Modelarstwo z pasją

Grzegorz, proszę mnie nie odbierać jak szkodnika. Gdyby nie zdjęcia z warsztatu, to tematu by nie było.
Ja nie wiem jak pogodzić to z modelem, który odbiega od wzorca, skala, plany i inne problemy.
Na marginesie, czy zauważyłeś, nie pomyślałeś, że owe wzmocnienia nad żebrem /prawdopodobnie/ mogą wypełniać całą przestrzeń pod chodnikiem?
Patrząc na plany na których zaznaczyłem chodnik, odnoszę wrażenie, że ów chodnik powinien być bliżej kadłuba.
Mało tego, wzmocnienia wystają za żebro mniej, chodnik bardziej do kadłuba, i na dostępnych fotografiach owiewka przy kadłubie jest węższa.
Wtedy ostatnie żebro byłoby bliżej kadłuba.
Zamieszczam fragment może się przyda "do ogólnej oceny"


Owiewek tam nie widać, ale widać na jakiej szerokości jej brak.



I na kolorowych z Okęcia, też trochę widać i owiewka wygląda na węższą, jak powyżej.
Pozdrawiam

Bogdan Stanek napisał(a):Grzegorz, proszę mnie nie odbierać jak szkodnika. Gdyby nie zdjęcia z warsztatu, to tematu by nie było.
Ja nie wiem jak pogodzić to z modelem, który odbiega od wzorca, skala, plany i inne problemy.
Na marginesie, czy zauważyłeś, nie pomyślałeś, że owe wzmocnienia nad żebrem /prawdopodobnie/ mogą wypełniać całą przestrzeń pod chodnikiem?
Patrząc na plany na których zaznaczyłem chodnik, odnoszę wrażenie, że ów chodnik powinien być bliżej kadłuba.
Mało tego, wzmocnienia wystają za żebro mniej, chodnik bardziej do kadłuba, i na dostępnych fotografiach owiewka przy kadłubie jest węższa.
I na kolorowych z Okęcia, też trochę widać i owiewka wygląda na węższą, jak powyżej.
Pozdrawiam

Nawet mi przez myśl nie przeszło, aby tak pomyśleć.
Z drugiej strony to dobrze, bo przyda się dodatkowa para oczu.
Miałem trochę wolnego czasu i poprzeglądałem sobie na spokojnie trochę zdjęć i wyszło mi coś takiego jak poniżej



Te dwa żeberka (wrysowany tylko ich odcinek) wpasowują się idealnie w obrys chodnika. Przypuszczam,że na żeberku bliżej kadłuba jest tak samo tylko w lustrzanym odbiciu. Pytanie teraz - jak to wyglądało w komorze bombowej ?
A chodnik, ciekawa sprawa, ale to później.

Grzegorzu
narysowałeś dokładnie to, co pomyślałem.
Nie mogłem sobie wyobrazić aby zamontowane skrzydło, tak jak to widać na kolorowych z Okęcia, kończyło się /część doczepna do kesonu/ "ostrą blachą-chodnik, bez podparcia.
Całe szczęście ,że po twoim wpisie wpadłem na lokalizację elementów w oparciu o sygnalizator, bo pewnie trudno by mi było argumentować te poglądy.
Na swoim rysunku zmieniłbym jedynie położenie popychacza lotki, bliżej środka pomiędzy żebrami klapy.
Wcześniej, w aspekcie tylnych klap kom. bomb., zamieściłem grafikę z kadłubem, bez śladu żebra w tym rejonie.
Oczywiście, uwagi dotyczące szerokości chodnika i owiewki, dotyczyły zacytowanych planów. W innych bywa lepiej.
Sklepienie w komorze bombowej było jak w całym centropłacie - blacha falista w poprzek chodnika, lepszego wzmocnienia
nie trzeba. Widać na zdjęciach z Mielca, i nie tylko.
Pozdrawiam

Temat: kolor lamp pozycyjnych Łosia

Zaglądałem do wątku Bolo07, a tam widać lampy bezbarwne z kolorowymi żarówkami.
Kiedyś oglądałem film z wykopek i z tego co pamiętam odnaleziono kolorowy kawałek klosza lampy pozycyjnej.
Na dobrym zdjęciu tej części skrzydła wyraźnie widać, że klosz nie jest bezbarwny.

Zdjęcie wykonane w słoneczny dzień.
Może czas na plexi kolor lub lazury?

Wczoraj wieczorem doszedłem do podobnego wniosku.
Nic to, jak mawiał Jerzy Michał W.
Akurat pociągnięcie światełek pozycyjnych transparentną farbą nie stanowi problemu.

Pozdrawiam Bolek

Bolo07 napisał(a):Wczoraj wieczorem doszedłem do podobnego wniosku.
Nic to, jak mawiał Jerzy Michał W.
Akurat pociągnięcie światełek pozycyjnych transparentną farbą nie stanowi problemu.

Pozdrawiam Bolek

Te światełka nie mają za wiele dobrych ujęć.
Cieszę się, że jest nas już dwóch zgodnych
Może jeszcze kogoś przekonamy?
Pozdrawiam

W ML 100 na str.247 są dwie fotki światła pozycyjnego.
Na lewym zdjęciu klosz jest zdjęty, bańka żarówki jest przeźroczysta, a na prawym klosz jest założony.
Wniosek nasuwa się sam - klosze były kolorowe/transparentne.

Ślęcząc ostatnio nad Łosiem zauważyłem trochę błędów (niektóre znane) w ML100 AJ-PRESS-u.
Jeśli ktoś będzie rzeźbił, albo już to robi w skali większej niż 1:72, to może się przydać mała errata, tym którzy mają wydanie papierowe lub elektroniczne, albo obydwa.
I tak po kolei stronami;

str.197 - dolne zdjęcie ( z obciętym kesonem) to lustrzane odbicie
str.259 - dwa rysunki ''szklarni'___skala liniowa 1:16___rysunki 1:24
str.260 - trzy rysunki ''szklarni''___skala liniowa 1:16___rysunki 1:24
str.272 - rysunki środka kadłuba___skala liniowa 1:24___rysunki 1:32
str.280 - rysunki podwozia___skala i rysunki 1:32
str.281 - płoza ogonowa___~1:16
str.286 - zdjęcie po prawej u góry to silnik Karasia
str.288 - ''szczeniak''___opis skala 1:24___rysunek 1:12
str.288 - ''tył-góra''___opis skala 1:12___rysunek 1:24
str.289 - dwa rysunki___skala liniowa i rysunki 1:24
str.290 - Vickers F___skala i rysunek 1:24
str.327 - zamienione opisy przy rysunkach goleni podwozia
________lewe to Avia (późne)
________prawe to Lillpop (wczesne)

Niektóre podziałki i rysunki się zgadzają, ale dla porządku umieściłem wszystkie.

Pytanie do Grzegorza, bo widziałem rysunki w wątku warsztatowym Łosia,
czy rysowałeś rzut pokryw "z dołu"?

Coś mi się zdaje , że pojąłem dlaczego te pokrywy są takie dziwne na fotografiach.
Wg mnie, to zwężenie tej sekcji powoduje "unoszenie" tyłów pokryw do góry, przy zachowaniu równoległości klap
w rzucie z dołu,
Dalej nie znam przyczyny "takiego podziału" lewej pokrywy.

Bogdan - to chyba tak miało być?

Jeżeli już, to tak

Ten pierwszy rzut, był, wg mnie, dobrze, zgodnie ze sztuką kreślarską, tzn. przód Łosia na górze a ogon na dole.
Teraz nie trzeba "kręcić głową"
Rzutu z tyłu nie należy ruszać

Bogdan Stanek napisał(a):Pytanie do Grzegorza, bo widziałem rysunki w wątku warsztatowym Łosia,
czy rysowałeś rzut pokryw "z dołu"?

Nie, nie rysowałem, ale postaram się jutro coś wyrzeźbić - dziś nie dam rady.

Zdjęcie dość znane, marne niestety, dla Grzegorza bo walczy z komorą

Chyba jedyne, które pokazuje "grubość " ażuru przegrody w tylnej części komory bombowej

Bogdan Stanek napisał(a): dla Grzegorza bo walczy z komorą

Właśnie przed chwilą skończyłem, a teraz dla odpoczynku zabudowa wnęki u syna.