Scum-line wygląda całkiem nieźle i delikatnie - tu są fotki trochę bardziej "odstałych" naszych Kobbenów z Gdyni:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=31&t=11842)
W dalszym ciągu trochę mało dzieje się w części podwodnej. Spróbowałbym trochę podziałać ciemniejszymi kolorami (
rollingstones'ową zieleń zamieniłbym ewentualnie na brąz Van Dyke'a).
Świetnie malowało mi się zacieki White Spiritem Talensa zabarwionym farbami olejnymi Van Gogh. Malowałem pędzlem, najpierw nanosiłem trochę gęstszą "mieszankę" spirita z olejem, później malowałem już samym spiritem aby rozprowadzić kolor. Przed takim brudzeniem dokładnie zabezpieczyłem poprzednie warstwy farby sidoluxem - może być też dowolny lakier akrylowy.
I jeszcze jedno - przybrudziłbym trochę (zmatowił) wały śrubowe. Nieśmigana nierdzewka mocno kontrastuje z nawet lekko zużytym kadłubem.