Modelarstwo z pasją

c.d.

zamieszczam trzeci rzut bryły tego samolotu, jest wart propagowania nie tylko ze względu na udział w wojnie 1939 roku ale i na uznanie jakie zdobył na wystawach w Luksemburgu i Madrycie.
Sądzę, że brak rysunków, na tę chwilę, wnętrza kabiny i przedziału sanitarnego oraz okapotowania silnika, nie są wielkim problemem, jeżeli mamy dostęp do materiałów wskazanych przez Marcina /ame-iro/.
W końcu nasza zabawa, to nie tylko klejenie.
Zwrócę uwagę na lotki, bo to dość odmienny szczegół

Pomiędzy skrzydłem a lotką jest szczelina o przekroju trójkąta o różnej wysokości i przez to różnej szerokości.
Również kolektor wydechowy, to dwa oddzielne elementy, mając drukowany silnik /całe szczęście są takie w różnych skalach/ trzeba zauważyć, że na jednym cylindrze (nr 6?) wydech i dolot mieszanki są zamienione stronami i zmienia to kształt prawego elementu wydechowego.
Nie rysowałem amortyzatorów by nie zamazywać rysunków, ich wymiary - przekroje są w opisie tego samolotu.
I to na tyle, może się to przyda, nawet do porównań.

Kształt przedniej osłony silnika R-XVI, najlepiej widać na.... samolocie R-XIII/XIV?/ z tej wytwórni.


Różnice niewielkie.

Przerysowałem z instrukcji kratownicę, przęsła 1-7, widać "ciekawe" wzmocnienia w kabinie lekarskiej i nie tylko.

Tył kabiny sanitarnej, z żabiej perspektywy

Widoczny kształt przegrody, fotela, wnęka na nosze, apteczka na półce oraz część kratownicy