Czy Węgrzy pozbędą się Jas 39 Grippen ?

[Atlis]

Przetarg był prosty - jak najwięcej wielozadaniowych śmigłowców, za jak najmniej kasy i jak najszybciej, bo sytuacja staje się dramatyczna. I tak się składa, że Francuzi mieli akurat Caracale. A że to stary trup, to też byli chętni do transferu technogii i produkcji w zakładach w Polsce.

I doszukiwanie się tutaj spisku jest zwykłą paranoją. Producentów śmigłowców nie jest 50, tym bardziej nie modeli, które mogły sprostać wymaganiom, że można przebierać. Jak by Polacy chcieli bardziej nowoczesne śmigłowce, to by startował i NH-90 i Blackhawki, Seahawki i kij wie co jeszcze.

Ciekawe, że nikogo nie martwi, że zakup Harpii jest decydowany praktycznie bez przetargu. Nawet pozory nie zostały zachowane.

PS: sytuacja geopolityczna się nie zmieniła, zmieniła się władza w Polsce. I możemy teoretyzować o tym, jak i kto im do tego pomógł i czemu trzeba się jakoś odwdzięczyć.

[HK1885]

A że to stary trup, to też byli chętni do transferu technogii i produkcji w zakładach w Polsce.

Caracal to nic więcej jak odpowiednik Mi-8 / Mi-17 więc true.

Ciekawe, że nikogo nie martwi, że zakup Harpii jest decydowany praktycznie bez przetargu. Nawet pozory nie zostały zachowane.

Ciekawe jest to, że pomijając jak decydowany jest zakup Harpii i ułomność F-35 na obecnym etapie to WP jest w stanie wykorzystać zaledwie promil potencjalnych możliwości tego systemu.

sytuacja geopolityczna się nie zmieniła, zmieniła się władza w Polsce.

Mylisz skutek z przyczyną.
Zmiana władzy w PL jest pochodną zmiany sytuacji geopolitycznej.

[Jacek Bzunek]

Jak by Polacy chcieli bardziej nowoczesne śmigłowce, to by startował i NH-90 i Blackhawki, Seahawki i kij wie co jeszcze.

Akurat NH-90 był bardzo chciany co więcej miał gotową wersję ASW. Nie został zaoferowany bo się Agusta/Leonardo nie mogło dogadać z Airbusem kto go wystawia i gdzie (Świdnik czy Okęcie) trafia serwis i offset. W efekcie pojawił się c jak cokolwiek AW-149 I nie planowany wcześniej H225M.
Kolejnym bardzo chcianym przez PL wiatrakiem był "prawie jak NH90" czyli S-92 - "na szczęście" Sikorsky wiedział co lepiej.

Ciekawe, że nikogo nie martwi, że zakup Harpii jest decydowany praktycznie bez przetargu. Nawet pozory nie zostały zachowane.

Mamy jakieś 4 aeroplany - F-35, F/A-18, Typhoon i Gripen E/F oferowane w przetargach na całym cywilizowanym świecie a tymczasem:
- jeden jest zauważalnie technicznie lepszy od pozostałych,
- 29 z Mińska i Malborka nie latają od kilku miesięcy,
- pojawiła się szansa na wolne sloty produkcyjne po kebabowym fochu,
- po czwarte i najważniejsze - F-35 nie jest produkowany w jakiejś Szwecji czy innej Europie:)

[HK1885]

Mamy jakieś 4 aeroplany - F-35, F/A-18, Typhoon i Gripen E/F oferowane w przetargach na całym cywilizowanym świecie a tymczasem:
- jeden jest zauważalnie technicznie lepszy od pozostałych,

WP jest w stanie wykorzystać zaledwie promil potencjalnych możliwości tego systemu.

To tak jak z F-16 i JASSM czy HIMARS. Co z tego, że nominalne zasięgi i możliwości sprzętu pozwalają na teoretyczne uderzenia na operacyjne zaplecze potencjalnego przeciwnika jeśli nie dysponujemy autonomicznym systemem rozpoznania i wskazywania celów.

Tak samo z tą Harpią - ona jest zaledwie jednym z elementów pola walki tylko musi być wpięta w sieciocentryczny system.
Którym nie dysponujemy.

[Jacek Bzunek]

To tak jak z F-16 i JASSM czy HIMARS. Co z tego, że nominalne zasięgi i możliwości sprzętu pozwalają na teoretyczne uderzenia na operacyjne zaplecze potencjalnego przeciwnika jeśli nie dysponujemy autonomicznym systemem rozpoznania i wskazywania celów.

Właśnie trochę wcześniej pisałem że wg netowych njusów MON po marcowej wycieczce do USA uwierzył (nie ocenię na ile słusznie) że F-35 będzie wskazywał cele na JASSM, NSM czy Homara/HIMARSa.

[Atlis]

Jacek - zapomniałeś o F-16 Block 70/72 czy F-15X/EX. Pewnie coś by się jeszcze znalazło. I słowo klucz - oferowane w przetargach. Słyszałeś w Polsce o jakimś przetargu?

PS: zauważalnie lepszy to pojęcie dość względne.

[Jacek Bzunek]

Jacek - zapomniałeś o F-16 Block 70/72 czy F-15X/EX.

Jeden to uzupełnienie/zastępstwo dla F-35 drugi F-22.

Słyszałeś w Polsce o jakimś przetargu?

Jasne - np. o przetargu na Merlina Jeden oferent olał przetarg, drugi walnął focha. Inna sprawa że po zadymie z Caracalami można było ugrać dużo więcej... jak w przypadku podwozi dla Kraba.

[Atlis]

F/A18 jest zaś samolotem pokładowym i Typhoon raczej przechwytującym. Mówimy o tym, co jest na rynku.

[HK1885]

Właśnie trochę wcześniej pisałem że wg netowych njusów MON po marcowej wycieczce do USA uwierzył (nie ocenię na ile słusznie) że F-35 będzie wskazywał cele na JASSM, NSM czy Homara/HIMARSa.

Tylko żeby dało się to zrobić to najpierw sam F-35 musi działać pod ochroną - i jednocześnie w ramach - kompleksowego systemu zarządzania polem walki wyższego szczebla. Bez tego może co najwyżej sam być celem dla systemów A2/AD potencjalnego przeciwnika.
W naszych warunkach oczywiście....

PS: zauważalnie lepszy to pojęcie dość względne.

Szczególnie, jeśli uwzględnić obecny cyrk z operacyjnością F-35 w USAF...

[Jacek Bzunek]

F/A18 jest zaś samolotem pokładowym i Typhoon raczej przechwytującym

Australii czy Kuwejtowi to nie przeszkadza. W Szwajcarii będzie zaletą. Jak będzie w Niemczech czy Finlandii okaże się. W polskich warunkach to zdecydowanie wada. Jeśli dobrze pamiętam - F-16 52/72 - na dzisiaj ma resurs 8000 h/40 lat a F/A-18E/F Block I - 6000 h/30 lat.

Typhoon ma kilka wersji/serii czy jak je tam nazywają Tranche. 1 i 2 jak najbardziej. 3B czy planowana 4 zdecydowanie pełny WSB.

[Atlis]

Jacek ale ja to wszystko wiem. I od tego są przetargi, by wyłonić najlepszego kandydata a nie pójść i kupić. Kupić byle co potrafi każdy.

[Jostein]

Pamiętaj, że przetarg był ogłaszany w zupełnie innej rzeczywistości geopolitycznej i zgłoszone oferty (podobnie jak i wymagania) mogły odzwierciedlać ówczesny podział tortu. Natomiast decyzja o wyborze dostawcy została podjęta już po tym kiedy Amerykanie zdecydowanie przełożyli wajchę i wrócili do gry w Europie Środkowo-Wschodniej...

Dla pełnej jasności - nie mam jakichkolwiek złudzeń, że przetarg został uwalony przez PiS przede wszystkim ze względów politycznych (patrz powyżej).

Przetarg był ogłaszany na konkretne śmigłowce. Tzn. przede wszystkim wersje specjalistyczne: ZOP i CSAR. Zgłosiło się trzech oferentów, z czego dwóch zaproponowało sprzęt nieprzystający do warunków, nie posiadający takich wariantów. A w dodatku w jednym przypadku w ogóle jeszcze nie istniejący. W tej sytuacji wygrał ten oferent, który potrzebny nam sprzęt zaoferował.

Skoro Caracal, jak ktoś tu pisał, to "stary trup", to jak wytłumaczyć fakt, że Armee do Terre, Armee de l'Air wciąż wykorzystują... jeszcze "starsze trupy" to jest Super Pumy i jakoś na nich z sukcesem latają? Cóż, choćby dlatego, że śmigłowce te wciaż są w stanie spełnić stawiane przed nimi zadania i posiadają jeszcze potencjał modernizacyjny. Caracal zaś to logiczne rozwinięcie wcześniejszych typów. Śmigłowce byłyby fabrycznie nowe, wyposażone w nowoczesną awionikę. I co ważniejsze - byłyby już w służbie.

[arhtus]

Panowie nie ma się co tak przepychać, my tak naprawdę o tych przetargach to g.. wiemy, jakie były propozycje, jakie korzyści i jakie wałki z tym związane. Sęk w tym, że nie ma ani przetargu, ani korzyści, ani śmigłowców!!!! jest jedna wielka KUPA i tyle w temacie
A o Caracalach co by nie mówić to nam jest potrzebny śmigłowiec, który nie koniecznie musi wyglądać z zewnątrz niczym statek kosmiczny z gwiezdnych wojen, a ma mieć odpowiednie wyposażenie do danych misji, żeby je dobrze wypełniać, być w miarę możliwości tani w eksploatacji i latać, latać i jeszcze raz latać, a nie być na papierze... no i Caracal by już zapewne latał

[Rafal]

F/A18 jest zaś samolotem pokładowym

Powiedz to Szwajcarom I Finom...

[HK1885]

Przetarg był ogłaszany na konkretne śmigłowce. Tzn. przede wszystkim wersje specjalistyczne: ZOP i CSAR. Zgłosiło się trzech oferentów, z czego dwóch zaproponowało sprzęt nieprzystający do warunków, nie posiadający takich wariantów. A w dodatku w jednym przypadku w ogóle jeszcze nie istniejący. W tej sytuacji wygrał ten oferent, który potrzebny nam sprzęt zaoferował.

No i to jest w całej sprawie najzabawniejsze.
Średniej wielkości państwo ogłasza przetarg na zakup 70 helikopterów po czym po półtora roku okazuje się, że zachodni producenci właściwie zlewają całą rzecz, a kryteria spełnia jedynie Airbus ze swoim Caracalem.