Modelarstwo z pasją

Hej,

mam następujący problem: najprawdopodobniej moja praca inżynierska będzie dotyczyła budowy imitatora sztucznego horyzontu do wybranego symulatora lotu. Docelowo ma to być część większego projektu, w którym chciałbym co najmniej wykonać całą tablicę przyrządów do samolotu Hurricane bądź Spitfire Mk. I lub II. Starałem się przeszukać internet wzdłuż i wszerz, aczkolwiek nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania:

1.
a) Kwestia planów konstrukcyjnych sekcji kokpitu. Jeśli chodzi o Spitfire'a Mk. I/II, to zainteresowało mnie TA pozycja. Kwestia ceny wydaje się być rozsądna jak na moją kieszeń, ale ten mk. IX (chyba) na okładce to jakoś tak średnio zachęca do zakupu więc... czy miał ktoś z tymi planami styczność?

b) Szczerze mówiąc wolałbym wziąć się za Hurricane'a, ze względu na kratownicowy kadłub, ale udało mi się znaleźć jedynie TO (z tego co pamiętam, istnieje jeszcze druga opcja, ale to chyba wydatek rzędu 600$, więc grzecznie podziękuję). Także w tym przypadku nie jestem jakoś szczególnie przekonany do zakupu.

2. Strzelam, że odnośnie samego sztucznego horyzontu (Artificial Horizon Mk. 1B) , to w samym internecie nie znajdę niczego szczególnego prócz TEGO. Ma ktoś może pomysł (lub wie) gdzie mógłbym znaleźć dodatkowe informacje (w zasadzie jakiekolwiek plany) szt. hor. oraz także innych wskaźników? Czy jest jakaś instytucja, do której warto by napisać w tej sprawie? (Zawsze ew. zostaje zakup przyrządu na ebayu, bądź skontaktowanie się, poprzez uczelnię, z muzeum w Krakowie - może istniała by możliwość popracowania na "żywym organie"?)

3. Jeśli bym chciał poprowadzić tu relację z budowy, to w którym dziale mógłbym się rozgościć? Przydałoby mi się wsparcie podczas budowy, zwłaszcza jeśli zostałbym zmuszony do odtwarzania wyglądu zegarów ze zdjęć.

Dzięki za wszelką pomoc

Spit XVI stoi w Krakowie, więc wygląd zegarów da się ogarnąć fotograficznie, aczkolwiek w necie je znajdziesz. Może w Muzeum mają jakieś instrukcje? Zajrzyj na ich stronę i przeglądnij zbiory cyfrowe. Ostatnio dłubię Mk I i jedno co mogę powiedzieć, to pomiędzy Mk I i Mk II -Mk V różnice są drobne, aczkolwiek zauważalne. Mówię o tablicy bo w kokpicie są znaczne.

Pewnie się skończy na pracy z fotografiami. Szczerze mówiąc, nigdy niczego nie modelowałem w Solidworksie w ten sposób; mam nadzieję, że zwymiarowana tablica przyrządów + proporcje uzyskane na podstawie zdjęć wystarczą do w miarę poprawnego odtworzenia ich wyglądu.

Witam,
temat przerasta Pana możliwości. Wątpię, aby Uczelnia sfinansowała pracę inżynierską - od 50000,00 PLN w górę.
Na początek :
http://www.muzeumlotnictwa.pl/pano_zwie ... dy.php?w=p

Kontakt z Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie - polecam.
Może od tego należało rozpocząć swoje poszukiwania?

Życząc pomyślności w nowym roku,
pozdrawiam serdecznie

Nie do końca rozumiem, skąd wzięła się u Pana taka suma, ale z chęcią chciałbym poznać wyliczenia, bowiem, jeśli chodzi o temat "budowy imitatora", to ja przewiduję wydatek rzędu (przy złych wiatrach) do 200zł (oczywiście nie wliczając żadnych planów). W zasadzie nie do końca wiem, co tu może osiągnąć tak astronomiczną sumę:
- 2x microserwo
- czujnik halla AS5040
- atmega 328
- sterownik silnika dc
- mój czas napisania programu obsługującego symulator (który został już w zasadniczej części napisany i współpracuje z mikrokontrolerem)
- ew. wycięcie laserem w sklejce niektórych elementów
- ew. wykorzystanie druku 3d do wykonania przedniej części obudowy?

Wykonanie całej tablicy to też nie będzie 50 tysięcy - a budowa całego kokpitu to pewnie długo pozostanie w sferze marzeń, więc można sobie ten temat odpuścić do komentowania (a przynajmniej nie zamierzam zabierać głosu na temat rzeczy, nad którą nie zacząłem jeszcze intensywnie myśleć)

Pozdrawiam

Dzień dobry,
faktycznie ma Pan rację, suma jest "astronomiczna". Popełniłem błąd.
Powinno być 12500,00 . Waluta - Euro. Tak wygląda bardziej "strawnie".
No cóż.
Dużo pisania, wielkie plany, wspaniała wizja, a tu technika "raka" została przez Pana zastosowana.
Tablice przyrządów z jakimi miałem dotychczas do czynienia, raczej na sklejce nie bazowały.

Co do dokumentacji polecam:

http://www.monfortonpress.com/

Widziałem, dotykałem, powiedzmy najbardziej profesjonalne opracowanie Spit'a dostępne za rozsądną cenę.

Pozdrawiam,

Proponuję zakończyć dyskusję, bowiem nadal Pan co najmniej nie raczył dokładnie przeczytać, co ma być tematem mojej pracy inżynierskiej, pomijając fakt zrozumienia mojego ostatniego postu. Inną kwestią jest to, że nie przypominam sobie, żebym prosił o jakąkolwiek opinię na temat mojej pracy czy też dalszych planów. Tak więc:

jako że nie lubię bić niepotrzebnie piany oraz cenię swoje zdrowie psychiczne, (na ten moment jeszcze uprzejmie) bardzo proszę o nie zaglądanie do żadnego z moich wątków.

Pozdrawiam ;)

Tenzan napisał(a):
Co do dokumentacji polecam:

http://www.monfortonpress.com/

Widziałem, dotykałem, powiedzmy najbardziej profesjonalne opracowanie Spit'a dostępne za rozsądną cenę.

Pozdrawiam,

Zdecydowanie najlepsze do Spitfire IX -XVI bo czytelnie pokazane wszystko poparte szczegółowymi rysunkami i szczegółową fotgrafią każdego elementu.Sa tam rysunki kabiny i masa zdjęć przyrządów pokładowych. Przyrządy rozrysowane i pokazane każde za pomocą fotki z kilku stron) Pytanie tylko czy kolega potrzebuje informację które materiały są dobre( na marginesie pierwszego wpisu), czy samych materiałów( Spitfire /Manfortona jest plikiem PDF zaszyfrowanym, przypisanym do komputera posiadacza. )
Zakładaj relację w dziale lotnictwo warsztat.Podejrzewam że ktoś pomoże.

Artur Rzepka napisał(a):Pewnie się skończy na pracy z fotografiami. Szczerze mówiąc, nigdy niczego nie modelowałem w Solidworksie w ten sposób; mam nadzieję, że zwymiarowana tablica przyrządów + proporcje uzyskane na podstawie zdjęć wystarczą do w miarę poprawnego odtworzenia ich wyglądu.

Zdecydowana większość modelarzy na tym forum buduje właśnie w taki sposób. Dostęp do lepszej dokumentacji ograniczają ceny takich bluepritów lub szczegółowych materiałów. Jeśli zamierzasz robić coś ambitniej to niestety koszty musisz ponieść i to co napisał kolega Tenzan nie było żadną złośliwością.

Płatność (w rozsądnych dla mnie granicach) nie stanowi wielkiego problemu, natomiast, dzięki uprzejmości jednego z kolegów, otrzymałem dobrze zwymiarowaną tablicę i chyba na tę chwilę mi w zupełności ona wystarczy, chociaż...

Widziałem już w niektórych relacjach na forum print screeny z Manfortona i faktycznie wyglądały one zachęcająco. Cena 24$ za pdf jest, jak dla mnie, bardzo atrakcyjna. Zwłaszcza, jeśli są tam rozrysowane same przyrządy.

Męczę się teraz z silnikiem krokowym (w zasadzie działa, ale nie aż tak szybko, jak na jego możliwości), więc gdy rozwiąże jeszcze kilka dodatkowych problemów po drodze, to zacznę swoją relację od chyba najprostszego przyrządu - paliwomierza.

23,5 ale nie $ US po 4zł tylko $ Kanadyjskiego po mniej więcej 2,9zł więc oferta jest naprawdę OK

Jak kupowałem chyba w zeszłym roku to jakieś niecałe 60zł wyszło

Aaaa... to w takim wypadku przestałem się zastanawiać. Miałem sobie kupić coś do sklejenia - dobrze, że się powstrzymałem.