Strona 1 z 1

Wellington & 4000 lb Cookie

PostNapisane: niedziela, 5 sierpnia 2018, 20:24
przez cris
Ma ktoś jakieś zdjęcia lub wiedzę o takowych ,albo jakieś plany komory bombowej Wellingtona dostosowanej/przerobionej do przenoszenia jednej bomby ,,Cookie''
Jak ona wyglądała od wewnątrz, co musieli usunąć, co zostawili ,jak z drzwiami bombowymi ???
Znalazłem co nieco w sieci ale i tak niewiele widać bo zdjęcia/filmy kiepskiej jakości .

Re: Wellington & 4000 lb Cookie

PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 09:13
przez GrzeM
https://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/235000409-wellington-mkiii-with-4000lb-cookie-bomb/
Tu jest cały wątek, ale pewnie go widziałeś. Ludzie którzy się tam wypowiadają są dość kompetentni, w dodatku jeden zlecił kwerendę w dwóch muzeach (bezowocną). Wygląda zatem, że niewiele więcej można zlokalizować.

Re: Wellington & 4000 lb Cookie

PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 20:45
przez cris
GrzeM napisał(a):https://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/235000409-wellington-mkiii-with-4000lb-cookie-bomb/
Tu jest cały wątek, ale pewnie go widziałeś. Ludzie którzy się tam wypowiadają są dość kompetentni, w dodatku jeden zlecił kwerendę w dwóch muzeach (bezowocną). Wygląda zatem, że niewiele więcej można zlokalizować.

Dzięki Grzegorz.
Tak widziałem ,ludzie pewnie kompetentni ,ale jak to na Britmodeller większość ( tych mniej kompetentnych ) za dużo ,,ble ble ble :twisted: .
Większość tekstu o dostępności i poszukiwaniu publikacji 4+ która jest świetna (chyba najlepsza) jeśli chodzi o Wellingtona ,ale w której nic nie ma o komorze pod ,,Cookie" -jak zresztą z rozbrajającym rozczarowaniem stwierdził sam zainteresowany he he .
Natomiast filmik z załadunkiem (choć chaotyczny ) ,coś tam podpowiada i sugeruje .
Dalej jednak nie wiadomo co ,,działo'' się wewnątrz.Czy usuwali (na pewno musieli) dźwigary oryginalnej komory bombowej ?
Jeśli tak ,to czy one nie były jakoś integralnie związane z całą konstrukcją geodetyczną ,innymi słowy czy po ich usunięciu nie osłabiło by to kadłuba ,a może usuwali tylko na ,,otwór'' w którym mieściła się bomba ,a przednią i tylną sekcję mocowano odpowiednio do przedniej i tylnej przegrody ,które ponoć się w tej modyfikacji znajdowały ???
Jedyne co można znaleźć, to żywiczny zestaw w 48'em do konwersji firmy Alley Cat
http://www.hyperscale.com/2009/reviews/ ... ewbg_1.htm
i model Wellingtona Mk II z 305 dywizjonu (właśnie konwersja zestawu Trumpeter przy pomocy Alley Cat)
https://modelingmadness.com/review/alli ... lwimpy.htm
Choć w tym drugim przypadku nie wiem, dlaczego autor zabudował zestaw jako zupełnie otwarty ,czym się kierował -radosna twórczość ???
Poz cris
Edit 07. 08.
Doczytałem w tekście zamieszczonym przy budowie modelu Wellingtona Mk II
,,Kolejnym krokiem było dodanie bomby cookie (z Goop). Żadnych problemów tutaj. Poprzednio malowałem w aluminium klamry utrzymujące bombę na miejscu. Żadne drzwi do bunkra nie zostały przymocowane (nawet te dostarczone przez Alley Cat z bombą), ponieważ Jacek wyraźnie stwierdza w swojej książce, że było to dość wyzwanie, aby wystartować z "bombą 4000 funtów i żadnymi drzwiami od bomb"

Tłumaczenie oczywiście translatora .
Pewnie autorowi owych wspomnień-Jackowi- chodziło raczej o to, że ,,Cookie" wystawała ociupinkę ze swojej komory ,więc zamknąć /zasłonić jej jakimikolwiek drzwiami nie było można . Autor modelu zrozumiał to opacznie (tak to jest z czytaniem ze zrozumieniem :-/ ) i ,,poszedł po bandzie" -nie wstawił żadnych drzwi bombowych :lol: :lol: :lol:
Mój wniosek :Radosna twórczość autora modelu ;ech