Modelarstwo z pasją

Sprawa ugadana- beda trawione. (Dziekuje W.F. )

rollingstones napisał(a):

siara1939 napisał(a):Moze by te izolatory wytrawic?

Siara ja się nie znam, jak dla mnie to możesz je wykuć nawet z granitu byle by już serial U 552 wrócił na antenę.
pozdrówki

A nie podoba Ci sie serial "Kettenwagen na peryferiach?"

Nie miala baba klopotu...



Podziekowania dla WF.

Udało mi się przebrnąć przez wszystkie strony tematu. Dzielnie. Od początku do końca.
W swojej opinii oryginalny nie będe: to się nazywa modelarstwo przez wielkie M.
Wykonanie wiernej repliki okrętu podwodnego w takiej skali jest szaleństwem na myśl samą o takim wyzwaniu.
Owszem, czekam na zakończenie warsztatu i galerię końcową... choć z drugiej strony niech ten warsztat trwa i trwa. Dla szkutników kawał doskonałego źródła do powielania i stosowania.
Jestem pełny uznania i szacunku dla wykonanej pracy.

Witam wszystkich, jako nowy na forum

Mister Siara, trafiłem tu, bo chciałem sobie złożyć podobny, Revellowski typu VIIC, także U-552.
Problem tylko w tym, że wracam do modelarstwa, a ostatni raz robiłem to dzieckiem będąc, warsztat mam zerowy, o czym nie będę rozprawiał, bo użalanie się nad sobą nie ma sensu

Co do Twojego modelu brak mi słów. Oglądałem różne dzieła japończyków, te ich pancerniki dopieszczone w najdrobniejszych szczegółach i stwierdzam, że nawet najbardziej skośnooki japończyk nie dorasta Ci do pięt. Przeczytałem całą relację w ciągu 2 dni, dziewczyna się ze mnie śmieję, że się zabawkami zajmuję Czekam na dalszą relację z ogromną, nieprzystającą modelarzowi, niecierpliwością.

Co do swojego U-552 - poczekam, poskładam coś mniejszego, kiedyś, jak się warunki poprawią, spróbuję wykonać coś na kształt Twojego cuda. Może uda mi się wyskrobać coś podobnego, kto wie.

Trzymam kciuki za efekt końcowy,
pozdrawiam

Bardzo mi jest milo, ze model i relacja sie podoba. Nic nie cieszy modelarza, jak dobre opinie.

Pumba- ten model jest swietna szkola modelarstwa. Zaczyna sie niewinnie, a rozwija sie w powazny projekt- i to nie tylko ja to mam, ale wielu innych, ktorzy sie za ten model zabrali. Po czasie- a czasu model ten wymaga, okazuje sie, ze wkreca nas on coraz bardziej. Ja wiele sie podczas budowy tego U-Boota nauczylem, nie tylko o samej lodzi, ale z modelarstwa wlasnie. Jest on moim pierwszym statkiem, oraz pierwszym tak zdetalowanym projektem w mojej krotkiej karierze. Nigdy wczesniej nie uzywalem blaszek, ani nigdy wczesniej nie lutowalem. Wiec jak mam byc szczery, to wyciagaj swojego z pudelka i zabieraj sie do roboty, bo czas ucieka, a wiesz, ze bedziesz go potrzebowal duzo.

Heh, najpierw sesja, potem budowa własnego kompresora, kompletowanie warsztatu i wtedy ruszę.
Niech się dzieje wola nieba

Czekam na dalsze relacje, Herr Kaleun.

Siara, czekam na fotki i wrażenia po tych blaszanych izolatorach. Też może uśmiechnę się do WF... ;)

siara1939 napisał(a):Nie miala baba klopotu...

Siara, nie mydl oczu, tylko ruszaj z dalsza praca.

Wykonalem izolatory!
Niestety nie bylem az tak dobry w lutowaniu i nie udalo mi sie zrobic ich z blaszek, ktore podeslal Wojtek ( )
Widocznie duzo mi brakuje do ligi mistrzow w tej materii.
W weekend wstawie fotki, bo jeszcze musze pare sztuk dorobic, a w pracy mamy teraz przebudzenie z recesji.

Do wykonania liny uzyje Dacron`u- bardzo cienkiej plecionki wedkarskiej.

No i w końcu coś się zaczyna dziać

nie chcesz mi powiedzeć że musiałem czekać pół roku na to że wymyśliłeś że zastosujesz GS

rollingstones napisał(a):nie chcesz mi powiedzeć że musiałem czekać pół roku na to że wymyśliłeś że zastosujesz GS

Z wielkim wstydem, przed samym soba, Wojtkiem i reszta forumowiczow musze sie przyznac, ze tak.

Ale wazne, ze jestem zadowolony z efektu, bo nawet maja odpowieni kolor i nie trzeba ich malowac.
Czasami tak bywa, ze najprostsze i najlepsze rozwiazania sa w zasiegu reki, a czlowiek szuka nie wiadomo czego.
Zebym sie Irasa od razu posluchal....
Nigdy wczesniej nie uzywalem GS i nie znalem jego mozliwosci. Lezal w szufladzie i sie na mnie patrzyl.

Izolatory wyglądają bardzo dobrze. Rozwiązanie proste i szybkie (pół roku ). Rzeczywiście bez sensu było kombinowanie z trawieniem. Chyba się narodził kolejny czciciel mas magicsculpopodobnych...

wyszło świetnie !!!
I nareszcie będzie kontynuacja kultowego serialu ;-))