Spróbuję podmalować później co poniektóre linie podziałowe - zobaczymy co z tego wyniknie. Póki co jednak delikatnie poprawiłem kilka z nich (zwłaszcza na kiosku) i przystąpiłem do aplikacji kolorków.
W trakcie budowy modelu założyłem sobie, że do malowania użyję wyłącznie farb Gunze. Na pierwszy ogień poszedł biały, który posłużył za bazę do wykonania białej linii wodnej, oraz detali na pokładzie. Po pomalowaniu zamaskowałem linię wodna taśmą Aizu o szer. 0,4 mm. Z odcinków tejże taśmy ułożyłem dwie "butelki" na rufówce znaczące schowane kluzy okrętu. Następnie przy pomocy obciętej, grubej igły lekarskiej wyciąłem 4 okrągłe zaślepki lamp na dziobówce (lampy miały białe obwódki).
Po zamaskowaniu światła pozycyjnego w górnym stateczniku pionowym przystąpiłem do kolorowania.
Zacząłem od czerwonego C81 Russet. Kolor ciut za ostry, ale będę go jeszcze tonował:
Farba położyła się dosyć dobrze. Niewielka chropowatość w okolicach linii wodnej przyda się przy późniejszym brudzeniu.
Kolejnym krokiem było zamaskowanie i pomalowanie osłony sonaru na dziobie okrętu.
Do bazowego czerwonego domieszałem odrobinę białego i żółtego – chciałem uzyskać minimalną różnicę odcienia:
Gdy podłodka dostatecznie już się zarumieniła, zamaskowałem ją ponownie i potraktowałem farbą C137 Tire Black. Wykoncypowałem sobie, że skoro współczesne okręty podwodne kryte są gumą to skorzystam z gotowego, gumowego kolorku. Tak oto wyszła Lira prosto z salonu łodzi podwodnych.
Kolejne fazy malowania z profilu...
... i końcówka en face:
Pokusiłem się również o odtworzenie lamp zamocowanych w dziobówce. W nawiercone i pomalowane na biało otwory wkleiłem krążki metalicznej folii z kwiatów ciętych. Folia ta jest bardzo cienka i ma lustrzany połysk.
Na koniec tego przydługiego posta jeszcze dwa widoczki modelu w jego aktualnym stanie:
Model po dodatkowym polakierowaniu będzie jeszcze przeszlifowany papierem 1200 aby pozbyć się ząbków i nierówności farby powstałych po maskowaniu.
CDN.