Wybaczcie za niesłowność, tak to jest jak się studia rozpoczyna
![:D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ale, że i od początku nic ciekawego się nie działo, to moje tąpnięcie wielkiej szkody zapewne nie wywołało ;}
Mam problemy z aparatem brata, sam w sobie świetny (olympus e-300 tz, świetny jak na nasze standardy), jednak nie nadaje się do bliży, trzeba by obiektyw inny dokupić. Albo ok, w miarę się nadaje, po prostu jestem wątpliwych umiejętności "fotografem" ;] A oto i on, kadłub w całej swej(lub fragmentarycznej) okazałości:
![Obrazek](http://img32.imageshack.us/img32/6596/pa065371.th.jpg)
![Obrazek](http://img7.imageshack.us/img7/1368/pa065381.th.jpg)
![Obrazek](http://img32.imageshack.us/img32/7240/obraz4t.th.jpg)
![Obrazek](http://img32.imageshack.us/img32/4811/obraz1be.th.jpg)
![Obrazek](http://img32.imageshack.us/img32/5956/obraz3j.th.jpg)
![Obrazek](http://img25.imageshack.us/img25/9167/obraz2dq.th.jpg)
A z blaszek jednak nie ma nic do pokazania, bo ni to sklejone ni zlutowane.
Jako, że pokład opiera się na kadłubie, zastanawiam się nad doklejeniem na górę cienkich paseczków(paska) plastiku, co by zrekompensowało grubość zeszlifowanego kadłuba, a sporo zeszlifowałem i wzmocniło całość. Paseczki naprawdę cieniutkie by były.