Modelarstwo z pasją

Nooo - jestem pod wrażeniem pracochłonności tej metody. Z tego co zrozumiałem, to ta faktura jest robiona na zwykłej kartce papierowej?

Zakładam że masz więcej materiału na poparcie kroplowania pokładu niż tylko ten rysunek. Bo kropki na nim wyglądają jak nałożona równomiernie szrafura, nie mają one nic wspólnego z perspektywą ujęcia.

Michał Janik napisał(a):Nooo - jestem pod wrażeniem pracochłonności tej metody.

Trochę pracochłonne, szczególnie jak się całość dwa razy robi...

Michał Janik napisał(a):Z tego co zrozumiałem, to ta faktura jest robiona na zwykłej kartce papierowej?

Tak, zwykła kartka. Dlatego mam pewne obawy co do przyklejania tego do kadłuba.

lejgo_inc napisał(a):Zakładam że masz więcej materiału na poparcie kroplowania pokładu niż tylko ten rysunek. Bo kropki na nim wyglądają jak nałożona równomiernie szrafura, nie mają one nic wspólnego z perspektywą ujęcia.

Oczywiście nie opieram się tylko na tym rysunku. Wstawiłem go jako swego rodzaju ciekawostkę, bo jak zauważyłeś perspektywa na nim nie bardzo, a poza tym niektóre elementy są na nim w sprzeczności z pozostałą częścią planów.

Cichociemny napisał(a):Tak, zwykła kartka. Dlatego mam pewne obawy co do przyklejania tego do kadłuba.

No to znowu trzeba cyjanoakrylem utwardzić i nic tego nie ruszy. W każdy dołeczek po malutkiej kropelce. Gratuluję świetnej roboty.

ergie napisał(a):No to znowu trzeba cyjanoakrylem utwardzić i nic tego nie ruszy. W każdy dołeczek po malutkiej kropelce.

Można by, można by... rozważę koncepcję.

Śruba napędowa

Pokład odłożyłem na razie na bok i zrobiłem śrubę napędową. Najpierw przygotowałem sobie wstępnie elementy składowe. Łopaty wycięte z kawałka płytki polistyrenowej oraz głowicę zrobioną z wykałaczki, kawałka wkładu długopisowego i szpachlówki.

Jak widać krawędzie łopat są stanowczo za grube, więc zostały jeszcze zeszlifowane.

Następnie skleiłem powyższe elementy w całość, oszlifowałem gdzieniegdzie i pomalowałem surfacerem.

Trochę uproszczona, ale chyba może być?

Tyle dziś, tymczasem.

Skrzydełka śruby chyba nie są płaskie.

spiton napisał(a):Skrzydełka śruby chyba nie są płaskie.

Nie są, mają pewne "skręcenie".

Dzięki za zwrócenie uwagi. Zapomniałem dodać w poprzednim poście, że łopaty zostały jeszcze lekko wygięte. Na tym zdjęciu chyba widać:

Widać ,-))
Ale jak pooglądasz takie śruby prawdziwe, to zobaczysz, że to skręcenie było dosyć silne. łatwiej byłoby zrobić "skrzydełka" z blachy i je wygiąć. Albo z papieru. Jak masz jedną śrubę to warto zawalczyć.
Pozdrawiam
PS. Super faktura pokładu!!

Zależnie od śruby, niektóre mają bardzo "skręcone" łopaty, inne mniej. Wzorowałem się na planach, gdzie skręcenie jest dość niewielkie.

Skręcenie śruby to jedno, ale nie znam śrub napędowych, które mają krawędzie zakończone na półokrągło. Te twoje wyglądają jak ulepione z plasteliny. Popracusiaj nad tym.

ergie napisał(a):Skręcenie śruby to jedno, ale nie znam śrub napędowych, które mają krawędzie zakończone na półokrągło. Te twoje wyglądają jak ulepione z plasteliny. Popracusiaj nad tym.

Wiedziałem, że nie ma co wstawiać takich powiększeń... Niemniej jednak wezmę to pod uwagę, w końcu jak na razie większość elementów do Lilki wykonuję po kilka razy, więc czemu śruba miałaby być wyjątkiem.

iiiii, co ty opowiadasz że powiększenia? :) Jakby śruba miała 3mm średnicy to można by dyskutować :)

Cichociemny nie bądź baba. Śruba jest jak ogonek w literce, trza ją podkręcić

lejgo_inc napisał(a):Jakby śruba miała 3mm średnicy to można by dyskutować

Czyli jak będę pokazywał zrobione pachoły (ok. 3mm wysokości) to jestem kryty. Trzymam za słowo.

Dobra Panowie, zobaczymy co da się zrobić.