U-bociarze anonimowi :-)
Napisane: piątek, 20 lutego 2009, 15:57
Czolem.
OK, widac, ze tu i tam jest nas kilku dlubiacych modele U-bootow po cichu, bez relacji na forum.
Otwieram ten watek wlasnie dla nas, robiacych cos po cichu, w cieniu, bez wielkiej fali. Ot tak, dla przyjemnosci, bez wiekszych ambicji.
Ja robie sobie trzy okrety jak na razie, wszystkie w 1/144.
Wspomniany juz Typ IVV D, kilka zdjec tutaj:
http://models.rokket.biz/index.php?topic=112.0
Obiecuje, ze kolejne etapy beda juz pokazywane tutaj. Co zrobilem do tej pory to widac, teraz pracuje nad poszyciem kadluba. Strasznie to czasochlonne, zapowiada sie na kilka miesiecy. Do tego mam zestaw blaszek Grifon, caly komplet, z peryskopami i torpeda.
W chwilach zwatpienia i dla odpoczynku robie sobie oret Typ 216 Revella, ten wspolczesny. To juz zupelnie inna bajka, model fajny, prosty ale czarny plastik jest w nim TRAGICZNY. Trudny w obrobce, jakis taki ... wlochaty z braku lepszego okreslenia. Mam na ty zamiar potrenowac malowanie okretow podwodnych.
A ostatnio w stoczni pojawil sie Typ XXIII Trumpetera. Bardzo fajny model, polecam wszystkim. Ma trzy kompletne kioski do wyboru, to co zrobilem do tej pory pasuje bardzo dobrze, ladne detale jak na ta skale.
Zdjecia postaram sie wstawic w weekend.
Zapraszam wszystkich piwnicznych anonimowych U-boociarzy do zaprezentowania swoich ukrytych projektow tutaj, starajmy sie trzymac ten watek na luzie, bez skakania sobie do gardel i pyskowek.
All on board ....
Czarek.
OK, widac, ze tu i tam jest nas kilku dlubiacych modele U-bootow po cichu, bez relacji na forum.
Otwieram ten watek wlasnie dla nas, robiacych cos po cichu, w cieniu, bez wielkiej fali. Ot tak, dla przyjemnosci, bez wiekszych ambicji.
Ja robie sobie trzy okrety jak na razie, wszystkie w 1/144.
Wspomniany juz Typ IVV D, kilka zdjec tutaj:
http://models.rokket.biz/index.php?topic=112.0
Obiecuje, ze kolejne etapy beda juz pokazywane tutaj. Co zrobilem do tej pory to widac, teraz pracuje nad poszyciem kadluba. Strasznie to czasochlonne, zapowiada sie na kilka miesiecy. Do tego mam zestaw blaszek Grifon, caly komplet, z peryskopami i torpeda.
W chwilach zwatpienia i dla odpoczynku robie sobie oret Typ 216 Revella, ten wspolczesny. To juz zupelnie inna bajka, model fajny, prosty ale czarny plastik jest w nim TRAGICZNY. Trudny w obrobce, jakis taki ... wlochaty z braku lepszego okreslenia. Mam na ty zamiar potrenowac malowanie okretow podwodnych.
A ostatnio w stoczni pojawil sie Typ XXIII Trumpetera. Bardzo fajny model, polecam wszystkim. Ma trzy kompletne kioski do wyboru, to co zrobilem do tej pory pasuje bardzo dobrze, ladne detale jak na ta skale.
Zdjecia postaram sie wstawic w weekend.
Zapraszam wszystkich piwnicznych anonimowych U-boociarzy do zaprezentowania swoich ukrytych projektow tutaj, starajmy sie trzymac ten watek na luzie, bez skakania sobie do gardel i pyskowek.
All on board ....
Czarek.