Kuba P. napisał(a):W nocy każdy kot jest czarny
Rozmawiamy o kolorze farby jaki był spotykany w tym samolocie a nie o tym jak będzie ona wyglądała w cieniu czy rozświetlona. Przyjmijmy światło dzienne w normalnych warunkach
No właśnie nie ma czegoś takiego jak "kolor farby" a jedynie to "jak wyglądała w cieniu lub świetle". Na dodatek na konkretnym samolocie.
"Światło dzienne w normalnych warunkach" to też niezdefiniowana kategoria. Postrzegany kolor może w zupełnie zaskakujący sposób zmienić się w pozornie niewiele różniących się warunkach.
P.S. Kiedyś oprowadzano mnie po fabryce farb drukarskich AkzoNobel w Szwecji. Widziałem, jak testowano kolor wyprodukowanej partii farby. Przy okazji mówili, że z różnych partii uzyskuje się nieco różne wyniki a jeszcze bardziej różnią się farby z różnych wytwórni tego samego producenta. Na dodatek, metody pomiaru (oświetlenie, spektrofotometr, grubość warstwy) mogą też się nieco różnić. Póki wszystko mieści się w granicach zdefiniowanych tolerancji, jest OK. Ale idealnej zgodności nie ma co oczekiwać.
A mówimy o XXI-wiecznych metodach pomiarowych. I farbach drukarskich, gdzie powtarzalność kolorystyczna ma podstawowe znaczenie.