Modelarstwo z pasją

Jednego "czarnego" skończyłem pora zabrać się za następnego. Potraktuję go bardzo ulgowo, gdyż będę go robił prosto z pudła w barwach 41Sqdn RAF, EB-W.
Tak więc mała prezentacja, innymi słowy in-box:








i kalka z której będę czerpał natchnienie

Co z tego mi wyjdzie? Czas pokaże.

No ciekawie, będę kibicował!

Tak przy okazji, czy mógłbyś mi wytłumaczyć na czym polega fenomen tych short-runów Spitfire, że ludzie je składają? Kosztują tyle samo co np zestaw Tamiya (która zresztą robi ślicznego Vb), wypraski na oko dzieli drastyczna różnica technologiczna i przypuszczam, że składalnością może być kiepsko...

Sam nie wiem na czym ten fenomen polega. Może na tym że są? Jak się pokazały w sprzedaży, to Tamiya była nie osiągalna (teraz można kupić Mk.I). Nie da się porównać tych zestawów. AZ Model nie ma tyle szczegółów co Tamiya, nie jest taki "delikatny". Największym jego problemem wg mnie, to krawędzie spływu. Są bardzo grube, nie bardzo da się je poprawić.
Poza tym mam je wszystkie (tzn. AZ Model i inne) i chcę je wyrobić. ( Po kolei ).

pik napisał(a):Tak przy okazji, czy mógłbyś mi wytłumaczyć na czym polega fenomen tych short-runów Spitfire, że ludzie je składają? Kosztują tyle samo co np zestaw Tamiya (która zresztą robi ślicznego Vb), wypraski na oko dzieli drastyczna różnica technologiczna i przypuszczam, że składalnością może być kiepsko...

Ludzie może uważają, że taki szortran poprawia błędy zestawu renomowanej firmy. Był krzyk, że Tamiya ma jakiś za krótki kadłub, albo coś...
Zwykle też możesz kupić trochę inne wersje, bo Sword serwuje np. Mk.Vc i rozpoznawcze.

No, ale jak już się czepiać detali, to Tamka też coś tam spieprzyła, kadłub trochę za wąski? A na pewno linia łącząca skrzydło z kadłubem.

Kiedyś zacząłem budować Spita I z AZ Model i sobie odpuściłem. Nic nie pasuje jak trzeba. Gdyby chodziło tylko o grubość krawędzi spływu to byłby to najmniejszy problem. W moim egzemplarzu skrzydła niezbyt pasowały do kadłuba (szpara ze 3 mm pomiędzy kadłubem a skrzydłem), a poza tym za cholerę nie mogłem ustawić wzniosu skrzydeł. Podobno wymiary są w porządku (lepiej niż w przypadku Tamiji), ale nie kupie już raczej modeli Spitów tej firmy.
Aha, jak robisz tego EB-W to upewnij się czy na pewno to malowanie jest OK. Jedyne zdjęcie tego Spita jakie widziałem przedstawia go w kamuflażu.

Dominik już myślałem, że strzeliłem sobie w kolano. Nawet w Monografiach Lotniczych 71 na str. 20-21 są fotki rzeczonego
samolotu i właśnie w kamuflażu. Wcześniej źle doczytałem i się tym zasugerowałem, ale...
Na oficjalnej stronie Spitfire www.spitfiresite.com/2010/04/night-figh ... fires.html przedstawiają właśnie takie malowanie.
Pewnie tego będę się trzymał. Chociaż jest też tam ciekawy JU-E z osłonami przeciwodblaskowymi. Tylko całe oznaczenie
musiałbym kombinować z zapasów, a tu mam gotowe.

Spitfajerowa układanka gotowa do składania:

i przymiarka złożenia skrzydła

Kadłub i skrzydła już sklejone, nie obyło się bez szpachli

środek już prawie gotowy, dodałem edkowe pasy


i przymiarka w pasowaniu

Dwa miechy przerwy spowodowane siłą wyższą, ale projektu nie porzuciłem, małymi kroczkami wraca. Na początek wkleiłem
kabinkę, trochę toporna, ale taką daje AZ. Dodałem celownik Quickboostowy.

Nie, nie pracy nie porzuciłem, temat powoli wraca, kabinka zamknięta

skrzydełka wklejone

niestety, nie obyło się bez szpachli

Ale ten czas szybko leci, dodałem osłony

w międzyczasie doszły mosiężne działka

i zmieniły się plany co do malowania. EB-W jednak nie było czarne tylko w kamuflażu i nie latał już w nocy, więc może
tak go pomaluję

źródło internet i tylko do celów modelarskich.

P.S.
Widzę, że wątek rozpocząłem równo rok temu

Widzę, że wątek rozpocząłem równo rok temu [/quote]
Kurde a ja się gryzę że mało co robię Modeli do zrobienia mnóstwo i ciągle nowe wychodzą
Oglądając fotki widzę że szpachli sporo i ta piątka z AZ Model to żadna rewelacja. Fakt pudełko bardzo ładne I pudełkowe malowanie ,,Dieppe" też atrakcjne .
Wstyd przyznać, ale sklejam kolejnego messrschmitta a Spitfire nie mam żadnego Ale jaką V kupić tak żeby dobrze się sklejał i nie miał za dużo błędów.
Ciekawy jestem Twojego czarnego malowania co prawda podobno holenderski malarz Frans Hals stosował w swoich obrazach przynajmniej 26 odcieni czerni, ale czarny na modelach często nie wypada dobrze.
Obawiam się jednak że przy tym tempie prac kolorów w tym roku nie zobaczę

Czas na torcik Sławku

Daniel-Martola napisał(a):Czas na torcik Sławku

Póki co pierwsza rocznica

radoslaw6363 napisał(a): Ale jaką V kupić tak żeby dobrze się sklejał i nie miał za dużo błędów.

Hm, ciężko doradzić, nie przykładam zestawów do planów, nie wiem czy linie przebiegają poprawnie. Staram się w miarę dokładnie je skleić. Nawet Tamiya podobno nie jest wolna od błędów, przy niej będzie najmniej roboty.
AZ Model, to tak jak widać, zabawy wymaga dosyć sporo. Jest jeszcze Sword, ale póki co to z V wydał tylko c. I z nich (short-runów) wydaje mi się najlepszy. Polecam.