Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich,
Właśnie jestem w trakcie kompletowania bibliografii do mojej pracy licencjackiej na temat skuteczności Polskich dywizjonów w czasie bitwy o Anglię. Może zna ktoś tytuły książek przydatnych do napisania pracy o takim temacie ?

pzdr, Kuba

No to masz

Robert Gretzyngier. Wojtek Matusiak Polacy w obronie Wielkiej Brytanii Wydawnictwo Rebis 2007
Grzegorz Sojda , Grzegorz Śliżewski, Piotr Hodyra " Ci cholerni Polacy" wydawnictwo gretza.pl 2012
Jerzy B. Cynk Polskie Siły Powietrzne w wojnie 1939 - 1945 ( 2 tomy ) wydawnictwo AJ Press

Warto natomiast poszukać - Aero technika lotnicza numer 1/93 Jerzy. B .Cynk "Sprawa polskiego udziału w zwycięstwach myśliwskich w Bitwie o Wielka Brytanię" , bo tam są zestawienia i sporo wniosków.

O całe książki będzie trudniej, poszukaj raczej artykułów Wojtka Matusiaka, Roberta Gretzyngera czy Jacka Kutznera. Publikowali się oni zarówno w prasie lotniczej, jak i ogólno-historycznej.

No i książki Jacka Kutznera. Bardzo krytyczne podejście do tematu ale odmitologizowuje dużo.

Najpierw Jacek Kutzner brązowił , a potem odbrązawiał.

Co do 303-go to książki Kutznera i Kinga.
Jeśli chodzi o samą weryfikacje zgłoszeń Kościuszkowców to King bije Kutznera na głowę. Nie dziwne jako, że książka J. Kutznera z wydaniem spóźniona jakieś 10 lat...
Co do tabel J. B. Cynka z konkretnym przypisaniem ofiar to również bierz pod uwagę kiedy to wydano.
Aha Jeszcze Książka o Frantiszku Stratusa.

Przeczytaj druga część wspomnień Urbanowicza. "Początek Jutra". Jest tam niezły rozdział poświęcony wątpliwościom co do zwycięstw Franciska.

I dobrze byłoby przytoczyć badania na temat rzetelności zgłoszeń zwycięstw na różnych teatrach wojny i w różnych armiach. To dopiera daje pełny obraz.

Jest jeszcze jedna książka J. Kutznera: "Zwycięstwa pilotów myśliwskich Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie 1940 - 1945".

spiton napisał(a):Przeczytaj druga część wspomnień Urbanowicza. "Początek Jutra". Jest tam niezły rozdział poświęcony wątpliwościom co do zwycięstw Franciska.

I dobrze byłoby przytoczyć badania na temat rzetelności zgłoszeń zwycięstw na różnych teatrach wojny i w różnych armiach. To dopiera daje pełny obraz.

Ja mam czytać, czy kol. Kuba Galicki?

Bez przesady to praca licencjacka a nie habilitacja

Napisz, gdzie ta praca ma być broniona, Może wystarczy Ci Wikipedia

potez napisał(a):No i książki Jacka Kutznera. Bardzo krytyczne podejście do tematu ale odmitologizowuje dużo.

Z tym nie przepadam. Może to i prawda, choć to "odbrązowianie" wydaje mi się raczej modą niż chęcią pokazania prawdy. Jak ktoś, coś robi z chęci zysku, to podchodzę do tego sceptycznie i z rezerwą. Jak będzie wyglądał ten Kraj, jak odbrązowimy jego granice. To możliwe, bo np. Pan Kutzner napisze, że tak na prawdę to te granice narysował Marek Hłasko, a My w nie uwierzyliśmy Nie lubię "odbrązowiania", no bo kurczę podoba mi się Legenda o Śpiących Rycerzach, a nawet w nią wierzę......trochę "

Pozdrawiam
Paweł

Komandor napisał(a):

potez napisał(a):No i książki Jacka Kutznera. Bardzo krytyczne podejście do tematu ale odmitologizowuje dużo.

Z tym nie przepadam. Może to i prawda, choć to "odbrązowianie" wydaje mi się raczej modą niż chęcią pokazania prawdy. Jak ktoś, coś robi z chęci zysku, to podchodzę do tego sceptycznie i z rezerwą. Jak będzie wyglądał ten Kraj, jak odbrązowimy jego granice. To możliwe, bo np. Pan Kutzner napisze, że tak na prawdę to te granice narysował Marek Hłasko, a My w nie uwierzyliśmy Nie lubię "odbrązowiania", no bo kurczę podoba mi się Legenda o Śpiących Rycerzach, a nawet w nią wierzę......trochę "

Pozdrawiam
Paweł

He, he, he....

Chyba nie wie Pan o jakich zyskach Pan mówi .... Na tym rynku raczej się do interesu dopłaca niż zarabia ....

Pozdrawiam

Odbrązawianie to poszukiwanie prawdy. Nie chodzi oto, żeby przegiąć w druga stronę, tylko, żeby zbliżyć się do prawdy. Choć lukrowanie wywołuje efekt taki, że kontestatorzy mają tendencje do oblepiania łajnem. Dla równowagi. Dlatego, czym więcej lukru na wstępie tym więcej łajna w konsekwencji. Dlatego dobrze jest odrzucić emocje i na sucho szukać prawdy. bez emocji. I założyć nie nie interesuje nas udowadnianie jakiejś cztery, tylko zbieramy fakty i patrzymy co z tego wyniknie bez uczuć, i bez kibicowania. Na zimno. Tak powinien postępować naukowiec. Badacz.
W naszym narodzi istnieje bardzo duża potrzeba tworzenia wojennych mitów. Weterani zupełnie co innego opowiadają prywatnie, a co innego piszą w książkach. I takie odbrązawianie ma ogromny sens. Bo wojna to straszna rzecz. A z opowieści naszych żołnierzy wyłania się raczej obraz bohaterskiego eposu . I teraz jest pytanie. Czy mamy potrzebę oszukiwać młode pokolenie, żeby w razie czego dały się zmielić w wojennej maszynce wojennej? Czy naprawdę niczego się nie nauczyliśmy mimo tak potwornych strat i ofiar?

..

Cześć kol. Kuba Galicki

Książki (po polsku) masz podane te najbardziej aktualne (+/-). Na licencjat starczy spokojnie.
Znajdziesz w nich info o przeciwnikach/ofiarach Polaków w BoB (zaprawdę powiadam Ci dane będą, oj będą się różnić ;-))
Możesz to podliczyć (jak już roztrzygniesz to i owo) i w zależności od przyjętej metodologi określić "skuteczność" 302 i 303 Sqn.
Ps. Tak z ciekwaości zaptam: W odniesieniu do czego chcesz określić tą skuteczność?