Pomyślałem sobie, że spróbuję swych sił w konkursie. Głównym czynnikiem motywującym jest chęć skończenia modelu w jakimś określonym przedziale czasowym. Aby to urzeczywistnić wybrałem model dość drobny, ale wymagający pewnego nakładu pracy od zera.
Jako pamiątkę z zeszłorocznego Telford przywiozłem sobie mały, żywiczny model C.K. torpedowca z przełomu XIX i XX w. wybudowanego w elbląskiej stoczni Schichau’a - SMS Elster. Producentem jest wiedeńska firma - Wiener Modellbau Manufaktur. Postaram się odwzorować wygląd jednostki z początku XX w. – w okolicach końca 1901 r.
Na dobry początek parę fotek zestawu:





Model ma wymiary bardzo podobne do świeżo ukończonego przeze mnie U 60. Drobne części żywiczne posiadają trochę nadlewek, ale nie przejmuję się tym zbytnio - użyję tylko paru z nich. Dość grube relingi wymienię na delikatniejszy produkt WEM-u.
Kadłub szczyci się sporą kolekcją bąbli i dziurek w części dennej oraz brakiem imitacji wału śrubowego (dodatkowo sam zestaw szczyci się brakiem śruby...)


Usunąłem z kadłuba wszelkie imitacje polerów i innych drobnych wystających elementów. Następnie nakleiłem nadbudówkę maszynowni oraz kilka płaskich elementów fototrawionych. Oprócz tego podziurawiłem trochę pokład przygotowując miejsca do montażu drobnego wyposażenia.


Wymyśliłem także sobie, że spróbuję zmierzyć się z wykonaniem mosiężnych obramowań bulajów. Wkleiłem w tym celu w kadłub fragmenty rurek mosiężnych o odpowiednich średnicach, które po malowaniu zamierzam odsłonić delikatnie przy pomocy igły lekarskiej. Z odcinków rurek mosiężnych wykonałem również gniazda montażowe co bardziej wystających elementów wyposażenia.

Kolejnym krokiem było sklejenie podstawy masztu, doprowadzenie komina do stanu używalności oraz zabawa z nawiewnikami.

Dołączone do zestawu nawiewniki nie były specjalnie podobne do zamontowanych w oryginale. Raz, że zestawowe części były za duże, dwa - były pełne. Trochę je wobec tego przyciąłem, nawierciłem oraz zamocowałem na fragmentach rurek mosiężnych. Skalę problemu pokazuje poniższa fotka:

CDN.


















