Strona 1 z 1

He-162 "Spatz" pokrycie skrzydeł z sklejki.

PostNapisane: wtorek, 24 listopada 2020, 19:50
przez raptorf22
Będę zabierał się za "Spatza" i jak wyglądało pokrycie sklejowe skrzydeł? Było mocowane nitami do wręg i szpachlowane jak kadłub czy może jakoś inaczej?
Jak ta sklejka była docinana do płata? Zastanawiam się nad wykonaniem metal-drewno. Mam tylko monografię z "Militarii" ale dość skąpa w takie detale.

Re: He-162 "Spatz" pokrycie skrzydeł z sklejki.

PostNapisane: wtorek, 24 listopada 2020, 23:19
przez Kuba P.
Nie, kadłub Salamandra był konstrukcją metalową nitowana natomiast skrzydła były sklejkowe klejone i zbijane albo mocowane wkrętami. Z bliska skrzydła są gładkie. Znasz może francuska stronę z odbudowy ich He 162? Ten eksponowany na Le Bourget. Tam jest mega dużo świetnych zdjęć z odbudowy i także znajdziesz info o skrzydłach. Tamta rekonstrukcja jest bardzo fachowo wykonana i ma olbrzymia wartość.

http://memorial.flight.free.fr/He162uk.html

Re: He-162 "Spatz" pokrycie skrzydeł z sklejki.

PostNapisane: wtorek, 24 listopada 2020, 23:41
przez raptorf22
Dzięki Kuba, tej strony nie znał :oops: em. Z kadłubem to tak, wiem że był metalowy, buszuję jeszcze po sieci w sprawie tych skrzydeł. Pierwszy prototyp to gładki był, tak pięknie wykończony.

Re: He-162 "Spatz" pokrycie skrzydeł z sklejki.

PostNapisane: wtorek, 24 listopada 2020, 23:53
przez Kuba P.
Zacznij od francuskiej strony naprawdę. Samo dobro.
Skrzydła fabrycznie nie wychodziły gole drewniane. Były zabezpieczane malowane i tu niech mnie ktoś poprawi chyba tez pokrywane płótnem czy jakaś tkanina przed finalnym lakierowaniem i wygładzaniem (nie pamietam szczegółów i nie chce zmyślać).
W każdym razie wersja drewniana lakierowana w stylu podłogowym lub boazerii z lat 80 odpada.

Re: He-162 "Spatz" pokrycie skrzydeł z sklejki.

PostNapisane: środa, 25 listopada 2020, 18:30
przez raptorf22
Kuba P. napisał(a):Zacznij od francuskiej strony naprawdę. Samo dobro.
Skrzydła fabrycznie nie wychodziły gole drewniane. Były zabezpieczane malowane i tu niech mnie ktoś poprawi chyba tez pokrywane płótnem czy jakaś tkanina przed finalnym lakierowaniem i wygładzaniem (nie pamietam szczegółów i nie chce zmyślać).
W każdym razie wersja drewniana lakierowana w stylu podłogowym lub boazerii z lat 80 odpada.


Przypuszczam że to mogło być płótno z żywicą, mocne , nie trzeba szlifować kg. szpachli na całym płacie..Zresztą ilość elementów i sposób oklejania sklejką robi wrażenie, trójkącki i trapezy. Robiąc Volksjagera w opcji metal-drewno to taka wariacja na temat i pokazanie z czego budowano ten samolot, wiem że to niewiele ma wspólnego z realnymi maszynami stojącymi w Leck. Zastanowię się jeszcze nad koncepcją, a strona z remontem....powala. Zdjęcia mogłby być większe ale dużo detali. Ubolewam trochę nad kolorystyką po remoncie.

Re: He-162 "Spatz" pokrycie skrzydeł z sklejki.

PostNapisane: środa, 25 listopada 2020, 18:34
przez Kuba P.
A dlaczego? Te kolory po remoncie dobrze dobrali. Właśnie czyszcząc płatowiec odkrywali kolejne warstwy aż do oryginalnych i stad taki wygląd. Ja tego Salamandra widziałem na żywo ze 4 lata temu na LeBourget i wyglada swietnie.

Re: He-162 "Spatz" pokrycie skrzydeł z sklejki.

PostNapisane: środa, 25 listopada 2020, 20:54
przez raptorf22
Kuba P. napisał(a):A dlaczego? Te kolory po remoncie dobrze dobrali. Właśnie czyszcząc płatowiec odkrywali kolejne warstwy aż do oryginalnych i stad taki wygląd. Ja tego Salamandra widziałem na żywo ze 4 lata temu na LeBourget i wyglada swietnie.


Wiesz co, kadłub jest ok, mam tylko lekki problem z skrzydłami, taka w morski wpadająca ta zieleń. Ale przypomniało mi się że kiedyś pisałeś jak to w kraju piwa znaleziono puszki z farbami RLM i któraś znana zieleń byłą prawie niebiesko-morska. Przewija mi się w pamięci zdjęcie wysokiego statecznika z Bf-109 z plamkami ciemną zielenią od szablonu.
W tym czasie malowali co było pod ręką..... lub wcale, jeżeli tak wyglądał oryginalnie to niezły cudak. Francja otrzymała 2 szt. lotne.