Modelarstwo z pasją

Pod koniec sieprnia ruszyły prace związane z odnawieniem sanolotu Jak-23 z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Więcej szczegółów na stronie http://www.jak23.pl/
Również LiM-5 ma przejść remont. Doskonałe wiadomości, tylko nasuwa się smutny wniosek: po co remontować samoloty, skoro i tak trafią pod chmurkę? Jeszcze bardziej zadziwiają informacje o odkryciu śladów "demontażu" skrzydeł Jaka przy użyciu szlifierki kątowej!

Trochę czasu minęło i samolot jak nowy! Ciekawy wariant malowania: pół samolotu w barwach Instytutu Lotnictwa, a druga połowa w malowaniu amerykańskim.

Bardzo dobra robota, samolot jak nowy. Tylko pomysł z podwójnym malowaniem trochę dziwny - taki ni pies ni wydra.

Leszek Szopieray napisał(a): Tylko pomysł z podwójnym malowaniem trochę dziwny - taki ni pies ni wydra.

Zgadzam się z przedmówcą. Ale to pewnie wynik kompromisu.
Czyli sytuacji w której żadna ze stron nie jest zadowolona ,-)).

spiton napisał(a):

Leszek Szopieray napisał(a): Tylko pomysł z podwójnym malowaniem trochę dziwny - taki ni pies ni wydra.

Zgadzam się z przedmówcą. Ale to pewnie wynik kompromisu.
Czyli sytuacji w której żadna ze stron nie jest zadowolona ,-)).

Dziwny to dobre słowo...Muzeum winno moim zdaniem pokazywać eksponaty wiernie odrestaurowane, a nie wytwory fantazji. Można pomalować makietę w dowolny sposób, ale wszelkie takie poprawianie oryginału mnie nie przekonuje. Poza tym ten amerykański Jak to tak ma się do WP jak ten tybetański.

Muzeum Lotnictwa Polskiego też przemalowało Spitfire'a w barwy Dywizjonu 308, chociaż ten egzemplarz żadnej polskiej jednostki nie widział.

Gdzie tego Jaka będzie można podziwiać?

Sparrow napisał(a):Muzeum Lotnictwa Polskiego też przemalowało Spitfire'a w barwy Dywizjonu 308, chociaż ten egzemplarz żadnej polskiej jednostki nie widział.

I wyszło marnie. Prawdziwy spitfire, a malowanie godne makiety ze sklejki.
( Czuję, że właśnie sobie lekko przekichałem ,-))

spiton napisał(a):I wyszło marnie. Prawdziwy spitfire, a malowanie godne makiety ze sklejki.
( Czuję, że właśnie sobie lekko przekichałem ,-))

Masz rację. Chcieli dobrze a wyszło jak zawsze. Merytorycznie jest w porządku. Jakość wykonania gorsza niż w przypadku Spitfire malowanych pod palmami na Nowej Gwinei. Mimo wszystko zamianę malowania RCAF na PSP Spitfire można zrozumieć chęcią posiadania naszego samolotu w naszym muzeum.

Sparrow napisał(a):Trochę czasu minęło i samolot jak nowy! Ciekawy wariant malowania: pół samolotu w barwach Instytutu Lotnictwa, a druga połowa w malowaniu amerykańskim.

Pokracznego półcywilnego pół USAF malowania Jaka z Muzem Wojska Polskiego nie chcę nawet komentować tak samo jak nie komentuję malowań MiGów i Iskier ustawionych przy stacjach benzynowych. Wielka szkoda że taka profanacja dzieje się w instytucji mającej w nazwie muzeum.



http://jak23pl.blogspot.com/
Nad proporcjami gwiazd i pasów nie będę się już pastwił

Sparrow napisał(a):Również LiM-5 ma przejść remont.

Proponuję Mozambik i jakiegoś cywila z USA

Takie malowanie woła zwyczajnie o pomstę do nieba.

Widzę że oburzonym Ekscelencjom umknęło moje pytanie, ponowię je: gdzie będzie można podziwiać ten samolot?

Pewnie tam, skąd pochodzi, czyli Muzeum Wojska Polskiega w Warszawie.

Też tak sądzę. A co implikuje ten stan rzeczy? Ano to, że za 2 lata nie będzie ani śladu po tej farbie jak postoi na świeżym
Poza tym Panowie, jeszcze jedno - kto dał kasę na remont tego nie bójmy się powiedzieć WRAKU? Może ci sami, których uhonorowano malowaniem?

Niech te nasze gnijące zabytki lotnicze będą i w kolorach wiodacej firmy produkującej srodki hignieczne dla kobiet ale niech stoją całe a nie połamane i zdemolowane.

Kuba P. napisał(a):
Niech te nasze gnijące zabytki lotnicze będą i w kolorach wiodacej firmy produkującej srodki hignieczne dla kobiet ale niech stoją całe a nie połamane i zdemolowane.

Albo może, niech sponsor ma prawo wybrać malowanie. Ale nie fikcyjne !!!!!

Spiton, ech...
A od kiedy idzie się do sponsora stawiać warunki?
Weź się lepiej ciesz, że ten Jak nie zgnił do końca w Forcie Czerniakowskim gdzie do tej pory sobie dogorywał. Ja tam często jeżdżę i wiem jak wyglądał. On NIE WYGLĄDAŁ.
Zanim odpiszesz na ten post zadaj sobie odrobinę trudu i sprawdź co jeszcze tam w tym Forcie stoi.
Potem wróć i powiedz, jak wynegocjować kasę na remont takiej ilości zabytków i jak zmusić dobrodzieja, żeby zrobił tak jak chcesz.