Modelarstwo z pasją

Witam.
Dziubię (bo inaczej tego nie można nazwać) Morany z Classica/MPMu.
I mam zagadkę. Jak wyglądał mechanizm składania anteny podkadłubowej? I jak ona leżała? Jak oglądam fotki różnorakie to zaczynam nabierać podejrzeń, że francuska myśl techniczna oprócz składania do tyłu dołożyła obrót, tak że antena leży płaską stroną do kadłuba.
Na zdjęciach w locie antena jest dość solidna i szeroka, a na ziemi po złożeniu prawie zlewa się z kadłubem. Może to tylko złudzenie a może nie.
Pozdrawiam

WitK napisał(a):Witam.
Dziubię (bo inaczej tego nie można nazwać) Morany z Classica/MPMu.
I mam zagadkę. Jak wyglądał mechanizm składania anteny podkadłubowej? I jak ona leżała? Jak oglądam fotki różnorakie to zaczynam nabierać podejrzeń, że francuska myśl techniczna oprócz składania do tyłu dołożyła obrót, tak że antena leży płaską stroną do kadłuba.
Na zdjęciach w locie antena jest dość solidna i szeroka, a na ziemi po złożeniu prawie zlewa się z kadłubem. Może to tylko złudzenie a może nie.
Pozdrawiam

Raczej szukaj szczeliny w którą się chowała niż próbuj tłumaczyć to jakimś finezyjnym półobrotem:)

O szczelinie też myślałem, ale tuż za anteną zaczyna się część kryta płótnem, co troszkę bardziej komplikuje, ale tylko troszkę. A jeśli tak to czy było tam dodatkowe wzmocnienie? czy szczelina sięgała całej długości anteny czy była krótsza?
Pozdrawiam