Modelarstwo z pasją

Wycięte z wątku
viewtopic.php?f=12&t=54021
Na życzenie autora wątku aby temat wysuniętych klap w Spitfirze nie zaginął.
Autora przepraszam za wycięcie jednego postu za dużo

Adam
Złoszowany, zmatowany, gotowy do brudzenia.
Na spód filtr AK do panzergrau, górę potraktowałem Neutral Brown z zestawu MiGa, na to matt gunze.

dranio napisał(a):
Zapewne wiesz, że w Spitfire, gdy silnik był wyłączony. mechanizm sprężynowy chował klapy? Więc otwarte klapy na postoju oznaczają zwykle awarię układu?

dranio

a na czym sie jeszcze tak doskonale znasz ?

rotpol13 napisał(a):Ktoś musiał wydać rozkaz

sOM tacy co wydajOM i tacy co wykonujOM rozkazy.

dranio napisał(a):Zapewne wiesz, że w Spitfire, gdy silnik był wyłączony. mechanizm sprężynowy chował klapy?

Nie, nie wiedziałem. Zawsze myślałem, że to pilot opuszczał bądź chował klapy. Nie słyszałem o żadnych mechanizmach sprężynowych automatycznie je chowających. Za to słyszałem, że pan pilot musiał płacić jeśli nie schował klap.

dranio napisał(a):Więc otwarte klapy na postoju oznaczają zwykle awarię układu?

No to się psuć musiały te Spitfajery...

HK1886 napisał(a):

rotpol13 napisał(a):Więc otwarte klapy na postoju oznaczają zwykle awarię układu?

Jako swój własny Rzecznik Prasowy dementuję powyżej zacytowaną wypowiedź - ktoś mi wepchnął to w usta

To napisał kolega dranio z 20 letnim stażem w lotnictwie.

Poprawione.

rotpol13 napisał(a):To napisał kolega dranio z 20 letnim stażem w lotnictwie.

HK1886 napisał(a):

rotpol13 napisał(a):Ktoś musiał wydać rozkaz

sOM tacy co wydajOM i tacy co wykonujOM rozkazy.

dranio napisał(a):Zapewne wiesz, że w Spitfire, gdy silnik był wyłączony. mechanizm sprężynowy chował klapy?

Nie, nie wiedziałem. Zawsze myślałem, że to pilot opuszczał bądź chował klapy. Nie słyszałem o żadnych mechanizmach sprężynowych automatycznie je chowających. Za to słyszałem, że pan pilot musiał płacić jeśli nie schował klap.

rotpol13 napisał(a):Więc otwarte klapy na postoju oznaczają zwykle awarię układu?

No to się psuć musiały te Spitfajery...

Też mnie kiedyś nurtowała ta kwestia, ale była okazja porozmawiać z pilotem i właścicielem Spitfire, który był w Polsce w 2006 r., Obecnie tak się składa, że na Spitfire lata kolega, więc można mieć informacje z pierwszej ręki.

W przyszłym tygodniu spróbuję wyciągnąć odpowiedni dokument i jeśli wciąż jesteś zainteresowany, przesłać Ci.

dranio

rotpol13 napisał(a):

HK1886 napisał(a):

rotpol13 napisał(a):Więc otwarte klapy na postoju oznaczają zwykle awarię układu?

Jako swój własny Rzecznik Prasowy dementuję powyżej zacytowaną wypowiedź - ktoś mi wepchnął to w usta

To napisał kolega dranio z 20 letnim stażem w lotnictwie.

Tak, ja to napisałem i podtrzymuję. Zamierzasz wchodzić w jakieś bezsensowne pyskówki?

dranio

PS.
TAka dyskusja już była na innym forum modelarskim:

http://www.britmodeller.com/forums/inde ... tfire-mki/

Podano nawet powód

dranio napisał(a): Obecnie tak się składa, że na Spitfire lata kolega,

w Szwecji ?

ROBERT napisał(a):

dranio napisał(a): Obecnie tak się składa, że na Spitfire lata kolega,

w Szwecji ?

Obecnie ma być w Polsce, a lata w Niemczech (Bremgarten) lub w Wielkiej Brytanii.

dranio

dranio napisał(a):
Obecnie ma być w Polsce, a lata w Niemczech (Bremgarten) lub w Wielkiej Brytanii.

dranio

a to sory pomyliło mnie się

ROBERT napisał(a):

dranio napisał(a):
Obecnie ma być w Polsce, a lata w Niemczech (Bremgarten) lub w Wielkiej Brytanii.

dranio

a to sory pomyliło mnie się

Jacek Mainka - na co dzień pan kapitan A320 w Wizzair

dranio

dranio napisał(a):Zamierzasz wchodzić w jakieś bezsensowne pyskówki?

dranio

Z Tobą? Nie..., nigdy.

PS. Masz trochę dystansu do swojej osoby?
PS2. Są sensowne pyskówki?

rotpol13 napisał(a):
PS. Masz trochę dystansu do swojej osoby?

Mam - i to niemało.

ale popsuty spitfire szkoda ciągnąc ten warsztat dalej..

To dopiero jest mini replika! Nawet mechanizm sprężynowy chowający klapy przy wyłączonym silniku jest odwzorowany jako zepsuty

Zatankuj japońskie paliwo (mało kopci) i dawaj dalej

PS. Dodaj jeszcze figurkę pilota. Przepraszam - pana pilota