robert.xii napisał(a):a o ktore podzialy dokladnie ci chodzi?
Generalnie o wszystkie podziały na skrzydłach, ale najbardziej interesują mnie okolice pokryw komór uzbrojenia i pokryw komór magazynków (i od góry i od dołu)- wg różnych planów różne jest położenie pokryw przyśrodkowego kaemu: wg niektórych planów pokrywa tego karabinu zaczyna się tuż obok pokrywy magazynku działka i jednocześnie przedłużenie przerwy między nimi przechodzi w linię podziału blach w kierunku lotki, w innych zewnętrzna krawędź pokrywy magazynku działka również zgrywa się z linią podziału ale kaem jest przesunięty względem niej o parę (różna odległość w różnych planach) "cali" w kierunku końcówki skrzydła, a w jeszcze innych również jest przesunięcie ale nie ma linii podziału przy magazynku działka... Różna też jest ilość i wielkość wzierników na skrzydłach- generalnie mam już niezły mętlik w głowie

Co do kadłuba- zastosuję się do tej Modelmanii którą podałeś- dzięki za cynk

.
Grzegorz2107 napisał(a):Przy czym grubośc tych linii na samolocie jest absolutnie nie do odwzorowania w skali 1/72. Porównywalna z tym co można znaleźc na starych Matchboxach w skali 1/72

Powinno się je raczej narysowac ostrym ołówkiem.
Wiem, wiem... Chodzi mi tylko o mniej- więcej prawidłowy przebieg. Jak już się bawię w takie sado-maso z Kopro i prowadzeniem na nim linii to chcę to zrobić jak najbliżej oryginału (mam zresztą jeszcze ultra-precyzyjny model Hasegawy na którym też chciałbym poprawić to i owo bo czytałem, że ma trochę za dużo linii, a z tego co widzę to te które już są też nie są na swoim miejscu...).
I tak z ciekawości: czy przy wszystkich wersjach Spitfire'ów są takie rozbieżności co do podziału poszycia czy tylko "dziewiątka" sprawia tyle problemów?
EDIT:
Mały off-top od tematu:
Jakie położenie względem lotek miały klapy do lądowania w Spitfire'ach mk. IX (w innych wersjach zresztą też) ? W różnych planach- różnie pokazują: w jednych klapy i lotki się stykają, w innych rozdzielone są jakimś paskiem poszycia czy wręgą...
I kwestia otwartych klap do lądowania: czy była możliwość ich otwarcia na postoju celem przeglądu czy robiono to przez ich zdjęcie w warunkach warsztatowych lub też przez jakieś wzierniki? Pytam bo jeśli starczy mi talentu to korci mnie zrobienie ich w pozycji otwartej, a przeglądając posty z warsztatów natknąłem się na info, że otwierało się je tylko podczas lądowania i na postoju zostawały w pozycji zamkniętej...