Modelarstwo z pasją

Witam.
Podczas prac "budowlańcy" natrafili na takie coś co im przeszkadzało kopać, więc chwycili za siekierę z żółtoczarnym trzonkiem i wyrąbali przeszkodę. Po obmyciu z warstwy mułu, szlamu, torfu, gliny i wszelkiego czegoś co się przykleiło, wyszło takie coś:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

Mam pewne przemyślenia ale nie chce nic sugerować.

Ten?
http://www.warbirdsnews.com/warbirds-news/warbirds-radio-friday-favorite.html

Hmmmm też tak obstawiam.

Mnie to wygląda jak Antek

Fajnie się kolory zachowały chyba.

Anton...
Kolory fajne. Szkoda że głąby porąbały... Nawet trochę żółtego z pasa identyfikacji zostało.

A skąd wiecie, że "A"?

Ponieważ, gdy spadł, Dorka była na etapie testów a tej na południe i w niedalekiej odległości od Warszawy nie testowano. Mógł być to jeszcze F lub G. Jak wygrzebiemy resztę będzie wiadomo

A kiedy spadł? Ciekawy jest kolor blachy od wewnątrz.

Nie mam pojęcia. W okolicy różne spadały, a o tym żaden "tutejszy" nic nie wie, a dokładnie - nic nie mówi. Inna sprawa ze 70 lat temu okolica była bardziej podmokła. Podobno jeszcze w latach 70 woda stała i bagno było.