Jacek Bzunek napisał(a):Na 100% Interior Green
Jeszcze niedawno też byłem tego zdania. Teraz już nie do końca. Kolor mógł być inny. Jak zwykle w przypadku kolorów samolotów amerykańskich produkowanych na poterzby Lend Lease stan wiedzy zmienia się regularnie co rok, dwa. Zanim zacznę spekulacje, podam trzy fakty:
1. W bardzo starej broszurze
Camouflage and Markings NA Mustang RAF Northern Europe 1936-45 cytowane są amerykańskie instrukcje dotyczące malowania wnętrz. Choć tekst jest napisany niejednoznacznie to opiszę jak ja go zrozumiałem.
W przypadku Mustangów I, II, III cały kokpit miał być w kolorach żółtawozielonych (mieszanka Zinc Chromate Primer + czarny w stosunku 1 do 1, co powinno dawać bardzo ciemny kolor). Wyjątkami były
- tablica przyrządów w kolorze czarnym
- fotel w kolorze Dull Green (ciemnozielony)
- podłoga niemalowana w ogóle, jeśli była wykonana z metalu, albo malowana farbą antypoślizgową jeśli była wykonana z drewna (o ile wiem, Mustangi I nie miały dodatkowej powierzchni podłogowej, więc ich by to nie dotyczyło).
W przypadku Mustangów IV, IVa (zapewnie autorzy mieli na myśli czas po wprowadzeniu w życie norm ANA) kolor wnętrza ustalono na ANA 611 Interior Green z wyjątkami:
- tablica przyrządów w kolorze czarnym
- fotel w kolorze ciemnozielonym ANA 612
- podłoga niemalowana w ogóle, jeśli była wykonana z metalu, albo malowana ANA 612 (sic!) jeśli była wykonana z drewna.
Podkreślę jeszcze raz. Autorzy powołali się na instrukcje amerykańskie nie podając ani jednego dowodu, że zamawaiąjąc Mustangi Brytyjczycy zgodzili się, aby tak były malowane ich wnętrza.
2. Samoloty produkowane przez Amerykanów dla RAF były generalnie malowane według życzenia Brytyjczyków. Z praktycznych względów Brytyjczycy nie rozesłali po firmach amerykańskich swoich wzorników, ale wskazali odpowiedniki własnych kolorów w palecie Du Ponta (tu pojawiły się pierwsze rozbieżności między kolorami amerykańskimi a kolorami RAF). Nie oznacza to, że amerykańskie firmy musiały koniecznie używać DuPontów. Oznaczało to tylko, że wybierając producenta farb mieli posiłkować się ogólnodostępnymi wzronikami DuPonta aby dobrać podobne farby (i tutaj znowu rodziły się możliwości dalszego odejścia od kolorów RAF).
Cytat informacji wyszukanej przez Dana Bella przy okazji badania malowania B-17E dla Coastal Command:
"... a 12 March 1942 memo from the British Air Commission to the (US) Defense Aid Organization requesting that all future B-17Es be delivered in Extra Dark Sea Gray and Dark Slate Gray over White (the temperate ASW scheme). What makes the document important is its explanation of the BAC’s mechanism for communicating color standards at that time. All color names are followed by a Du Pont color number. The letter states, “I have quoted the Dupont colour numbers since these are in a booklet which the Defense Aid Organization has and further it may accelerate the ordering of paints. The British Air Commission has no special preference for Dupont, but it gives an easy reference.” This is the first indication I’ve seen showing how the BAC told Americans to match the Air Ministry colors."Ta dygresja może wydawać się tu zbędna, ale warto do niej wrócić oglądając zdjęcie, o którym będę pisał w punkcie 3.
W tym zaś miejscu trzeba wspomnieć, że Brytyjczycy
wskazali odpowiednik Du Ponta dla szarozielonego koloru wnętrza. Był nim 71-036 (podobno był to kolor jasnozielony). Istnieje cała seria kolorowych zdjęć produkowanych dla RAF Lockheedów Hudsonów, w których widać wyrażnie szarozielone wnętrza. Nie ma pewności co do innych samolotów, ale trzeba pamiętać o tym, że Mustangi były produkowane dla RAF zanim w ogóle zainteresował się nimi USAAF. Dlaczego więc North American miałby malować wnętrza według instrukcji USAAF?
3. Znalazłem jedno kolorowe zdjęcie, na którym widać dobrze fragment kokpitu wczesnego Mustanga (AG550/XV-U). Pochodzi z "The Royal Air Force in World War II in Colour" Rogera A. Freemana:
Od razu widać, że zdjęcie ma przekłamane kolory, ale raczej w kierunku żółtawo-pomarańczowym. Tylna ściana kokpitu i ramy owiewki nie wyglądają mi jednak na żaden odcień w stylu amerykańskiego Interior Green. Warto też zwrócić uwagę na inne detale - fotel w naturalnym kolorze metalu, lub malowany na srebrno i czarną powierzchnię nad tablicą przyrządów.
Moja konkluzja jest taka, że choć nie można wykluczyć wersji z kolorem US Interior Green, należy też rozważyć możliwość, że przynajmniej wczesne Mustangi miały wnętrza w jakimś jasnym kolorze, który miał być odpowiednikiem brytyjskiego szarozielonego do wnętrz.