Strona 1 z 1

Wygląd tyłu oszklenia kabiny P-38H-1

PostNapisane: środa, 5 lutego 2014, 01:05
przez iras67
Witajcie,
W wczesnych wersjach P-38 Ligtning'a- E,F,G ten element był wykonany z trzech sklejonych ze sobą kawałków... Przynajmniej tak wnioskuje po zdjęciach.
Obrazek
źródło:Production line to Frontline,P-38 Lightning
Natomiast na kilku zdjęciach wersji H-5 widać że jest to jeden cały element, w dodatku zupełnie inny od późniejszych wersji J,L...
Obrazek
Obrazek
źródło:internet
Brakuje charakterystycznych dla późnych wersji J,L dwóch pasów blachy ramy wzdłuż osi samolotu.
Nie znalazłem wyraźnych zdjęć tego elementu w wersji H-1 . Jak ona mogła wyglądać ? Tak jak w wczesnych E,F,G czy tak samo jak w H-5?

Re: Wygląd tyłu oszklenia kabiny P-38H-1

PostNapisane: środa, 5 lutego 2014, 15:52
przez MIRO
Lurnac w "Skrzydłach w miniaturze" podaje, że zmiana osłony kabiny nastąpiła właśnie od modelu H, czyli raczej powinno być już z jednego kawałka.

Re: Wygląd tyłu oszklenia kabiny P-38H-1

PostNapisane: środa, 5 lutego 2014, 15:53
przez greatgonzo
Moim zdaniem to szkło było elementem rozwojowym niezależnym od wariantu. Gdyby nie zmiana osłony kabiny w późniejszych modelach widzielibyśmy taki jednolity element we wszystkich Lightningach do końca wojny i zapewne wymieniony przy okazji remontów we wcześniejszych egzemplarzach (co oczywiście i tak mogło się zdarzyć). Nie sposób jednak stwierdzić w którym momencie pojawiło się to szkło w produkcji. Ja obstawiam, że gdzieś na łączeniu produkcji H-1 i H-5. Dostawy samolotów tych serii zazębiały się przez dwa miesiące. Z końcem dostaw H-1 pojawiły się J-5, a zaraz potem F-5B - oba te typy Lightningów z identyczną kompletną osłoną kabiny jak H-5.
Ale czy nowa osłona tyłu kabiny pojawiła się jeszcze w H-1, czy początek H-5 to stara osłona - nie potrafię nawet obstawić.
Wszystkie znane mi przykłady H-5 mają jednolitą wytłoczkę. OK, jest jedna przesłanka - H-5 z serialem z pierwszej dwudziestki serii ma nową osłonę, co sugeruje, że to raczej późne H-1 mogły mieć osłonę nieklejoną.

Żeby wyjść ze świata dywagacji dodam na koniec, że jedyne dwa H-1, jakie udało mi się przyszpilić w tym temacie mają osłonę tylną starszego typu - trzyczęściową.

Re: Wygląd tyłu oszklenia kabiny P-38H-1

PostNapisane: środa, 5 lutego 2014, 19:49
przez iras67
MIRO napisał(a):Lurnac w "Skrzydłach w miniaturze" podaje, że zmiana osłony kabiny nastąpiła właśnie od modelu H, czyli raczej powinno być już z jednego kawałka.

Pomija wygląd przejściowy użyty w H-5 zupełnie.
greatgonzo- Możesz pokazać te H-1 podejrzane o stary typ owiewki.Też mam kilka zdjęć ale nie jestem pewien przez to że na elementach wyposażenia radiowego były jasne elementy przewodów i z większej odległości lub przy słabej jakości zdjęcia tracę pewność co do wyglądu :) .
To teraz konkretnie:-) . Mam na tapecie P-38 H-1 42-66506 "Porky II" Cragg'a. Jest to jeden z pierwszych H-1 użyty bojowo .Na żadnym z zdjęć które posiadam (sekwencja 3 wsiadania do kabiny (na kadłubie 10 oznaczeń zwycięstw), jedno wczesne z pilotem w kabinie 5 oznaczeń zwycięstw) nie widać wyraźnie jak wyglądało oszklenie. Możliwe że istnieje więcej zdjęć tego konkretnego samolotu...To jest ten na którym uzyskał najwięcej zestrzeleń (za "Star& Bars" Olynyk'a). Jego użył w akcji i zginął w Boże Narodzenie 43' .

Re: Wygląd tyłu oszklenia kabiny P-38H-1

PostNapisane: środa, 5 lutego 2014, 20:33
przez greatgonzo
Jedna fotka jest w 'Lightningu' Warrena Bodie. Ta jest faktycznie trochę niewyraźne, ale wg mnie łączenia widać jako idealnie regularne na tle radia i ich ślady ponad radiem. Przewody układające się w ten sposób są w przypadku SCR 274N w zasadzie wykluczone. Ktoś by to musiał zrobić specjalnie i poza standardem. przy wzdłużnie ułożonym SCR 522 mogłoby wystąpić złudzenie spowodowane srebrnymi 'zatrzaskami', ale w Porky 522 odpada. Te ślady powyżej to ktoś musiałby namalować.

Druga to Jerry Johnson z 49FG w kabinie H-1. Tu łączenia jak byk. Trzeba tylko uwierzyć autorowi (49th FG, William N. Hess - Osprey), ze to H-1, bo choć konsekwentnie powtarza się to na zdjęciu i na sylwetce barwnej, to towarzyszy temu informacja, że nr nieznany.

Jeśli przyjmiemy, że starszy typ osłony występował na H-1, to przy tak wczesnym egzemplarzu tym bardziej. Raczej.

Jeśli chcesz to jakoś Ci przygotuję te zdjęcia. Musze ich tylko znowu poszukać, bo nie zaznaczyłem sobie :).

Re: Wygląd tyłu oszklenia kabiny P-38H-1

PostNapisane: czwartek, 12 grudnia 2019, 12:11
przez iras67
.

Re: Wygląd tyłu oszklenia kabiny P-38H-1

PostNapisane: czwartek, 12 grudnia 2019, 12:55
przez iras67
.

Re: Wygląd tyłu oszklenia kabiny P-38H-1

PostNapisane: czwartek, 12 grudnia 2019, 12:57
przez iras67
Wygląda na to że jednoczęściowe oszklenie za zagłówkiem pilota było od wersji H-5 do J-5. Dopiero w J-10 w którym przebudowano całe oszklenie (opancerzony zintegrowany przód), podzielono tylne na dwa demontowane oddzielnie elementy z charakterystycznym podwójnym pasem z blachy wzdłuż symetrii kadłuba. Pewnie w celu ułatwienia obsługi radia. W tych poprzednich żeby dostać się do sprzętu radiowego albo demontowano fotel i opancerzenie albo częściej odkręcano cały element przeźroczysty. Jedno i drugie było czasochłonne.
To jest J-5, widać że szkło z tyłu jest z jednego elementu
Obrazek
A tutaj bardziej znany J-5 z sesji zdjęciowej nad Kalifornią, znanej również z kolorowych fotografii. Te kilkadziesiąt wkrętów na zdjęciu widocznych jako białe kropki -każda musiała być odkręcona żeby dostać się do radia...
Obrazek
Przy okazji rozpoznawcze wersje F-5B-1 LO miały podobne oszklenie.