Modelarstwo z pasją

może się komuś przyda, trochę tu widać

do kompletu

dzisiejszy połów, seryjna Mewa,
kabiny mało ale widać doskonale miejsce składania skrzydła, podobne jak w R-XIV Czapla, a przede wszystkim długość slotów przy kabinie /w planach z monografii są dłuższe/.

https://zamosc.naszemiasto.pl/przymusowe-ladowanie-mewy-we-wrzesniu-1939-roku-byla-to/ar/c5-9817541
Bogdan Nowak przedstawił los Mewy którą leciał Ranoszek we wrześniu 1939 roku.
Między innymi, jest informacja, że był to pierwszy prototyp tego samolotu.
Jeżeli tak było, to dokonano na nim modyfikacji osłony kabiny.
Zmieniono w osłonie: obrys/kształt/ wiatrochronu, limuzynki i dodano ruchome/przesuwne/ dolne części po obu stronach.
Mam pytanie: jak były wypełnione oszkleniem przestrzenie pomiędzy górną i dolnymi ruchomymi elementami owiewki.

Na fotografii to pusta przestrzeń "na grubość skrzydła".

W istniejących planach Czapli istnieje przekłamanie dotyczące slotów na przykadłubowej części skrzydeł.
Być może, jest to konsekwencja opacia się autora planów na rysunkach tego samolotu zamieszczonych w katalogu PZL dostępnego w dygitaliach Muzeum Lotnictwa.
Na zdjęciu jest tak:

Zgodnie z zasadami perspektywy, gdyby sloty w tej części skrzydła były prostokątne, linie niebieskie powinny być zbieżne w odwrotnym kierunku.
Czy głębokość slotów nie jest określana procentowo w stosunku do szerokości skrzydła?, wtedy moja uwaga miałaby uzasadnienie oparte nie tylko na "kreskach"

Bogdan Stanek napisał(a):Czy głębokość slotów nie jest określana procentowo w stosunku do szerokości skrzydła?, wtedy moja uwaga miałaby uzasadnienie oparte nie tylko na "kreskach"

Najlepiej by było, ale wcale nie muszą! Np ze względów technologicznych MOŻE BYĆ łatwiej zrobić prostokątne…

Element po którym poprowadziłeś niebieską linie jest czarny (cień?) Jak poprowadzisz po grani białego i czarnego koloru uzyskasz inny kąt

Comek napisał(a):Element po którym poprowadziłeś niebieską linie jest czarny (cień?) Jak poprowadzisz po grani białego i czarnego koloru uzyskasz inny kąt

Też mi się zdawało, że widzę lekką zbieżność, aczkolwiek w Militariach o Mewie na rysunku ta część slotu jest prostokątna, czy raczej - ma równolegle krawędzie natarcia i spływu…

Bogdan Stanek napisał(a):
Zgodnie z zasadami perspektywy, gdyby sloty w tej części skrzydła były prostokątne, linie niebieskie powinny być zbieżne w odwrotnym kierunku.

Proszę podać numer Militarii z Czaplą, bo nie mam.

Bogdan Stanek napisał(a):

Bogdan Stanek napisał(a):
Zgodnie z zasadami perspektywy, gdyby sloty w tej części skrzydła były prostokątne, linie niebieskie powinny być zbieżne w odwrotnym kierunku.

Proszę podać numer Militarii z Czaplą, bo nie mam.

Nr. 11 z 1996r, autor: A. Glass
ISBN: 83-86209-61-5
To te pierwsze, poziome

Dziękuję,
plany, które mam, zapewne pochodzą z tej publikacji.

W oparciu o to co mam, narysowałem jak wyobraziłem sobie oszklenie Czapli w wersji ostatecznej.




i tym się dzielę, bo takich planów, z tego co wiem, brak

Bogdan Stanek napisał(a):Proszę podać numer Militarii z Czaplą, bo nie mam.

Bogdan Stanek napisał(a):W oparciu o to co mam, narysowałem jak wyobraziłem sobie oszklenie Czapli w wersji ostatecznej.

W podświadomości koncentrujesz się na Czapli! Jakaś trauma z dzieciństwa, kiedy sklejałeś model ZTS?

Wracając do tematu: bardzo ciekawy wątek zbierający info o tym ciekawym samolocie, który miał być polskim Lysanderem.
Twoja koncepcja otwierania kabiny strzelca jest prawidłowa. Ale odchylenie pod takim maksymalnym kątem możliwe jest tylko na ziemi. W locie osłona generowałaby wielki opór. Do strzelania wystarczy odchylenie o kąt mniejszy o połowę.

Sparrow napisał(a):

Bogdan Stanek napisał(a):Proszę podać numer Militarii z Czaplą, bo nie mam.

Bogdan Stanek napisał(a):W oparciu o to co mam, narysowałem jak wyobraziłem sobie oszklenie Czapli w wersji ostatecznej.

W podświadomości koncentrujesz się na Czapli! Jakaś trauma z dzieciństwa, kiedy sklejałeś model ZTS?

Wracając do tematu: bardzo ciekawy wątek zbierający info o tym ciekawym samolocie, który miał być polskim Lysanderem.
Twoja koncepcja otwierania kabiny strzelca jest prawidłowa. Ale odchylenie pod takim maksymalnym kątem możliwe jest tylko na ziemi. W locie osłona generowałaby wielki opór. Do strzelania wystarczy odchylenie o kąt mniejszy o połowę.

Co do "Czapli", trauma z dzieciństwa odpada, bo w 77 byłem pełnoletni ,
raczej roztargnienie.
Osłona strzelca w pozycji "do wsiadania".
Myślałem, że tak było "w locie przy strzelaniu" bo gdzie blokada?, sądziłem, że na poziomie kratownicy.
Patrząc na istniejące plany, rzut z tyłu, opór byłby znaczny.
Jednak, po zmianach konstrukcji osłony, mniejszy z uwagi na inny przekrój poprzeczny.
Oczywiście nie neguję Twojej uwagi .

Czy do wsiadania strzelcowi nie miały służyć drzwi z lewej strony kadłuba? Są na Twoim rysunku.