Nie wiem jak jest z tym śmigłem w oryginale, ale ja na podstawie zdjęć z epoki uważam, że jest to śmigło o bardzo dziwnym profilu. Gdy patrzymy na nie (całe śmigło) na wprost (nie uwzględniając skoku) to wygląda trochę jak Haamilton Standard, ale magia zaczyna się gdy patrzymy na jedną łopatę, jakby prostopadle do jej powierzchni, wtedy przy piaście jest wąskie potem się znacznie rozszerza, przy czym od strony krawędzi spływu jest nieco szersze i następnie zwęża się ku końcowi.
Edek mam wrażenie, że zaprojektował to śmigło biorąc pod uwagę kształt widziany na wprost, albo po prostu nie uwzględnił tego specyficznego, nierównomiernego skręcenia łopat.
Lekkie przyszlifowanie krawędzi spływu od jakiś 2/3 długości łopaty ku końcówce, załatwi sprawę i upodobni śmigło do oryginału.
Ostatnio edytowano czwartek, 15 sierpnia 2019, 19:17 przez
arhtus, łącznie edytowano 1 raz