przez fragles » środa, 28 sierpnia 2019, 22:23
Panowie, mam takie zapytania do Kolegów, którzy rozkminiali kolorki RWD 5bis w trakcie rekordowego przelotu przez Atlantyk:
1) skąd pochodzi informacja i na czym jest oparta, że samolot był cały w kolorze srebrnym?
2) skąd pochodzi informacja, że śmigło było w naturalnym drewnie?
Dlaczego pytam:
ad. 1) W. Schier, który bardzo dogłębnie rekonstruował tę maszynę, podaje w "Najsłynniejsze polskie samoloty wyczynowe" [WKŁ, 2008 r.], że cały samolot był w kolorze srebrnym, a osłony silnika i owiewki kół miały kolor naturalnego aluminium (str. 32). Po czym zamieszcza na sąsiedniej stronie (str. 33) "fotografię wzorcową" wykonaną 27 kwietnia 1933 r. o godz. 8:05 na Okęciu, tuż przed startem do rekordowego lotu. A na tym zdjęciu "czarno na białym" wyraźnie widać, że samolot nie jest cały srebrny. Co najmniej amortyzatory i wahacze podwozia są ewidentnie ciemne. Potwierdza to szereg innych zdjęć. Biorąc pod uwagę ortochromatyczny materiał fotograficzny i wyraźnie jaśniejsze litery rejestracji - które zidentyfikowano jako czarne - to te elementy podwozia są prawie na pewno w kolorze czerwonym. Ale to nie wszystko. Moim zdaniem z tego zdjęcia wynika, że spód samolotu, od osłon silnika w tył, też nie jest srebrny. Jest wyraźnie ciemny (na czarno - białej fotografii), a odcień tej czerni odpowiada odcieniowi czerni na amortyzatorach i wahaczach podwozia. Znając zwyczaje DWL, w których używano do malowania samolotów farby srebrnej i czerwonej, a także przez porównanie głębi odwzorowanego koloru z odwzorowaniem czarnych liter rejestracji, zakładam, że ten spód maszyny też jest w kolorze czerwonym. Wydaje się nieprawdopodobne, żeby ten ciemny spód samolotu był spowodowany aż tak głębokim i kontrastowym cieniem na srebrnej farbie - nie w kwietniu o godz. 8 rano. Poza tym gdyby była tam srebrna farba, to przynajmniej fragmentarycznie odbiłaby światło z otoczenia. A nie odbija - proszę popatrzeć jak na tym zdjęciu berecik człowieka odbija się w srebrnym spodzie skrzydła; prawie jak w lustrze.
Natomiast wszystkie wykonane modele tego samolotu powielają schemat całościowego malowania w kolorze srebrnym, a tylko niektóre odwzorowują elementy podwozia jako czarne lub czerwone. Instrukcja modelu ZTS Plastyk też od lat powiela schemat całej maszyny w kolorze srebrnym, wbrew nawet temu, co oczywiste jest na zdjęciach oryginału.
ad. 2) Spotykana jest kategoryczna informacja w dyskusjach modelarskich, prezentowana ponoć w oparciu o jakąś wiedzę pochodzącą z militarnych źródeł, jakoby śmigło RWD 5bis było w naturalnym kolorze drewna, niemalowane. Ktoś coś widział, ktoś coś wie, ale... wszystko na zasadzie "mówił mi jeden pan, że widział, ale zniknęło jak zobaczył".
Tymczasem sam Skarżyński w "Na RWD 5 przez Atlantyk" [Wydawnictwo Aeroklubu R.P., Warszawa 1934] na str. 91 pisze: "...ulewne deszcze spłókały farbę ze śmigła i dobrały się miejscami do płótna."
No to jak: było malowane farbą śmigiełko, czy nie? Kto się myli: pilot tuż po locie? czy badacz samolotu grzebiący w internetach 80 lat później?
Ot, takie wątpliwości mnie naszły, czy przypadkiem od lat nie powielamy bezwiednie błędnych informacji.
Franciszek Gleszyński - fra-gles