Strona 1 z 1

[Warsztat] Elco PT Boat PT-596, Italeri 1:35

PostNapisane: niedziela, 26 września 2010, 14:21
przez Stroju
Witam.
Oficjalnie ogłaszam że rozgrzebuję kolejny model.

Obrazek

Model dostałem jako 'odpad' z Martoli, a właściwie to dwa modele, jeden trochę sklejony i pomalowany jakimś podkładem, a drugi pomalowany i prawie gotowy, który po dokończeniu wróci do Martoli i będzie zdobił witrynę, a że w większości nie wyszedł spod mojej ręki to głównym tematem tego wątku będzie ten drugi.

Tak to wyglądało po wyjęciu z pudła:

Obrazek

W tle nasz bohater.

Wśród części naliczyłem się ich aż z 3 zestawów, (trzeci zestaw właściwie tylko bez kadłuba, pokładu i torped), w swojej łodzi wykorzystam te niesklejone części, więcej będzie zabawy, poza tym mam zastrzeżenia co do szpachlowania niektórych sklejonych części.

ObrazekObrazekObrazek

Aby było żywiej dokupiłem figurki dedykowane do tego:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Na razie kadłub mojej łodzi wyszlifowałem porządnie, gdyż spód był pomalowany pędzlem i były zacieki... Potem na całość nałożyłem Surfacer w spreju, co nie obyło się bez przygód bo pogryzł się ze starą farbą i porobiły się purchle, trza było szlifować raz jeszcze uzupełniać z aerografu, ale problemy są już za mną, można zaczynać klejenie.

Specjalnie na potrzeby tej budowy musiałem powiększyć warsztat malarski i studio do zdjęć, na razie mam jeszcze problemy z równomiernym oświetleniem, ale potem to postaram się rozwiązać.

Obrazek

Do tego jeszcze zamówiłem na obie łodzie szklane gabloty, wczoraj odebrałem, jeszcze będą miały drewniane dna do której przymocuję podstawy:

Obrazek

Budowa się zapowiada ciekawie, szczególnie malowanie, całe bydle ma 70cm długości.

No i chciałbym podziękować Danielowi za modele i Balrogowi za porady i spostrzeżenia po budowie.

Ciąg dalszy wkrótce.

Re: [Warsztat] Elco PT Boat PT-596, Italeri 1:35

PostNapisane: niedziela, 26 września 2010, 14:47
przez Slash
Przewidujesz pokazanie tego bardziej nadgryzionego w dniach 2-3 października ? Na fotkach wygląda całkiem całkiem.

Re: [Warsztat] Elco PT Boat PT-596, Italeri 1:35

PostNapisane: niedziela, 26 września 2010, 17:27
przez Daniel-Martola
No proszę. Pierwszy sprawny wziął się za robotę. A jaki marudny :mrgreen:
Śledzę, potem wybiorę który wezmę :lol: :lol:

pozdrawiam

Re: [Warsztat] Elco PT Boat PT-596, Italeri 1:35

PostNapisane: poniedziałek, 27 września 2010, 18:30
przez Stroju
Slash napisał(a):Przewidujesz pokazanie tego bardziej nadgryzionego w dniach 2-3 października ?

Niee, wbrew pozorom jest tam jeszcze sporo roboty przy nim, muszę pomalować detale, zrobić wash i inne zabiegi brudzące, zdecydowanie nie robota na 3 dni. Z resztą głupio by było tak wystawiać się z modelem nie zrobionym przeze mnie.

Daniel-Martola napisał(a):Śledzę, potem wybiorę który wezmę

Oczywiście że dostaniesz ten który spadanie ze stołu albo go przygniecie kredens. :P

No to polepiłem trochę detali, doszły między innymi maszty, uzbrojenie i inne sprzęty, część jest nieprzyklejona by łatwiej było malować.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Skleiłem też Boforsa razem z załogą, dopasowanie figurek do niego jest mierne, usadzić ich jeszcze można, ale już ręce nie chcą trzymać korb (co zresztą chamsko widać na pudełku z tymi figurkami...), albo będę łamał ręce albo zrobię korby które będę sięgać dłoni (choć znając siebie nie zrobię nic :mrgreen: ) :

Obrazek

Co do jakości figur to jest znośnie, szczególnie w porównaniu to tych ghuli co Italka dawała kiedyś do pojazdów, kiepskim pomysłem było robienie tych dziwnych brył zamiast normalnych czerepów, nie da się im zdjąć hełmów, i w dodatku każdy bryło-łeb jest inny i ma przypisany swój hełm, muszę uważać by nie pomieszać ich przy malowaniu, bo potem nie wlezą na miejsca.

Myślałem też na dodaniu jednego browninga na dziobie, wczytałem że łodzie były często modyfikowane przez załogi, więc pomyślałem że to dobry sposób na odróżnienie jej od innych modeli.

Re: [Warsztat] Elco PT Boat PT-596, Italeri 1:35

PostNapisane: wtorek, 28 września 2010, 18:58
przez Stroju
Dziś dokończyłem torpedy z wyrzutnikami, wyrzutnie rakiet i zrobiłem trochę załogi, zostały jeszcze 3 figurki do zrobienia, poza tymi strzelcami Boforsa są w miarę dobrze zgrane z modelem, choć mogę wysnuć przypuszczenia że strzelec przedniej wieżyczki wychowywał się w świątyni lewitujących mnichów, ale nie rzuca się to tak w oczy.

Obrazek
Obrazek

I na koniec jeszcze porównanie z Shermanem:

Obrazek