Modelarstwo z pasją

potez napisał(a):ale nie ma takiego kształtu jak narysowałeś. Od dołu na początku jest prostokąt a nie trójkąt

Masz rację, ale przecież napisałem "schematycznie"
Narysowałem ten element, o dość złożonej bryle, zakładając, że był spawany z blachy- wykonany bez tłoczenia elementów.

Sądzę, że połączenie elementów wlotu obudowy wymagało "miejscowego wyoblenia na gorąco ".
Nie rysowałem tego aby nie zamazać rysunku.

I takie ujęcie kabiny , szkolnego-trofiejnego,Łosia

Skan gazety ale dość jasny.

Na zdjęciu, które wcześniej nie było uwzględnione, kabina dowódcy i jej wyposażenie.

Przegroda za plecami dowódcy wygląda na "niepełną", nie sięga do lewej burty.

Znalezione na strychu,
nie mogłem się powstrzymać przed zamieszczeniem tego artykułu z ponad trzydziestoletniej gazety, pomimo, że wiele informacji jest znanych.
Wygląda na to, że w 1988 roku te informacje były nowością
Autor znany wielu miłośnikom polskiego lotnictwa.
Niestety innych "Wiraży" z kontynuacją tematu nie mam.

Na Youtube jest film o katastrofie Łosia z marca 1939 r. Ciekawe jest to, że prezentowane są fragmenty niebieskiej pleksi z osłony kabiny. Ja widziałem to po raz pierwszy (pzynajmniej takie spore kawałki). Około 16 minuty.
https://www.youtube.com/watch?v=MNYkwqUNq1Q

Też widziałem ten film - ta niebieska plexi bardzo ciekawa - chyba faktycznie po raz pierwszy nie tylko teoretyczne potwierdzenie koloru (to że plexi nad pilotem była ciemniejsza widać na czarno-białych zdjęciach).
Jest też kawałek blachy w kolorze khaki ("zwykłym" - nie tym "późnym" wpadającym w czekoladę).

Sparrow napisał(a):Na Youtube jest film o katastrofie Łosia z marca 1939 r. Ciekawe jest to, że prezentowane są fragmenty niebieskiej pleksi z osłony kabiny. Ja widziałem to po raz pierwszy (pzynajmniej takie spore kawałki). Około 16 minuty.
https://www.youtube.com/watch?v=MNYkwqUNq1Q

I słowo, pisane w instrukcji, się zmaterializowało.
Jednak nie wykluczałbym wersji, że w późniejszych egzemplarzach zastosowano w tym miejscu plexiglas bezbarwny
+ zasłonka.
Wkleiłem powyżej zdjęcie wnętrza kabiny, "u nas" niepublikowane, pochodzi ze strony kraju "Z"
Jest, wg mnie o tyle ciekawe, że pokazuje /marnie/ mechanizm ,przeniesienia-sterowania napędu, przepustnicami ze stanowiska dowódcy.
Ten element, wg mnie, jakby wykluczał przegrodę pionową - kwestia dostępu seriwsowego.
Element wspornika uzasadnia dodatkowy rząd nitów na tym zdjęciu, jedna blacha na podłużnicy a druga pomiędzy pół wręgami poniżej?

Drugie wklejone zdjęcie, widok kabiny od przodu /zdjęcie z Belgradu/ zdaje się to potwierdzać.
Przez szklarnię widać wręgi lewej burty a nie widać przegrody.
Miałem spore trudności z interpretacją widocznych szczegółów, np. wyraźnie widoczny pedał orczyka brałem za część przegrody.
Spostrzeżenia naniosłem na zdjęcie, wtedy spostrzegłem, że powstaje całkiem nowa wersja tego miejsca.
Tj. obudowana jest tylko część wystająca tunelu, ta którą widać na zdjęciu dwusteru wykonane w Rosji.
Ponieważ Łoś w Belgradzie to początek serii produkcyjnej, może to być przypadek odosobniony.
Ciekawe jest to, że zagłówek dowódcy wystaje za tunel na prawo a z lewej strony tego nie widać.
Może to asymetria tunelu i symetria siedzenia dowódcy to sprawia?
I zdjęcie z uwagami:

A co do dwusterów,
czy w Łosiu było siedzisko dowódcy nawigatora?
Przecież, wtedy Łoś byłby pięcioosobowy, i jak tam wsiadać?
A może się mylę.....

Bogdan Stanek napisał(a):A co do dwusterów,
czy w Łosiu było siedzisko dowódcy nawigatora?
Przecież, wtedy Łoś byłby pięcioosobowy, i jak tam wsiadać?
A może się mylę.....

Mogło być 5 miejsc. Co wcale nie oznacza, że w każdym locie WSZYSTKIE musiały być zajęte! Np. przy szkoleniu pilota na nowy samolot w lotach powiedzmy po kręgu nie ma potrzeby, żeby na pokładzie byli obaj strzelcy czy nawet obserwator/nawigator!. Niby radiotelegrafista mógłby być, ale wtedy powszechnie po kręgu latano BEZ łączności radiowej…

W krótkiej monografii Łosia dołączonej do metalowego modelu w skali 1/144 jest taka reprodukcja zdjęcia kabiny,
po lewej stronie kabiny, krawędź jest widoczna

Według ostatnich wpisów, kabina przybrała taki wygląd

Po narysowaniu kabiny, stwierdziłem, że przekrój tunelu w przedniej części powinien być "bardziej" kwadratowy.
Przynajmniej tak to widać na zdjęciu szkolnego Łosia a należy sądzić, że były jednakowe.
Jeżeli idzie o fotel nawigatora i jego oparcie, warto pamiętać, że oś samolotu /w przybliżeniu, bo zdjęcie sugeruje małe odchylenie/ to prawa strona tunelu.
Należy przypuszczać, że główna przegroda pionowa jest wykonana z blachy falistej, tak jak to widać na zdjęciu wersji szkolnej.
Zupełnie nie wiem, jak przemieszczają się pedały sterownicy, w poziomie czy "ze wznoszeniem"?
Na zdjęciach to wygląda jakby nie były na jednej wysokości przy ich wzajemnym przesunięciu.

Bogdan Stanek napisał(a):Zupełnie nie wiem, jak przemieszczają się pedały sterownicy, w poziomie czy "ze wznoszeniem"?

Ważniejsze, wydaje się to, jak wysoko są te pedały.
Ponieważ wątek jest dość popularny dokładam dość szczegółowe zdjęcie szczeniaka w "nosie" Łosia.

I rozjaśniony środek z mocowaniem km-u.
Na czerwono zaznaczyłem elementy dla mnie "dziwne".

Zdjęcie, nie widziałem w literaturze, przedstawia Łosia w Belgradzie.
Ciekawe jest to, że Łoś SP-BNL, na jednych zdjęciach ma "szczeniaka" a na innych jest go pozbawiony.
Ruchoma owiewka znacznie odbiega od tej w modelu Miraża, ja swoją wytłoczyłem na metalowej kulce średnicy 25 mm.
Metalowe kopyto ma tę zaletę, że po "ugotowaniu" łatwo jest wykonać wytłoczkę bo trzyma temperaturę.

Bogdan Stanek napisał(a):

Bogdan Stanek napisał(a):
Zdjęcie, nie widziałem w literaturze, przedstawia Łosia w Belgradzie.

Małe sprostowanie, zdjęcie wykonano na wystawie w Paryżu

Jeżeli, w Łosiu szkolnym, oryginalne wsporniki zasobnika na race są "puste", to gdzie jest zamocowany zasobnik na zdjęciu?
Pod pedałem na boku tunelu ?

Przydałoby się, żeby ktoś to wnętrze porządnie narysował w grafice 3D. Parę rzeczy mogło by się ułożyć "w praniu"

Tego zdjecia jeszcze chyba nie bylo:

Widac mocowanie podwozia i pomalowane na ciemno wnętrze kabiny nawigatora.