Strona 1 z 39

PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: poniedziałek, 3 października 2016, 20:51
przez Bogdan Stanek
Witam
Chciałbym poruszyć temat: forma i treść oznaczeń skrzydłowych Łosi z naciskiem na forma.
Materiału ikonograficznego niewiele ale i to wystarcza do poczynienia pewnych spostrzeżeń.
Materiały "do badań" pochodzą z ML100 oraz z internetu.
Zacznę od fotografii skrzydeł Łosia a Małaszewiczach / w całości razem z centropłatem ale bez kadłuba, w pozycji
na plecach/ - fragment foty ze strony odkrywca, dostępnej w ML100 gdzie podpis mówi o numerze 348-N
Obrazek
To,że jest to nr 343-N ujawniło się po przekształceniu graficznym.
Dla mnie istotniejszym jest położenie numeru w stosunku do boków szachownicy . Elementy pionowe cyfr są równoległe do boków szachownicy, zaś poziome pod pewnym kątem do drugiego boku.
Wniosek nasuwa się taki: cyfry były równoległobokiem /albo na rzucie równoległoboku/ ale nie prostokątem, linia górna numeru to linia łączenia keson-nosek.
Takie wzajemne położenie szachownicy i numeru występuje na innych Łosiach /701/R, 999/14 i 205 /
Śmiem twierdzić, że to skrzydło należało do płatowca "3 Lisica".
Co z tego wynika ?
Ano to, że jeżeli to prawda," łośki należy troszkę inaczej numerować"

pozdrawiam i zapraszam do wymiany poglądów

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: wtorek, 4 października 2016, 04:09
przez piotr dmitruk
Elementy pionowe cyfr są równoległe do boków szachownicy, zaś poziome pod pewnym kątem do drugiego boku.

Gdyby tak było, to szachownica musiałaby nie być na planie kwadratu. Tu wyraźnie widać że jest zniekształcona- rozciągnięta w kierunku lewego dolnego rogu zdjęcia. Prawdopodobnie wada obiektywu fotograficznego.

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: wtorek, 4 października 2016, 12:19
przez potez
Zgadywanie numerków ma sens ale wyciaganie jakichkolwiek wniosków co do położenia elementów na podstawie skośnej fotografii wykonanej nieznanym obiektywem w nieznanym aparacie z nieznanej odległości - to wybacz ale sie nie da.
Skala deformacji widoczna na szachownicy jest tak duża, że szkoda spekulować.
Tzn można ale wtedy na pewno znajdziesz bardzo dużo wcześniej nieznanych krojów liter i ciekawych zależności co do ich rozmiaszczena... 8)

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: wtorek, 4 października 2016, 12:35
przez Bogdan Stanek
Panie Piotrze
Kwadrat szachownicy jest bezdyskusyjny.
Moja uwaga dotyczy kąta pomiędzy liniami na zdjęciu poniżej
Obrazek
Zdjęcie tylko rozjaśnione, wykonane dobrym zeissowskim szkłem na Okęciu. Inne ujęcie tego samolotu ML100 str. 153.

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: wtorek, 4 października 2016, 13:38
przez Bogdan Stanek
Panie potezie
Krótka piłka, dlaczego linia szachownicy sobie a linia numeru sobie ? Z N-ką też tak jest :D
I dlaczego na wszystkich znanych foto przedstawiających numery podskrzydłowe tak samo ?
Możliwe jest by wszystkie zdjęcia takim samym aparatem ?
Czy Niemcy coś zamalowali, by zgadywać ?
Pzdr.

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: środa, 5 października 2016, 09:44
przez Grzegorz Stróżek
Proszę kontynuować bo to bardzo interesujące, zwłaszcza że właśnie zabrałem się za Łosie w czteryosiem.

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: środa, 5 października 2016, 11:05
przez quest
Cześć
Nie chcę się mądrzyć, ale to, że jest to "343" wiadomo bez przekształcenia graficznego. Kopia z netu była wystarczająco wyraźna by to odczytać. ;o)
Za to o tym twierdzeniu bym chciał poczytać jeśli to nie kłopot:
Śmiem twierdzić, że to skrzydło należało do płatowca "3 Lisica".
Co z tego wynika ?
Ano to, że jeżeli to prawda," łośki należy troszkę inaczej numerować"

Pozdrawiam

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: środa, 5 października 2016, 13:18
przez Bogdan Stanek
Cześć quest
W Małaszewiczach przed hangarem stały na nosie dwie "3"+ P-11 w tle.
Inne Łosie pominąłem przyjmując brak oznaczeń skrzydeł / cyfry+N/ tam gdzie nie było kadłubowych.
Lokalizacja elementu skrzydeł w pobliżu 11-tki sugeruje taki scenariusz:
- obcięcie ogona, kadłuba nad centropłatem, szklarni i przewrócenie elementu na plecy / stał na goleniach BHP?/
- nie mogła to być druga "3" bo ta nie miała prawej lotki no chyba, że Niemcy przykręcili :D
- dla mnie jest mało prawdopodobne aby złomy dwóch samolotów / przy mnogości innych złomów do usunięcia/ wleczono po lotnisku, ułożono w podobnej konfiguracji a jeden z tych elementów miał ca 15 metrów i nie posiadał kół.
Co do numeru, to niczego nie odkryłem tylko nazwałem po imieniu.

Proszę o nie tępienie w czambuł mojej teorii "spiskowej' bo jeżeli ktoś ma inną to chętnie "posłucham"
Puki co: moja jest dla mnie najbardziej prawdopodobna bo nie znam innej a zabawa niech trwa :D
Poza tym , czy model P-37 Łoś będzie bardzo żle wyglądał z numerem nie na 100% pewnego pochodzenia ale w 100 % pewnym.
P.S. Uwag dotyczących przebiegu cyfr numeru bronię jak niepodległości.

Pozdrawiam

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: środa, 5 października 2016, 13:46
przez GrzeM
Jeśli chodzi o to zdjęcie (lub podobne):
Obrazek
...to to są kadry z niemieckiego filmu fabularnego. Dekoracja filmowa. Więc Niemcy mogli dokręcać, odkręcać, przestawiać a nawet przemalowywać, jak im pasowało, tak jak pomalowali (do tego samego filmu) czeskie Avie "grające" polskie myśliwce.

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: środa, 5 października 2016, 14:07
przez Bogdan Stanek
Los tego Łosia to postępująca destrukcja
Obrazek

Patrząc na godła 'Polskich" Avii, chyba byśmy zauważyli :D
Pozdrawiam

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: środa, 5 października 2016, 14:27
przez quest
Cześć
Jeśli słowa o tępieniu to do mnie to jaabsolutnieskądżeznowu ;o)
Jak najbardziej możesz mieć racje.
Zwracam jedynie grzecznie uwagę, że tak jak napisał GrzeM, samoloty na pewno były rozstawiane to raz.
A zdjęcie 343-N w wątku, to biorąc pod uwagę stopień zdewastowania choćby 11-tki, zrobione zostało już dość późno, być może po tym jak NaziTarantino i ekipa odjechał, to dwa.
Trzy, Ile tak na prawdę było "bojowych" Łosi w bazie do końca nie wiemy (przynajmniej ja, mogłem czegoś nie doczytać, przyznaje), myślę jednak, że więcej niż trzy (dwie 3 i 205-N)

Swoją drogą:
Ile jest w pełni znanych z oznakowania Łosi? Zdobyczny "sowiecki", 701-N i coś jeszcze?
Grzegorz Stróżek robi 37 w 48, przyda mu się takie info.

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: środa, 5 października 2016, 23:31
przez potez
Bogdan Stanek napisał(a):Panie potezie
Krótka piłka, dlaczego linia szachownicy sobie a linia numeru sobie ? Z N-ką też tak jest :D
I dlaczego na wszystkich znanych foto przedstawiających numery podskrzydłowe tak samo ?
Możliwe jest by wszystkie zdjęcia takim samym aparatem ?
Czy Niemcy coś zamalowali, by zgadywać ?
Pzdr.

Nie wiem ale mam swój pomysł. Glupi zresztą pewnie ale w weekend sprawdzę.
Natomiast zeby dyskutować trzeba mieć o czym. Do mnie pomysł jakichs skosów na cyfrach nie przemawia w ogóle ale może sie mylę. Żeby w ogóle bylo o czym rozmawiac to proponuje żebyś narysował jak te cyfry miałyby być namalowane w rzucie skrzydla od dolu. Bo nie rozumiem jaki jest twój pomysl. Przejrzałem sobie dzisiaj pobieznie zdjecia łosi jakie mam z numerami i owszem cos dziwnego na nich jest ale dwa czy trzy ujecia na wprost jakie są nie pokazują skośnych cyfr pod skrzydłami. Zreszta nawet to ostatnie zdjecie 343 nie pokazuje moim zdaniem jakiegos skosu w cyfrach
Ps: na 153 stronie ML100 na pewno jest zdjęcie innego samolotu niz 993. Ostatnia cyfra od silnika to bezsprzecznie 9 wiec to nie ten sam.

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: czwartek, 6 października 2016, 09:02
przez donalyah00
Po przejrzeniu zamieszczonych tu fotek nasunął mi się na myśl pewien schemat - szachownice na dole płata wyglądają jakby były namalowane równolegle do osi wzdłużnej samolotu, zaś numer - zwykłym krojem (w sensie nie skoszonym) - równolegle do krawędzi natarcia skrzydła.

Nie mam natomiast pojęcia czy to pomysł naszego lotnictwa czy malowanki niemieckie dokonane już na zdobycznym sprzęcie.

Opisy schematów malowania i oznakowania samolotów w siłach zbrojnych w sumie dość często opierają się na wykorzystaniu podstawowej geometrii płatowca (wyjątkiem mogą być np. niesymetrycznie rozmieszczone szachownice na górnej powierzchni płata Łosia).

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: czwartek, 6 października 2016, 09:57
przez RAV
GrzeM napisał(a):Dekoracja filmowa. Więc Niemcy mogli dokręcać, odkręcać, przestawiać a nawet przemalowywać, jak im pasowało, tak jak pomalowali (do tego samego filmu) czeskie Avie "grające" polskie myśliwce.

Mogli, ale wątpię, czy tak robili. Sceny z polskich lotnisk były zapewne robione w pośpiechu, bo nie ma sensu marnować na ujęcia palących się rupieci więcej czasu, niż to konieczne. Ot, ustawić malowniczo, ogień, dym, nakręcone, zbieramy się. Wokół było wiele innych rzeczy do uwiecznienia, a potem trzeba było szybko wypuścić gotowy film/kronikę. Nie widzę tu czasu ani potrzeby malowania numerków na Łosiach. Sceny z Aviami to co innego - czeski sprzęt trzeba było przemalować, bo filmowanie go z trikolorkami nie miałoby sensu, ale było na to sporo czasu i można to było zrobić na spokojnie. A właściwie to gdzie i kiedy nakręcono sceny lotnicze i "ułańskie" do "Kampfgeschwader Lutzow"?

Re: PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

PostNapisane: czwartek, 6 października 2016, 14:30
przez GrzeM
Rzeczywiście, coś jest na rzeczy z tymi "przekoszonymi" literami.
Szachownice malowano w fabryce, i są one równoległe/prostopadłe do osi podłużnej samolotu.
Numery podskrzydłowe malowano w jednostkach, i są one...

...w Łosiach wyglądają, jakby były malowane "do" linii podziału blach między noskiem płata a jego dolną powierzchnią (skośnej wobec osi podłużnej maszyny).

...w Karasiach - bywa, że podobnie, choć niezbyt równo. Są zdjęcia, które pokazują to jednoznacznie.
Np. to:
Obrazek
Obrazek
Zapewne malowanie liter odbywało się mniej dokładnie niż w fabryce.

Ciekawe odkrycie!