są ubogie, a te co są różnią się w wielu szczegółach, przede wszystkim dotyczących wojennej historii jednostki. Nie ma np. jednoznacznych, wiarygodnych danych dotyczących walk, strat i zestrzeleń.
Z czego to wynika? Czyżby brakowało materiałów źródłowych? Nie chce mi się wierzyc.

A monografia Rossagraph?? Forma książkowa co prawda.
Dwuczęściowa od wojennych początków po dzień teraźniejszy.
Wszystkim zainteresowanym powinna w zupełności wystarczyć.

Tak...wielu osobom historia polskich skrzydeł w okresie po 1945 do 1989 się źle kojarzy...
Tak jakby to by nie była część histori naszego lotnictwa wojskowego...smutne

nobie1973 napisał(a):Tak...wielu osobom historia polskich skrzydeł w okresie po 1945 do 1989 się źle kojarzy...
Tak jakby to by nie była część histori naszego lotnictwa wojskowego...smutne

Ta historia jest po prostu mniej atrakcyjna. Z jednej strony setki jednakowo oznakowanych samolotów bez godeł a z drugiej tajemnica wojskowa ukrywająca jednostki wojskowe wstydzące się historii i tradycji polskiego lotnictwa pod skrótem JW coś tam coś tam.

Może i mniej atrakcyjna , ale i smaczki też się zdarzały , szczególnie we wczesnym PRLu .

Że tak wymienię choćby kilka (wg. mnie najciekawszych konstrukcji) :

1. Tupolew USB

2. Suchoj UTB-2

3. Vickers Viscount

4. Sud Ouest 161 Languedoc

5. Bell P-39

6. Piper Cub

7. Jak-17

8. Jak-23

PZDR

Dla mnie lata 1945-1989 to najciekawszy okres polskiego lotnictwa i polskiego przemysłu lotniczego.

Patyk napisał(a):Dla mnie lata 1945-1989 to najciekawszy okres polskiego lotnictwa i polskiego przemysłu lotniczego.

Dokładnie tak+ lata 90 , samoloty latały dopóki paliwa nie zabrakło różnego rodzaju defilady, kosiaki itp. Ehhh...

Do listy dziwadeł latających w jednym egzemplarzu dodajcie UTI-4 i Ła-5FN z eskadry MSW.

jasio-g napisał(a):Do listy dziwadeł latających w jednym egzemplarzu dodajcie UTI-4 i Ła-5FN z eskadry MSW.

Ła-5FN z eskadry MSW? Dwa Ła-5FN były na stanie 3 DLB z sowieckim personelem. Co to za eskadra MSW? 103 eskadra łącznikowa czy może 9 eskadra łącznikowa ale KBW? Zresztą ówczesne MSW nazywało się MBP.

A czy Ławoczkiny były z "szachownicami" czy w "gwiazdach"?

Morgała podaje jednego Ła-5FN w ludowym lotnictwie na stanie 817 Ruchomych Warsztatów Polowych Lotnictwa, powołuję się na syngnaturę akt CAW-III-263-36, od listopada 1944 do lutego 1945. Następnie samolot przekazano do Dęblina, potem do TSL w Zamościu. Spisano go ze stanu w połowie 1945 r. Wg tego samego autora 14 Samodzielny Pułk Rozpoznania Lotniczego i Korygowania Ognia Artylerii miał mieć 10 sztuk Ła-5FN i stąd skierowanie jednego samolotu do naszego lotnictwa w celach zapoznawczych, ostatecznie zrezygnowano z wprowadzenia Ławoczkinów, decydując, że będziemy używać Jaków. Nie słyszałem nigdy o innych Ła-5 w polskim lotnictwie, ani w innych naszych formacjach.

A czy są jakiekolwiek zdjęcia tych Ławoczkinów bądź jakieś dokładniejsze informacje dotyczące ich wyglądu zewnętrznego? Osobiście mam słabość do pochodnych Ła-5 i malowanie z "szachownicą" byłoby dla mnie nie lada gratka.

11 lipca Połynin wydał rozkaz namalowania szachownic na gwiazdach , więc podejrzewam że maszyna posiadała standardowe szaro-szare malowanie i radzieckie gwiazdy .

Analogicznie do innych maszyn tego okresu , Ławoczkin mógł posiadać szachownice na okapotowaniu silnika .

Niestety zdjęć tego jedynego egzemplarza nie stwierdzono .

PZDR

hmm... no tak, ale na tym samolocie ktoś musiał przecież latać i być może jeszcze ta osoba żyje? Fajnie byłoby się coś więcej o tym samolocie dowiedzieć, a patrząc na "bardzo duże" zróżnicowanie samolotów myśliwskich na których latali Polacy we wschodniej częście Europy, to byłby prawdziwy egzotyk .

Informacja o Ła5 zasłyszana w MLP. Podobno był zielono-błękitny jak ówszesne Jaki, z szachownicami i bez numerów. Jak mówię zasłyszane, nic pewnego. Na pewno w muzeum nie mają zdjęcia.