Modelarstwo z pasją

Witam i na samym początku pozdrawiam wszystkich kolegów modelarzy.Na to forum zaglądam już od jakiegoś czasu i w końcu zmuszony potrzebą pomocy w pewnej sprawie postanowiłem zwrócić się do was.Ale żeby nie wyjść na "pasożyta" i z racji że to mój 1 post to krótko coś o sobie napisze.Modelarstwem zajmuję się dość długo 10-12 lat modelarstwo traktuję jako formę odpoczynku i chwilowego podwyższenia sobie samooceny jak mi jakiś model ładnie wyjdzie Co do "tematu"(sorrka za niefachowe określenie ) mojego modelowania definicja krótka : rzadko spotykane maszyny w niecodziennych malowaniach .

Skoro przedstawienie się(nawet jeśli nie było krótkie czy długie ) mam za sobą to przejdę do sedna Przymrużenie oka
Niedawno zakupiłem model I-16 typ 24 z ICM 1:72 i chciałbym wykonać go w jakimś ciekawym malowaniu najchętniej w fińskim o ile Finowie mieli akurat ten typ I-16 u siebie. Jak się już pewnie domyślacie chciałbym się dowiedzieć czy dzielni mieszkańcy północy mieli na składzie jakąś 24 a jeśli tak to jaki miała numer i malowanie (dwu czy jedno barwne etc.) Pytam się bo najbardziej na świecie nie lubię popełniać jakichkolwiek gaf ( np. właśnie zrobienie modelu samolotu w barwach w jakich nigdy nie latał ). A jeśli 24 Fińskie siły powietrzne nie posiadały to czy istnieje możliwość przerobienia typu 24 na powiedzmy 18 ( patrząc na części obu modeli z ICM'u różnicy chyba brak , ale na wszelki wypadek pytam )bo ten typ już na pewno latał w barwach Fińskich sił powietrznych .Z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam

Witam
Z informacji które posiadam wynika iż Finowie posiadali tylko jednego Iszaka
nie licząc 1(?) I-16 UTI.
Był to I-16 typ 10 został zdobyty w marcu 1940r i nie był używany bojowo.
Samolot miał standardowy fiński kamuflaż i oznaczenie VH-21
Samolot służył w LeLv 24

witam

udało mi się dotrzeć do tej strony nie jestem w stanie ocenić jej wartości jako źródła (może jakiś znawca FAF by mógł to zrobić) jednak pokazane są na niej oprócz wspomnianego UTI jeszcze I-16 typ 6 i 18 w barwach FAF i parę egzemplarzy w malowaniu radzieckim , przy niektórych jest wzmianka że otrzymały własne numery co może sugerować że włączono je do lotnictwa.Opisana jest tam też "droga" jaką wspomniany typ 6 i 18 przeszły po fińskich dywizjonach LLv 24 (1941), LeLv 6 (1942), LeLv 30 (1942-43).

Oto stronka : http://www.saunalahti.fi/~ambush/faf/fafincolor.html

pozdrawiam

black616 napisał(a):czy istnieje możliwość przerobienia typu 24 na powiedzmy 18 ( patrząc na części obu modeli z ICM'u różnicy chyba brak , ale na wszelki wypadek pytam )

Z różnic pomiędzy typem 24 i 18 jakie pamiętam:
-inny silnik (ale tego raczej nie widać);
-inny kołpak śmigła (ale VH-21 na wszystkich zdjęciach jakie widziałem nie ma kołpaka, więc to nie problem);
-typ 18 nie miał po prawej stronie kadłuba drzwiczek przy kabinie pilota ani luku na radiostację;
-inny chwyt powietrza do chłodnicy oleju (typ 18 miał wlot powietrza w kształcie litery T).
Jeśli coś przeoczyłem, to znawców Iszaka przepraszam.
Kiedyś na stronie Eryka Pilawskiego http://vvs.hobbyvista.com/ był artykuł opisujący ze szczegółami zmiany poszczególnych elementów w kolejnych wersjach, ale po "awarii" i odbudowie strony nie mogę go odnaleźć.
Ponadto, jeśli będziesz robił VH-21, to
-na wszystkich zdjęciach jakie widziałem ma on narty (brak ich w zestawie ICM ).
-polecam późniejszą wersję malowania (z czarno- zielonym kamuflażem) bo na tym egzemplarzu wyglądało to dość oryginalnie- błękit z dolnych powierzchni wchodził miejscami głęboko na górną powierzchnię skrzydeł).

bigzbig1970 napisał(a):Kiedyś na stronie Eryka Pilawskiego http://vvs.hobbyvista.com/ był artykuł opisujący ze szczegółami zmiany poszczególnych elementów w kolejnych wersjach, ale po "awarii" i odbudowie strony nie mogę go odnaleźć.

Zapewne ten.

Witam

-inny silnik (ale tego raczej nie widać);
-inny kołpak śmigła (ale VH-21 na wszystkich zdjęciach jakie widziałem nie ma kołpaka, więc to nie problem);
-typ 18 nie miał po prawej stronie kadłuba drzwiczek przy kabinie pilota ani luku na radiostację;
-inny chwyt powietrza do chłodnicy oleju (typ 18 miał wlot powietrza w kształcie litery T).

Dziękuje za informacje Doszedłem do identycznych wniosków przeglądając monografię Raty wydawnictwa Armada nr.2
Więc najpewniej masz racje rację Właśnie w przerwie do nauki nad egzaminami głowie się (tak dla relaksu) zachodzę w głowę jak poprawić ten przeklęty filtr powietrza Bo ten z modelu nic a nic nie przypomina ani tego od typu 24 ani tego od 18.Na dodatek powierzchnia na której przyjdzie pracować jest skandalicznie mała.

typ 24

typ 18


tymczasem przód ICM'owskiego to po prostu kreska na tycim tycim kwadracie

-na wszystkich zdjęciach jakie widziałem ma on narty (brak ich w zestawie ICM ).
-polecam późniejszą wersję malowania (z czarno- zielonym kamuflażem) bo na tym egzemplarzu wyglądało to dość oryginalnie- błękit z dolnych powierzchni wchodził miejscami głęboko na górną powierzchnię skrzydeł).

Co do nart nawet jeśli tak to chyba cały rok ich nie miał (poprawcie mnie jeśli się mylę) .
Co do malowania wiem mam już jego plany na pewno takie zrobię zbyt efektywne by się nie pokuśić .


pozdrawiam

Gumiś napisał(a):Witam
Z informacji które posiadam wynika iż Finowie posiadali tylko jednego Iszaka
nie licząc 1(?) I-16 UTI.
Był to I-16 typ 10 został zdobyty w marcu 1940r i nie był używany bojowo.
Samolot miał standardowy fiński kamuflaż i oznaczenie VH-21
Samolot służył w LeLv 24

Małe sprostowanie do wypowiedzi kolegi:

Finowie mieli na stanie dwie sztuki Polikarpowa I-16: VH-201 (typ 18), w lecie 1940 zmienione oznaczenie na VH-21 i IR-101 (typ 6). Samoloty służyły w jednostakach: LLv 24 (1941), LeLv 6 (1942), LeLv 30 (1942-43). Uzbrojenie: IR-101: 2 kadłubowe k-my 7.62 mm ShKAS; VH-21: 2 kadłubowe i 2 skrzydłowe k-my 7.62 mm ShKAS. Napęd stanowiły silniki: IR-101: Szwetsow M-25A 9'cio cylindrowy, chłodzony powietrzem, śmigło AV-1. VH-21: Szwetsow M-62 9'cio cylindrowy, chłodzony powietrzem, śmigło AV-1. Samoloty I-16 stosowane były tylko i wyłącznie do szkolenia.

Dodatkowo Finowie mieli jeszcze na "składzie" I-16UTI oznaczonego kodem VH-22, zmienionym następnie na UT-1 listopadzie 1941. Samolot latał w jednostkach: LeLv 48 (1942), T-LLv 35 (1942).

Jeśli szukasz ciekawego malowania dla I-16 to polecam http://wp.scn.ru/en/ww2/f/317

pzdr.
Hubert

Witam

Wings Palette to dla mnie podstawa przy szukaniu ciekawych malowań dla modeli Ale dziękuje za chęci trochę wkurza to że ostatnio nie można u nich obrazków powiększyć ale cóż co zrobić jak się pieniędzy nie ma. Ale cóż pieniądze to nie wszystko, ale czasem bez pieniędzy to <cenzura>

W kwestii malowań zwłaszcza fińskich maszyn to opieram się na tym http://www.saunalahti.fi/~ambush/faf/fafincolor.html + oczywiście monografie publikacje ze zdjęciami etc.

pozdrawiam

bigzbig1970 napisał(a):-inny chwyt powietrza do chłodnicy oleju (typ 18 miał wlot powietrza w kształcie litery T).

W dobrej wierze napisałem co wiedziałem, a potem poszperałem i znalazłem coś takiego:

Nie wiem, czy pan Pilawski podaje błędne dane, czy mamy do czynienia ze "składakiem" z części różnych rozbitych I-16. W każdym razie to co widać na zdjęciach VH-21 jest zbliżone do produktu ICM.

black616 napisał(a):Na dodatek powierzchnia na której przyjdzie pracować jest skandalicznie mała.

Taka już uroda I-16- wszystko ma malutkie.

black616 napisał(a):Co do nart nawet jeśli tak to chyba cały rok ich nie miał (poprawcie mnie jeśli się mylę) .

Sprawa jest dyskusyjna- u Finów zima jest długa, a ten Iszaczek nie był zbyt intensywnie eksploatowany- wylatał tylko 6 godzin z hakiem. Może obsłudze nie chciało się męczyć nad wymianą nart na koła- łatwiej było przeczekać do końca lata?
Z drugiej strony- wszelkie wątpliwości można rozstrzygnąć na korzyść modelarza- czyli wybrać wariant, przy którym mniej się napracujesz.

Witam

Kurcze też mam tą książkę a nie zwróciłem uwagi na to zdjęcie chyba za bardzo skupiłem się na publikacji Armady przynajmniej w kwestiach rysunków technicznych .W każdym razie to ratuje mnie przed ciężka ale satysfakcjonującą pracą .No nic model i tak miał być uczczeniem powrotu do modelarstwa więc chyba niebo nie zawali mi się na głowę jak trochę mniej przy nim podłubie .