Strona 1 z 2

Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2010, 21:21
przez ZIO BY NAITT
Kilka lat temu znalazłem takie oto zdjęcie Spita :

Obrazek

Ostatnio przypomniałem sobie o nim i zapragnąłem poszerzyć swoją wiedzę na temat tego egzemplarza.

Jak widać tematyka niezwykle atrakcyjna : nie dość że Polski, to jeszcze srebrny i nieuzbrojony.

Na razie ustaliłem że maszyna należała do 308 lub 317 squadronu i to by było zasadniczo tyle.

Kołpak wygląda na pomalowany na czarno, więc ostrożnie można założyć że maszyna jest w wersji Mk.XVI.

Może Koledzy coś dopowiedzą ...

PZDR

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2010, 01:09
przez GrzeM
Czy on faktycznie jest srebrny? Coś matowo wygląda. Na felgach i kołpaku widać połysk, a na reszcie nie. A może to PR z jakimś malowaniem różowym czy innym bladoniebieskim? Też ten brak uzbrojenia może na to wskazywać.

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2010, 08:28
przez ZIO BY NAITT
Gdyby to był PR Mk.X/XI, na pewno miał by powiększony zbiornik oleju oraz nie posiadał jakichkolwiek śladów po uzbrojeniu.

Co do koloru, to też nie jestem przekonany do różowego, tym bardziej do PRU Blue.

PZDR

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2010, 08:39
przez Grzegorz2107
GrzeM napisał(a):Czy on faktycznie jest srebrny? Coś matowo wygląda. Na felgach i kołpaku widać połysk, a na reszcie nie. A może to PR z jakimś malowaniem różowym czy innym bladoniebieskim? Też ten brak uzbrojenia może na to wskazywać.


Matowy, bo malowany na srebrno na starym łaciatym kamuflażu. Nie zmywano starej farby. A tak swoją drogą to na wlocie do gaźnika jakiś tam połysk widac.

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: wtorek, 5 stycznia 2010, 10:16
przez Mac Eyka
Najbliższy prawdzie jest chyba Grzegorzczterycyferki.
Przypuszczalnie zdjęcie jest wykonane już po zakończeniu wojny. Wtedy część Spitfire, często przekazywanych innym siłom powietrznym malowano na srebrno nie zmywając w żaden sposób poprzedniej powierzchni lakierniczej.
Dobrym przykładem są choćby Spity ze składu 51 Stormo.
Samoloty tak potraktowane były właśnie matowe a nie połyskujące.

O tu mamy na przykład fotkę takiego, zapewne, srebrnego Spitfire.
Obrazek
a tutaj Izraelskiego który na pewno był srebrny:
Obrazek

W obu wypadkach światło nie połyskuje na powierzchni.

A przy okazji zauważcie, że na drugiej fotce nie widać śladów spalin za kolektorami, choć wygląda na to, że maszyna była używana.

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: środa, 6 stycznia 2010, 14:21
przez Paweł Wymysłowski
ZIO BY NAITT napisał(a):Na razie ustaliłem że maszyna należała do 308 lub 317 squadronu i to by było zasadniczo tyle.

A dlaczego nie 302? Pod wiatrochronem jest proporczyk wing commandera...
ZIO BY NAITT napisał(a):Kołpak wygląda na pomalowany na czarno, więc ostrożnie można założyć że maszyna jest w wersji Mk.XVI.

Kolor kołpaka nie zależy przecież od wersji, tylko od czasu i miejsca. Ten ma pięcioszprychowe koło i goleń wydaje się być wielowypustowa - to by dawało Mk.IX.

Srebrene malowanie wprowadzono w kwietniu 1946, ale biorąc pod uwagę, że to nie jest maszyna bojowa oraz rozbiezności między życiem i regulaminami...

Gdby nie to że jest właśnie nieuzbrojony i srebrny, a nie niemalowany to bym stawiał na nieznana maszynę z 318 ;o)

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: środa, 6 stycznia 2010, 15:17
przez spiton
Grzegorz2107 napisał(a):
GrzeM napisał(a):Czy on faktycznie jest srebrny? Coś matowo wygląda. Na felgach i kołpaku widać połysk, a na reszcie nie. A może to PR z jakimś malowaniem różowym czy innym bladoniebieskim? Też ten brak uzbrojenia może na to wskazywać.


Matowy, bo malowany na srebrno na starym łaciatym kamuflażu. Nie zmywano starej farby. A tak swoją drogą to na wlocie do gaźnika jakiś tam połysk widac.


Jaki byłby sens malowania samolotu na srebrno farbą ??
Poza tym myślę, że samolot bez kammo to lata powojenne.
Spity były wykorzystywane jako myśliwce wsparcia, bazowały na kontynencie, i były narażone na ataki Luftwaffe.
A blachy duraluminiowe są matowe, chyba, że się je poleruje. Tylko po co ktoś miałby polerować samolot po wojnie...
Pozdrawiam

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: środa, 6 stycznia 2010, 20:26
przez Jacek Bzunek
spiton napisał(a):Jaki byłby sens malowania samolotu na srebrno farbą ??

Szukasz sensu w wojsku :?: ;o) Czytałem gdzieś o Spitfirach RAAF, które po skierowaniu na frontowe lotnisko na Nowej Gwinei dowódca skrzydła kazał odrapać z farby. Kilka dni później, po kolejnej zmianie lotniska i oczywiście dowódcy przyszedł nowy rozkaz o malowaniu kamuflarzu. Dla zainteresowanych mogę poszukać bliższych szczegółów.

spiton napisał(a):Poza tym myślę, że samolot bez kammo to lata powojenne.

Jak wiadomo srebrny a raczej NMF myśliwiec nie był niczym szczególnym już w połowie 1944 w USAAF i na przełomie 1944/45 w RAF. Podstawowym powodem był pracochłonność malowania i waga farby.

A teraz pytanie za 100 pkt. Jakiego koloru jest napis POLAND? Kolejne pytanie za 15 pkt? Czy kolor kołpaka śmigła jest inny, niż kolor łopat? Bo ja chcę tam zobaczyć czerwień ;o).

Uwaga do dzienniczka:
Napiszę 100 postów ze słowem kamuflaż :mrgreen:
MG

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: środa, 6 stycznia 2010, 20:42
przez Jostein
Jacek Bzunek napisał(a):
spiton napisał(a):Jaki byłby sens malowania samolotu na srebrno farbą ??

Szukasz sensu w wojsku :?: ;o) Czytałem gdzieś o Spitfirach RAAF, które po skierowaniu na frontowe lotnisko na Nowej Gwinei dowódca skrzydła kazał odrapać z farby. Kilka dni później, po kolejnej zmianie lotniska i oczywiście dowódcy przyszedł nowy rozkaz o malowaniu kamuflarzu. Dla zainteresowanych mogę poszukać bliższych szczegółów.

Dotyczyło to chyba kilku jednostek RAF na SEAC. W wyniku akcji zmywania kamuflażu, część personelu latającego i naziemnego położyła się do łóżek z objawami zatrucia, a samoloty istotnie pomalowano następnie w kamuflaż, choć, o ile pamiętam, w wersji "uproszczonej" - zadowolono się - przynajmniej w niektórych przypadkach kolorem DG na górnych powierzchniach.

Jacek Bzunek napisał(a):
spiton napisał(a):Poza tym myślę, że samolot bez kammo to lata powojenne.

Jak wiadomo srebrny a raczej NMF myśliwiec nie był niczym szczególnym już w połowie 1944 w USAAF i na przełomie 1944/45 w RAF. Podstawowym powodem był pracochłonność malowania i waga farby.

A teraz pytanie za 100 pkt. Jakiego koloru jest napis POLAND? Kolejne pytanie za 15 pkt? Czy kolor kołpaka śmigła jest inny, niż kolor łopat? Bo ja chcę tam zobaczyć czerwień ;o).

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: środa, 6 stycznia 2010, 23:04
przez Grzegorz2107
spiton napisał(a):
Jaki byłby sens malowania samolotu na srebrno farbą ??


Bo łatwiej pomalować niż zmyć fabryczny kamuflaż. Podobna historia miała miejsce w czasie gdy nowowyprodukowane myśliwce USAAF postanowiono zostawiać w naturalnym kolorze blach, ale w magazynach fabryk zalegało mnóstwo części płatowców juz pomalowanych i gotowych do montażu. Zamiast zmywać farbę, żeby wygląd samolotu był zgodny z aktualnym regulaminem, nałożono jeszcze jedną warstwę srebrnej.

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: środa, 6 stycznia 2010, 23:51
przez spiton
Ale byłem naiwny ,-))
Dzięki za wyjaśnienia.

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: czwartek, 7 stycznia 2010, 00:03
przez Jaho63
Jostein napisał(a):Dotyczyło to chyba kilku jednostek RAF na SEAC.

Nie.
Dotyczyło to dokładnie jak napisał Jacek jednostek RAAF. I z tego co pamiętam to nie była tylko pojedyncza akcja.

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: czwartek, 7 stycznia 2010, 15:07
przez Paweł Wymysłowski
Mac Eyka napisał(a):Przypuszczalnie zdjęcie jest wykonane już po zakończeniu wojny. Wtedy część Spitfire, często przekazywanych innym siłom powietrznym malowano na srebrno nie zmywając w żaden sposób poprzedniej powierzchni lakierniczej.
Dobrym przykładem są choćby Spity ze składu 51 Stormo.

Wydaje mi się, że mylisz się co do faktu, że spity przekazywane innym użytkownikom były przed dostawą przemalowywane na srebrno. Nie znam takiego przypadku, a Włosi po prostu dostali takie, jak je używał RAF - czyli część w kamuflażu, a część niemalowane.
Także przykłady, które przedstawiłeś nie bardzo pasują do Twojej tezy.
O tu mamy na przykład fotkę takiego, zapewne, srebrnego Spitfire. Obrazek

ten jest z RAF-u w rejonie śródziemnomorskim, a nie przemalowywany dla obcego użytkownika.
a tutaj Izraelskiego który na pewno był srebrny:
Obrazek

a Izraelczycy nie mieli Spitfire'ów bezpośrednio od Brytyjczyków.

spiton napisał(a): Jaki byłby sens malowania samolotu na srebrno farbą ??

Chociażby zabezpieczenie powierzchni.
Spity były wykorzystywane jako myśliwce wsparcia, bazowały na kontynencie, i były narażone na ataki Luftwaffe.

Jeden atak to nie ataki ;o)
W Europie Spitfire’y pozbawione kamuflażu w czasie wojny latały we Włoszech i okolicach.

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: czwartek, 7 stycznia 2010, 16:49
przez Mac Eyka
Pawle widać mnie nie zrozumiałeś. Ja po prostu chciałem pokazać, że część Spitfire była malowana na srebrno, na stary kamuflaż. Przez to kolor był matowy a nie połyskliwy. I oba te zdjęcia pokazują właśnie takie matowe a nie połyskliwe Spity. Ten izraelski jest właśnie bardzo dobrym przykładem, bo jest pewnym, że był pomalowany na srebrno, a nie w jakimś innym, jasnym kolorze.

Re: Polski srebrny Spitfire

PostNapisane: środa, 10 listopada 2010, 11:55
przez Paweł Wymysłowski
W ostatniej "Skrzydlatej" 11/2010 jest artykuł, którego inspiracją była min. tytułowa fotka, a jest ich tam znacznie więcej. To Mk IX MK520, który od Anglika dostał M. Duryasz (na zdjęciach pięknie widać kod MB-D), później odziedziczył L. Martel, który sprzedał go ostatecznie za papierosy Amerykaninowi.