Strona 6 z 29

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: czwartek, 16 września 2010, 14:44
przez mr.jaro
Az strach pomyslec, co bedzie, kiedy sie doszukaja braku "dziury" w kominie... :mrgreen:

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: czwartek, 16 września 2010, 14:46
przez donalyah00
Gratuluję sprawnej realizacji dużego projektu!

Tomasz D. napisał(a): Komin nie ma dziury bo dymił nie będzie, a na wierzchu będzie tyle pierdół że nie będzie tego widać. Poza tym jak wiadomo środek będzie w kolorze czarnym i robienie dziury której nie będzie potem widać nie ma sensu.

Z tym się nie zgodzę - proponuję zrobić probę na boku. Dwa cylindry, np. z papieru, o wymiarach podobnych do przewodu dymowego w kominie Bismarcka. Jeden proponuję zakleić w sposób obecnie pokazany w kominie, zaś drugi - zaślepić przy samym jego dnie. Po pomalowaniu obu na czarno uwidoczni się różnica. W "moich" małych skalach (1:400, 1:350) staram się głęboko nawiercać każdy otwór, który mogę. Wydaje mi się, że takie uproszczenie budowy komina nie przystaje do pieczołowitego odtwarzania ryfli na pokładówkach, lub chociażby do rurek dookoła kapy komina.

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: czwartek, 16 września 2010, 15:23
przez Tomasz D.
A widzisz, nie wszystko wygląda tak pięknie jak by się mogło wydawać. Zadam takie pytanie, czy robisz też otwory tam gdzie nie wiesz w którym miejscu i jakiej wielkości one są w oryginale ?. Srawa wygląda tak że w całej masie materiałów jakie posiadam nie mam takich które pokazywałyby rozłożenie tych dziur czy też dziury. Wolę jej nie zrobić wcale niż zrobić nie tak jak powinno być naprawdę. W tym momencie znów kłaniają się przepisy klas. Jeśli wykonasz jakiś detal, zespół, to musisz mieć to udokumentowane, jeśli zaś czegoś nie wykonasz bo nie posiadasz do tego materiałów i wiesz że takowe nie istnieją to nikt nie wytknie tego jako błąd. Czasami niestety właśnie takimi niuansami trzeba się kierować wykonując model.

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: czwartek, 16 września 2010, 16:20
przez grzegorz75
Mi się marzy, by te przepisy zmieniono... Duży model, do tego pływajacy i jeszcze naturalnie "wyeksploatowany" wygląda petardziarsko. Jak strzelimy babola mamy niewielkie pole do popisu: postawić beczkę, zwiniętą linkę, skrzynkę lub jakiego ludzika ;o)

Inna sprawa, że musielibyśmy się tego nauczyć- te wszystkie techniki tak poszły do przodu, że głowa mała. A robić doświadczenia na modelu,który się buduje kilka lat po kilka godzin dziennie.... :? Trz by równocześnie jakieś czołgusie plastikowe leputać sobie i malować ;o)

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 01:26
przez siara1939
Model zycia i musisz sie trzymac jakis zasr***ch przepisow.
Ja bym olal te przepisy i robilbym tak, jak dusza mi podpowiada.
Fakt, ze te samoloty wygladaja sztucznie. Dobrze by im zrobilo stlumienie tych kolorow, bo kontrast jest nieziemski.

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 02:03
przez spiton
donalyah00 napisał(a):Gratuluję sprawnej realizacji dużego projektu!

Tomasz D. napisał(a): Komin nie ma dziury bo dymił nie będzie, a na wierzchu będzie tyle pierdół że nie będzie tego widać. Poza tym jak wiadomo środek będzie w kolorze czarnym i robienie dziury której nie będzie potem widać nie ma sensu.

Z tym się nie zgodzę

Ja też nie ,-)). Głębia to głębia.
A "przepisy" olej ,-))

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 02:28
przez Kamil Feliks Sztarbała
To jak to jest.. bo nie do konca rozumiem. Robisz ten model, bo zawsze chciałeś go zrobić, czy datego, że chcesz nim wygrywac w konkrsach, podkreślmymy, dośc specyficznych? Innymi słowy- chcesz zrobić dobry model, czy model który dobrze oceni banda emerytowanych trepów, przyrośniętych do stołków i oderwanych od rzeczywistości?

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 02:41
przez Jaho63
Nawet jak zrobisz tylko pod konkurs, to robota wygląda pierwsza klasa, choć naprawdę szkoda. Widziałeś w ostatniej Militarii Bismarka? Dość ciekawe grafiki. I choć jest rzut na komin, to niestety pod kratownicą zrobili tylko czarny. Ja trzymam kciuki. Samoloty rewelka, mimo, że są w stanie "sklepowym".

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 10:32
przez donalyah00
Tomasz D. napisał(a):A widzisz, nie wszystko wygląda tak pięknie jak by się mogło wydawać. Zadam takie pytanie, czy robisz też otwory tam gdzie nie wiesz w którym miejscu i jakiej wielkości one są w oryginale ?. Srawa wygląda tak że w całej masie materiałów jakie posiadam nie mam takich które pokazywałyby rozłożenie tych dziur czy też dziury. Wolę jej nie zrobić wcale niż zrobić nie tak jak powinno być naprawdę.

Hmm... Robię również otwory, które wydają mi się prawdopodobne. Czasami posiłkuję się zdjęciami/planami innych, podobnych jednostek pływających pod tą samą baderą w danym okresie (np. Adm. Hipper). W obrębie jednej marynarki/stoczni technologia wykonania pewnych detali/rozwiązań była bardzo podobna o ile nie taka sama.

Jakkolwiek rozumiem podejście sztywnego trzymania się istniejącej dokumentacji, gdybym sędziował, odjąłbym punkty za widoczne zaślepienie komina nawet wobec braku dokładnej dokumentacj tego elementu. W moim odczuciu element traci w ten sposób na realiźmie – zastrzegam się, że jest to moja, stricte subiektywna, opinia.

Tomasz D. napisał(a):W tym momencie znów kłaniają się przepisy klas. Jeśli wykonasz jakiś detal, zespół, to musisz mieć to udokumentowane, jeśli zaś czegoś nie wykonasz bo nie posiadasz do tego materiałów i wiesz że takowe nie istnieją to nikt nie wytknie tego jako błąd. Czasami niestety właśnie takimi niuansami trzeba się kierować wykonując model.

Rozumiem również podejście tego typu, ale osobiście zdecydowanie poświęciłbym je dla bardziej plastycznego ukazania zminiaturyzowanej rzeczywistości. Piszę tutaj cały czas o kominie - w modelarstwie okrętowym bardzo popularne jest malowanie "jak spod igły" i traktuję je jako sprawę gustu, czyli nie podlegającą dyskusji. :)

Dodać oczywiście muszę, że bardzo przyjemnie jest pooglądać Twoją relację - raz, że budowa od podstaw, dwa - widać wielką ilość pracy włożoną w detalowanie.

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 10:47
przez mr.jaro
Teraz mam wyrzuty sumienia. Powinienem byl nie zadawac glupich pytan.

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 15:46
przez dewertus
Modele Arado prima sort, po ukończeniu krypy możesz śmiało rozpocząc produkcję from i je sprzedawać ;o)

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 15:52
przez spiton
Jaho63 napisał(a):Samoloty rewelka, mimo, że są w stanie "sklepowym".

Czy cały model będzie w stanie "sklepowym" ??

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 16:02
przez Tomasz D.
Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, koledzy, tyle gadania o nic. Napisałem że nie będę wiercił żadnych dziur bo nie wiem gdzie są, ale nie napisałem że to koniec tej części komina. Dajcie człowiekowi popracować i skończyć a efekty Wam oczywiście pokaże i dopiero wtedy będziemy dyskutować. Gdyby komin, a raczej jego szczyt kończył się tym co widać na poprzedniej fotce to wierzcie mi że takiej golizny na pewno bym nie zostawił, jednak cały czas jest w produkcji ta część i będzie tak jak jest w planach. Od wczoraj siedzę i produkuję tą górę robiąc różne przegrody i kanclerz może już wieczorem na fotce nie będzie taki nagi. ;o)
A model rzeczywiście będzie "sklepowy". Pomyślcie sami, robić takiego klocka i nie móc zabrać go na jakiś konkursik ?, to dla kogo ja go robię ? tylko dla siebie ? - NIE - model pójdzie między ludzi i może akurat uda mu się jeszcze coś zwojować. Swoją drogą druga kwestia do przemyślenia, z założenia mam zamiar robić go około 50 miesięcy, czyli tyle ile trwała budowa oryginału; ile czasu zajęło by mi brudzenie tej masy elementów zważywszy że nie znam tej sztuki ?. Mi też bardzo podobają się modele brudne ze zmęczenia ale niestety ten egzemplarz z założenia będzie czyściutki.

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 16:08
przez rollingstones
Tomasz D. napisał(a):Widzisz jaho, tłumaczenie władz ustalających takie a nie inne przepisy jest od wielu lat to samo - stosując wszystkie te metody modelarze ukrywają własne niedoróbki w modelach i mimo wielu już prób podejmowanych przez rzesze zawodników nie zamierzają tych przepisów zmienić.


Tomek współczuję i -mieć takie władze to dramat. Śmieszy mnie kiedy ktoś uznaje że proces tworzenia śladów zużycia ma służyć maskowaniu baboli - totalne ignoranctwo i nieznajomość tematu.
Rozumiem Cię jednak że jak ludzi kupa to Herkules d... Dlatego dalej podziwiam - a jak już będziesz tym mistrzem świata - to wtedy go zdewastuj ciut i pokaż im jeszcze raz

Re: Bismarck 1/100 Scratch

PostNapisane: piątek, 17 września 2010, 19:06
przez Tomasz D.
No widzisz, dobrze że to nie moje władze choć jakby człek chciał w konkursy się bawić to jednak musi się im podporządkować. Generalnie Naviga i jej zarząd to międzynarodowa zbieranina i jak widać wybierają samych twardogłowych ;o)
Mniejsza o to. Cyknąłem fotkę obecnego stanu pracy przy kominie. Mam nadzieję że teraz troszkę się wyjaśni. Wklejone przegrody utworzyły niejako 4 przewody dymne przy czym na przodzie komina ich głębokość wynosi około 3 cm a z tyłu 2 cm. Moim zdaniem tyle starczy, a gdy pomaluję to wszystko na czarny mat efekt ich głębokości niejako się zwiększy.

Obrazek