Strona 1 z 2

Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: czwartek, 8 października 2009, 19:47
przez michalp78
Jakiś czas temu za pośrednictwem PW poprosiłem o pomoc Gienka. Zgodnie z sugestią interlokutora fragmenty rozmowy cytuję poniżej (fragmenty pytań i powiązanych z nimi odpowiedzi zaznaczone kolorem):
michalp78 napisał(a):(...)
Chcę zbudować Tego F4F-4 Obrazek. Samolot był w eksploatacji jeszcze przed wprowadzeniem ANA611.
Czy zatem mam rację przypuszczając, że:
1. Kokpit na Bronze Green
2. Wnętrze osłony silnika na Light Grey (kolor spodu)
3. Płyta za wnęką podwozia j.w.
4. Wnętrze kadłuba widoczne przez wnękę na Grumman Grey
5. No i wnętrze kadłuba w części widocznej przez dolne okienka. Tak jak kokpit, czy tak jak reszta niewidocznej części wnętrza (Gr).
6. I jak było według Ciebie z przedziałami uzbrojenia i z widocznymi po złożeniu częściami skrzydeł. We wszystkich modelach są na IG, ale czy to słuszne w odniesieniu do maszyn sprzed upowszechnienia wzornika ANA. Może BG, a może Gr?

(...)
No i jeszcze taki drobiazg.
Jak szukałem jakichś kwitów do malunków Tamiyi natrafiłem na taką (bardzo rozpowszechnioną) fotografię.
Obrazek
Może wiesz co on ma pod skrzydłem?

Obrazek
(...)
może wyszperasz jakieś fotki przedziału podwozia w widoku w kierunku przodu i tego co było widać przez okienka w kadłubie.
(...)
Nie chcę zanudzać, ale jak porównałem to co da się przeczytać o wprowadzaniu do służby Wildcatów z jakimiś podstawowymi informacjami o VF-41 i karierze USS Ranger, to wyszło mi, że ten samolot pokładu lotniskowca, do którego Grupy jest przypisany, raczej nie miał szans zobaczyć (przynajmniej w tym malowaniu).
Znasz jakieś fotografie F4F-4 z Rangera ze znakami w takiej formie?

Gienek napisał(a):(...)
Pozostaje mi na wszystkie punkty napisać wielkie TAK.
Co do punktu 6 to pozostaję w tej samej wątpliwości czy Grumman Grey czy też dodatkowo położono na to BG.(...)
To, co widoczne przez okienka czyli patrząc w drugą stronę ;o) to co widoczne z kabiny przez okienka ;o) na BG.
Obrazek

Natomiast gdy przeglądam niektóre zdjęcia otwartych luków uzbrojenia to widzę dość ciemny kolor (BG):
Obrazek

(...)
Tak, wiem co to na zdjęciu - opisywany miedzy innymi w InAction ćwiczebny wyrzutnik (practice bomb dispencer).

Co do Ranger to dłuższa historia i nie bardzo mam czas (za kilka dni?). Choć wolałbym abyś pytania tego typu umieszczał na forum. To trochę wertowania i szukania zdjęć i innym na przyszłość mogłoby się przydać. Podobnie jak np. komory podwozia. Wklejam parę zdjęć ale przemyśl tego typu dyskusję w kierunku bardziej publicznym :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zatem, proszę o pomoc w kwestii tego znanego z fotek "41-F-8".
Według Jarskiego (str.13 - AJ-Press) seryjne wildcaty zaczęły napływać do dywizjonów na przełomie kwietnia i maja 1942 r. i nie zastępowały F-3/3A, a uzupełniały powiększone w ramach reorganizacji stany (z 18 do 27 maszyn). Prawdopodobnie więc w składzie VF-4/VF-41 jednocześnie były starsze F-3 i nowiutkie F-4
Trzeba to teraz zestawić z karierą CV-4 USS Ranger.
Trochę informacji można znaleźć tutaj:http://www.airgroup4.com/index.htm.
Niestety do listopada 1942 to totalna nuda (wartość bojowa starego lotniskowca była chyba niewystarczająca, więc woził sobie P-40 do Afryki)
U wybrzeży USA przebywał od 19 marca do 22 kwietnia i to byłaby dobra okazja żeby załadować nowiutkie Wildcaty, ale jedna rzecz mnie niepokoi. Załadowano Kittyhawki i nie wiem/wątpię czy w takie rejsy transportowe zabierano komplet własnych samolotów (ile własnych zabierano? Ranger zdaje się był "pakowny"). Być może więc fotka wcale nie jest zrobiona na lotniskowcu, a tylko przedstawia samolot należący nominalnie do jego Air Group 4.
Z tego rejsu Ranger wrócił na Rhode Island 28 maja, a więc już po zmianie zasad oznakowania samolotów. Wątpię, żeby wówczas załadowano "nieaktualne gwiazdy" na pokład. Następnie kręcił się w okolicach NAS Argentina na Nowej Funlandii, potem znów zostawił swoją grupę powietrzną na brzegu, zawiózł jeszcze jeden transport P-40 do Afryki, podjął Air Group 4 z USA i zdążył w sam czas na "Torcha" u wybrzeży Maroka.
Zgadza się?

I jeszcze jedna wątpliwość techniczna.
W modelu Tamiyi we wnęce podwozia jest jeden duży intercooler, natomiast w modelu FM-1 Hobby Bossa są dwa mniejsze po obu stronach, za ścianą ogniową. Czy to zależy od wersji czy Tamiya odwaliła kaszanę?
Jarski w ML 20 dał takie fotki:Obrazek
Maszyny bez turbo tego po prostu nie miały, ale czy były F-3, F-4, FM-1 z jedną chłodnicą międzystopniową?

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: poniedziałek, 19 października 2009, 22:00
przez Gienek
Według In Action 191 (s.14) jedna duża chłodnica międzystopniowa montowana była do pierwszych F4F-3A.
Wspomniany Wildcat BuNo 4084 posiadał klasycznie dwie chłodnice.
Według tego samego źródła BuNo 4084 (41-F-8) trafił na Rangera na początku 1942 roku* a przemalowany został (usunięcie pasów na sterze i domalowana żółta obwódka) 15 maja 1942r.
Ten Wildcat wożony był na CV-4 cały czas.

* F4F-4 zaczęły trafiać do służby z produkcji seryjnej już 7 listopada 1941 r. o czym rzadko się wspomina przyjmując maj 42" za okres masowego wprowadzania i zastępowania starych wersji na lotniskowcach.

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: wtorek, 20 października 2009, 21:43
przez michalp78
Gienek napisał(a):Ten Wildcat (...) przemalowany został (usunięcie pasów na sterze i domalowana żółta obwódka) 15 maja 1942r.

A żółta obwódka to też wtedy? Chyba dopiero w listopadzie na inwazję w Maroku. Data 15 maja dotyczy rozkazu o zaniechaniu stosowania pasów i czerwonych pól w gwiazdach (z tym się spotkałem), czy przemalowania samolotów na Rangerze?

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: wtorek, 20 października 2009, 22:27
przez Tomasz
Rozkaz o usunięciu czerwonych środków w gwiazdach i o likwidacji biało czerwonych pasków na sterach to Navy Dispatch 97 for all Navy units (ALNAV 97) wydany przez Sekretarza Marynarki o 22:30 6 maja 1942 (chyba czasu waszyngtońskiego, ale głowy nie dam).
Malowanie żółtych obwódek przed operacją Torch zostało zarządzone przez Allied Headquarters 25 września 1942 w załączniku do Operation Memorandum No. 9. Po inwazji samoloty US Navy szybko wróciły do Stanów i w związku z tym szybko usunięto im te żółte obwódki.

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: wtorek, 20 października 2009, 23:17
przez Jaho63
Tomasz napisał(a):wydany przez Sekretarza Marynarki o 22:30 6 maja 1942 (chyba czasu waszyngtońskiego, ale głowy nie dam).

Tomeczku, jak zwykle "szacun".

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: środa, 21 października 2009, 12:58
przez Tomasz
Tomeczku, jak zwykle "szacun".


:mrgreen: Po prostu przepisałem z Official Monogram Guide Elliotta :mrgreen:

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: środa, 21 października 2009, 14:02
przez Tomasz
Acha, Janusz. Tak przy okazji dostałem logbook Ralpha Elliotta Jr. Z całą pewnością miał swoje własne samoloty. Najpierw był to 55443, a od połowy bitwy o Leyte 57012. Niestety nie potrafię przyporządkować tym samolotom numerów indywidualnych. W każdym razie skoro miał "swoje" samoloty to znaczy, że ten Wildcat nr "35" był najprawdopodobnie "jego" osobistym samolotem a nie jakimś przypadkowym FM-2 ozdobionym do zdjęć. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że nr 35 to 57012, na którym miał przynajmniej parę zwyciestw. Odtworzenie wyglądu Wildcata 55443 jest póki co poza moim zasięgiem.

Na razie zaktualizowałem artykuł na pme w wersji angielskiej.
http://www.pme.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=296&Itemid=1&lang=english
Jak znajdę z dwie godzinki, to polską wersję też przerobię.

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: środa, 21 października 2009, 20:25
przez Jaho63
No szkoda, że tego 55443 brak, :cry:, ale jak dla mnie to ważne, że się w ogóle znalazł. Pięknie, że dałeś też seriale do zestrzeleń, wiesz, że to dla mnie wiatr w żagle? A czy mógłbyś rozwinąć:
Tomasz napisał(a):dostałem logbook Ralpha Elliotta Jr.

Jeżeli zaś chodzi o:
Tomasz napisał(a):
Tomeczku, jak zwykle "szacun".


:mrgreen: Po prostu przepisałem z Official Monogram Guide Elliotta :mrgreen:


to wiele osób posiada ciekawe materiały, publikacje i nie ma pojęcia, co w nich jest! Inni coś tam pamiętają, rzucą jakąś uwagę, a od Ciebie zawsze "płynie" informacja pełna, skrupulatna, uzupełniona o źródła. Obaj znamy takie osoby, które mają zdanie na każdy temat, a potem mówią "oj pomyliłem się", ba, co tam osoby prywatne. Wielu, nawet bardzo wielu autorom opracowań historycznych brakuje rzetelności, sumienności, zaprzeczają sobie kilka stron dalej. I skoro dalej nie wiesz, za co był ten "szacun", to Ci go odbieram. ;o)

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: środa, 21 października 2009, 20:39
przez Tomasz
Jaho63 napisał(a):A czy mógłbyś rozwinąć:

Syn Ralpha Elliotta Jr. przysłał mi replikę logbooka ojca. Poskanowany, wydrukowany w kolorze i oprawiony jak oryginał.

I skoro dalej nie wiesz, za co był ten "szacun", to Ci go odbieram. ;o)

Aś mi przygadał :lol: Ok, ok, nie odbieraj szacunu - przyjąłem go :lol:

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 17:22
przez zenon-król woźnych
Ja również robię 41-F-8 z Rangera.Na podstawie zdjęć zachowanych egzemplarzy ustaliłem następującą kolorystykę:
-Wewnętrzna część osłony silnika,komora podwozia i ściana za nią-Interior Green lub Green Zinc Chromate
-Kokpit-j.w.
-Luki km-ów w skrzydłach-Zinc Chromate
Po przeczytaniu tego wątku nie wiem na ile to jest poprawne... :( :roll:
ANA 611 czyli Interior Green odpada.
Poważne wątpliwości mam również jeśli chodzi o golenie podwozia,tu widziałem co najmniej kilka wersji...

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: wtorek, 15 czerwca 2010, 10:16
przez michalp78
zenon-król woźnych napisał(a):Na podstawie zdjęć zachowanych egzemplarzy ustaliłem następującą kolorystykę:
-Wewnętrzna część osłony silnika,komora podwozia i ściana za nią-Interior Green lub Green Zinc Chromate
-Kokpit-j.w.
-Luki km-ów w skrzydłach-Zinc Chromate
Po przeczytaniu tego wątku nie wiem na ile to jest poprawne... :( :roll:
ANA 611 czyli Interior Green odpada.
Poważne wątpliwości mam również jeśli chodzi o golenie podwozia,tu widziałem co najmniej kilka wersji...


Obawiam się, że muzealnych i latających Wildcatów nie możesz traktować bezkrytycznie (jeśli to je masz na myśli pisząc o "zachowanych egzemplarzach"). Użycie sformułowania "interior green" może być mylące. Każdy "green" w "interiorze" to do wprowadzenia standardu ANA "interior green" chociaż u każdego producenta trochę inny (to nie była farba kupowana w gotowej postaci a mieszana z żółcieni chromianowej z pyłem aluminiowym lub (po wprowadzeniu reglamentacji aluminium) z sadzą. Raczej nie ulega wątpliwości, że wczesny "interior green" u Grummana to tzw. "Bronze Green" i tym śmiało w kabinie można malować. Gorzej z tym co w innych miejscach. Płytę za lukiem podwozia pomalowałbym jednak na jasnoszaro (kolor spodu). Widać to np. na zdjęciu w pierwszym poście z operacji "Torch". Golenie i klapy podwozia od środka są tam ewidentnie czarne.
Osłone silnika i wnętrze kadłuba od środka proponuję na Grumman Grey, bo to typowe dla produktów Grummana - mieli swoje własne zabezpieczenie antykorozyjne. Osłona w środku może być także w kolorze spodu jako element widoczny z zewnątrz (w tym przypadku różnica między kolorem spodu, a kolorem Gr G jest bardzo niewielka).
Luki km-ów raczej żółte być nie powinny. To miejsce narażone na mechaniczne uszkodzenia przy obsłudzę, więc powinno być zabezpieczone więcej niż jedną warstwą antykorozyjną. Być może (jak wyżej sugeruje Gienek) malowano na wierzch to co w kabinie (Bronze Green) - zdjęcia w Twoim wątku o lukach km-ów wydają się to potwierdzać.
Warto przejrzeć te artykuły:
http://www.ipmsstockholm.org/magazine/2004/01/stuff_eng_interior_colours_us.htm
http://www.ipmsstockholm.org/magazine/2004/05/stuff_eng_interior_colours_us_part3.htm
Bronze Green: FS 24050 albo 24052, Grumman Grey: FS 36440 (ten sam FS podaje się dla koloru NS Light Grey, ale to nie było chyba dokładnie to samo - ten na spód cieplejszy)
Pewności raczej łatwo nie uzyskasz, ale machnięcie całego wnętrza na jednolicie zielono będzie chyba błędem.

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: wtorek, 15 czerwca 2010, 14:14
przez zenon-król woźnych
michalp78 napisał(a):
Obawiam się, że muzealnych i latających Wildcatów nie możesz traktować bezkrytycznie (jeśli to je masz na myśli pisząc o "zachowanych egzemplarzach").

Przekonałem się już o tym nie raz dość boleśnie :cry:
Czy jako bronze green mogę użyć Khaki Drab tamiyi?Na jaki kolor mogę pomalować luk za kabiną w którym była nadmuchiwana łodka?

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: wtorek, 15 czerwca 2010, 17:26
przez michalp78
Raczej Tamiya XF-13. Tak przynajmniej wynika z tego: http://www.ipmsstockholm.org/colorcharts/stuff_eng_colorcharts_fs.htm, ale ja tych farb nie widziałem, więc może ktoś bardziej kompetentny Ci pomoże.
Jak pomalować wnętrze luku nie wiem. Myślę, że tak jak komory uzbrojenia. Jeśli przyjąć kolor kokpitu to na bronze green, ale żadnej pewności nie mam.

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: środa, 16 czerwca 2010, 17:27
przez zenon-król woźnych
Jeszcze pytanie natury czysto technicznej(bo niezbyt się na tym znam):Czy w złożonym skrzydle klapa może być w pozycji otwartej?Jeśli nie to czy może być otwarta tylko jedna klapa?

Re: Wildcat F4F-4 z Rangera

PostNapisane: środa, 16 czerwca 2010, 19:20
przez michalp78
Na oba pytania:
Nie. Przynajmniej w normalnej eksploatacji. Pewnie jakby coś porozłączać to by się dało.