Modelarstwo z pasją

Witam,
instrukcja do tamiyowskiego DO-335A-12 podaje jako kolor wnętrza farbę jasnoszarą (XF-22), czyli jak mniemam odpowiednik RLM-02. W monografiach Lotniczych nie znalazłem ni na temat malowania wnętrza. Ja mam pewnie prostacką wiedzę, że RLM-02 był w niemieckich samolotach używany we wczesnej fazie wojny,a później został wyparty przez RLM-66. Jak to więc było? Malować mrówkojada jasnoszarym szarym czy jednak ciemnym?

Na zdjęciach widać ciemny.

piotr dmitruk napisał(a):Na zdjęciach widać ciemny.

Na niektórych tak, ale na niektórych chyba jasny Zrobię ciemny. Pozostaje pytanie, jak pomalować wnęki podwozia, ja jakoś nie umiem ze zdjęć nic wykumać. BYć może tam powinien być jasnoszary...

Coś jasnego, metal, albo RLM 02, albo kolor spodu.

Na drugim zdjęciu chyb metal, ale to nic nie znaczy, bo to budowany egzemplarz. Swoją drogą znalazłem w MOnografiach sylwetki barwne nie wykończonych A-12, prawie całych w kolorze metalu, z pomalowanym jedynie ogonem. Trochę mnie kusi takie nietypowe malowanie.

No to knujta chłopy co i jak.
Mam Pfeila w kolejce i wiedza się przyda.

Jakieś tam zdjęcia z netów są, ale to odrestaurowany egzemplarz. Chociaż... na czymś musieli się oprzeć.

Czyli golenie w 66, a wnętrza komór i pokryw srebrne... No ale to tylko odbudowany. Na zdjęciach prototypów jednak wyraźnie widać, że golenie są ciemne (http://xplanes.free.fr/do335/do335-4.htm). Więcej kolorków - więcej funu, więc może przyjmę taką opcję.
EDIT:
http://xplanes.free.fr/do335/do335-5.htm: na dole strony, zdjęcie zdobycznego A-12 potwierdza.

Zdjęcia (czarno białe) często przekłamują kolory, ważne jest oświetlenie. Golenie równie dobrze mogły być 02.

Murek napisał(a):Zdjęcia (czarno białe) często przekłamują kolory, ważne jest oświetlenie. Golenie równie dobrze mogły być 02.

Zgadza się, też jestem ostrożny w takich rozważaniach, ale jednak ciemny kolor jest bardziej prawdopodobny i takim zamierzam pomalować. Ostatecznie są na tym świecie większe problemy...

Golenie raczej RLM 02. RLM 66 raczej do kabiny, no i nie maluj przypadkiem amortyzatorów na czerwono

Dziękuję, Arturze, kolejne użyteczne zdjęcie.