Na wypadek, gdyby tworca watku zdecydowal sie jeszcze tutaj zajrzec...
Hubertinho napisał(a):Witam jestem w trakcie przerabiania łodzi "Century". Pierwszy raz buduję łódkę i ciekawią mnie Wasze spostrzeżenia.. interesują mnie porady jakie servo.. jaki akumulator żeby był dobry do tego silnika.. proporcja wydajnosci do ceny:) czy może ster nie jest z amały albo za duży.. proste sprawy, poprostu wszystko robie na czuja:)
Na "czuja" (
) wnioskuje, ze trafiles na niewlasciwe forum.
Tutaj bedziesz mial wieksza szanse na uzyskanie kompetentnej pomocy. Ale zeby nie bylo, ze bez serca jestem, ponizej kilka sugestii.
Wyglada na to, ze Twoja lodka pochodzi z jakiegos zestawu, wiec najlatwiej byloby sprobowac doszukac sie instrukcji zestawu (producent, miejsce zakupu, fora internetowe), w ktorej powinny znajdowac sie informacje dotyczace zalecanego napedu. Ponadto, na silniku powinno znajdowac sie jego oznaczenie, na podstawie ktorego trzeba szukac jego danych technicznych, ktore pozwolilyby dobrac wlasciwe parametry regulatora i zasilania. Bez tego ani rusz (metoda prob i bledow szybko moze okazac sie stosunkowo kosztowna). Skoro posiadasz silnik Turnigy, zapewne znasz strone sklepu HobbyKing - tam trzeba szukac informacji (na przyklad instrukcje w formie pdf-ow). Ponadto jest to dosyc dobry adres pod wzgledem zaopatrzenia, szczegolnie, gdy Twoje fundusze sa ograniczone. Jak dlugo nie bedziesz w stanie zdefiniowac parametrow pracy posiadanego juz silnika, jakiekolwiek wywody na temat wlasciwego zasilania lub regulatora sa pozbawione sensu.
Podobnie rzecz sie ma w odniesieniu do wielkosci i ciezaru lodki. Na podstawie samych fotek mozna sie tylko domyslac, ze chodzi tutaj bardziej o cos w rodzaju zabawki rekreacyjnej, anizeli o rasowy model. Szczegolnie kat nachylenia walu sruby, a takze usytuowanie steru nie sprawiaja zbyt przemyslanego wrazenia. Stad tez proby uzupelniania tego napedem o bardziej ekstremalnych osiagach mozna porownac do strzelania z armaty do wrobli.
Wbrew temu, co wyzej napisal Jacek, proponuje szczegolnie dokladnie rozwazyc wybor rodzaju zasilania. Bezkrytyczne siegniecie po pakiety LiPo tylko dlatego, ze sa lzejsze i wydajniejsze od innych rodzajow zasilania moze zaowocowac pozniejszymi klopotami. Mianowicie pakiety typu LiPo sa bardzo wrazliwe na rozladowanie ponizej dopuszczalnej granicy, a takze na przeladowanie. W zwiazku z tym wymagaja one specjalnych (a wiec odpowiednio drozszych) ladowarek, ktore sa wyposazone w tzw. balancery. Zastosowanie tych pakietow ma sens w dziedzinach lotniczych, natomiast do lodki, szczegolnie uzywanej w celach rekreacyjnych, mozna spokojnie siegnac po nieco ciezsze, ale nieporownywalnie mniej klopotliwe i duzo tansze pakiety typu NiMh.