Modelarstwo z pasją

Witam

Na konkurs zamierzam zrobić model U-boota VIIC/41. Model nie będzie prosto z pudła. Planuję kupić blachy Eduarda i w miarę możliwości część modelu zwaloryzować we własnym zakresie - tu mam nadzieję na wzbogacenie peryskopów. Posiłkować się będę Internetem. Mam też pierwszą część monografii okrętów typu VII z serii Okręty wojenne autorstwa P. Federowicza. Jednak fotografie są średnio opisane i nie ma przedstawiających okręty VIIC/41, konstrukcja również jest pobieżnie opisana. Rozejrzę się jeszcze za czymś.
Pierwsze zdjęcia wstawię pewnie za jakiś czas (raczej odległy - praktyki na uczelni), gdy zajmę się wierceniem i obrabianiem otworów przelewowych. Wisząc, temat ten będzie mnie dopingował do zajęcia się modelem.

pozdrawiam

Ostach- jak bedziesz mial pytania, to wal smialo. Z U-bootami jestem za pan brat. Przejzyj watek o U-552- wszystko masz jak na tacy podane.

Wiem wiem, przeglądałem całość już kilka razy i jestem pod wrażeniem - dzięki Twojej relacji nakręciłem się na ten model Oczywiście moje modyfikację nie będą tak daleko posunięte ale na co znajdę siłę, czas i zasoby to postaram się zrobić.

Powodzenia!

Ok, blaszki zamówione Teraz pozostało czekać na dostawę.

Powoli skłaniam się do decyzji odnośnie konkretnego U-boota. Myślę nad U-995. W instrukcji podają dwa malowania tego okrętu - w jednym burty są białe z domieszką szarości, w drugim są szare. U-995 swoje sukcesy odniósł na morzu Barentsa więc za pewne w białym malowaniu. Ale bardzo bym chciał uniknięcia malowania białą farbą... a nie mogę dojść z jakiego okresu jest drugie malowanie. Jeśli powojenne (np z czasu służby w Norwegii albo zostania muzeum) to chyba będę skazany na białą albo na inne malowanie...

To co prezentuje ten U-Boot w muzeum w Cuxhaven, to powojenna wersja malowania w sluzbie Norge Navy.
Nie sugeruj sie tym jak ten U-995 teraz wyglada, ani jakie ma wyposazenie, bo nie ma to nic wspolnego z okresem sluzby dla Dönitza.

Przejzyj dokladnie ten temat- moze cos znajdziesz dla siebie:http://174.133.66.250/radioroom/showthread.php?t=149950

Wiem, dlatego sceptycznie podchodzę do fotek z muzeum. Dzięki za linka! Widać na nich ewidentnie ciemny kolor kadłuba i co ważne dla mnie - osłona kompasu jest "przyklejona" do kiosku a nie jest oddzielna jak na okręcie w muzeum.

pozdrawiam

Witam

Może na początek fotka tego, z czego będę korzystać. Wspomniana wcześniej publikacja i blaszki Eduarda dedykowane do tego modelu:



Jak widać mam już blaszki, Wyvern skończony więc mogę z czystym sumieniem zacząć U-boota. Prace zacząłem od rozwiercenia na próbę kilku otworów przelewowych. Nie wyszło do końca tak jak chciałem - jestem na razie na etapie wypracowania technologii, która szybko i ładnie dałaby mi piękne otworki. Zdjęcia wraz z opisem wrzucę jak będzie co pokazać.

Prace w innych rejonach modelu rozpocząłem od złożenia działka M42 i przyklejenia mu kilku blaszek na próbę jak mi to będzie szło. Są to moje pierwsze blaszki z zestawu waloryzacyjnego spoza pudełka. Przedtem były tylko pudełkowe blaszki do Fw 190 Eduarda i Wyverna Trumpetera.



Zachęcony efektami dokleiłem jeszcze kilka blaszek, wypróbowując też technologie i sposoby "zdejmowania" włazów pod blaszki. Kawałek kiosku prysnąłem na próbę Surfacerem. Doszedłem do wniosku, że większość blaszek na kiosku przykleję przed złożeniem go do kupy - będzie wygodniej.



pozdrawiam i zapraszam do śledzenia relacji! (nie bójcie się, nie będzie to relacja z montażu każdej blaszki)

Witam w kolejnym odcinku relacji.

Pożyczywszy od daj_Boże_przyszłego_teścia wiertarkę z dobrymi łożyskami i pewnym ściskiem wkręcającą się ładnie na wysokie obroty zabrałem się za frezowanie otworów przelewowych. Zacząłem od frezików kulkowych o średnicy około 2mm. Szybko odkryłem, ze życia mi nie starczy na zrobienie wszystkich otworów. Kupiłem zestaw kolejnych frezów ale również się nie przydały do tej pracy (ale do czego innego jak najbardziej!). Dopiero frez gigant od ojca z roboty sprostał moim oczekiwaniom:


(klej dla wyczucia skali)

Otwory przelewowe to owoc dwóch dni po około 2-3h frezowania. Tutaj widać oryginalne jak Revell raczył dać i te by Ostach:




Wyszły chyba dobre:


Tak to wygląda od wewnątrz:



Zamierzam zrobić żebra tak jak to zrobił SIara w swoim U-boocie. Używam do tego celu kawałka plastiku (nie znam źródła), wiertarki z wiertłem bodaj 1 albo 1,5mm i nożyczek. Fotki z procesu produkcyjnego wrzucę w dalszym terminie razem z gotowymi na dziobie. Na jednym z innych zdjęć widać mniej więcej jak wyglądają.

Wyfrezowałem również otwory w dolnej części kiosku, dokleiłem tam blaszki i złożyłem 3 części do kupy:


Postanowiłem otworzyć tylko jedną wyrzutnię. Na jednej burcie chciałem mieć obie pokrywy zamknięte, na drugiej dolna wygląda lepiej (nie trzeba szpachlować dziury po frezowaniu.


Żeberka za dolnymi otworami przelewowymi na dziobie są widoczne, ale tylko pod kątem, dlatego trzeba zrobić imitację wręgi żeby z boku nie wyglądało to tak pusto. Tu znowu ukłony dla Siary za piękne zdjęcia na blogu jak to ma wyglądać mniej więcej.



No i na koniec kilka fotek gotowego masztu chrapów. Maszt można podnosić i opuszczać. Wymaga jeszcze paru poprawek ale zasadniczo jest gotowy:




Jest jeszcze wyrzutnia rufowa podszlifowana dla lepszego wyglądu otworów na rufie. Niestety wymaga dawki scratchu aby wyglądała jako tako.


To chyba wszystko na dziś. Pozdrawiam i dziękuję za uwagę i wszelkie komentarze.

pzdr

Ciesze sie, ze udalo Ci sie frezowanie i ze jeszcze sie nie zraziles.
Tak trzymaj.

Nie wiem na ile chcesz sie bawic z tym U-Bootem w sensie realizmu, ale ten rzad dziur okraglych na gornej czesci burty na dziobie wymaga poprawek. Sa zdecydowanie za duze.

Zostaną chyba takie jakie są. W oczy specjalnie nie kłują a nie czuję się na siłach poprawiać je.

A co mi radzisz odnośnie podłużnych otworów wzdłuż zbiorników siodłowych? Ty odcinałeś całe paski plastiku, ja bym chciał tego uniknąć. Frezować to? Chyba będzie widać przez nie ogrom pustki środka modelu.

Ostach napisał(a):A co mi radzisz odnośnie podłużnych otworów wzdłuż zbiorników siodłowych? Ty odcinałeś całe paski plastiku, ja bym chciał tego uniknąć. Frezować to? Chyba będzie widać przez nie ogrom pustki środka modelu.

Jezeli nie masz zamiaru robic wnetrza, to ja bym sobie glowy tym nie zawracal i nie frezowal tego. Jak wyfrezujesz to bedzie po pierwsze spadek wytrzymalosci samego modelu, a po drugie dziury bedzie widac na wylot- co nie jest najlepsze. Zostaw jak jest i tylko pomaluj na czarno, podczas malowania.

To zamaluję te otwory.

Wkleiłem w kadłub wszystkie zaplanowane żeberka - jest ich 132 sztuki. Zdjęcie wrzucę jak ogarnę trochę miejsca, żeby ładnie to pokazać. Zrobiłem też wspomnianą w poprzedniej aktualizacji wręgę:



Wyfrezowałem część przedniej zestawowej wręgi wzmacniającej kadłub tak, by nie zasłaniała otworu przelewowego ale nadal podtrzymywała pokład:


Dziś zająłem się kioskiem. Oblaszkowałem go trochę i skleiłem lewoburtową część. Nawierciłem "trąbkę" do przekazywania rozkazów. Blaszki dużo dają deseczkom na bokach kiosku:


Teraz pytanko - czy blaszkę z dwoma deseczkami przeznaczoną w instrukcji na ściankę kiosku nakleić na osłonę peryskopu obserwacyjnego? Tak Ty zrobiłeś, Siara... Chcę się upewnić. Wydaje mi się, że jest to bardziej zgodne z rzeczywistością niż to co proponuje Eduard. Na zdjęciu w centrum widać peryskop. Eduard chce, żeby tę blaszkę wkleić dalej po prawej i w głębi na ściankę kiosku:

(wszystko złożone na sucho do fotki)
Dla przyszłych pokoleń - uważajcie z kolejnością składania kiosku - nie wolno zostawiać wklejenia peryskopu obserwacyjnego na koniec, bo po wklejeniu dwóch "deseczek" nie da się go wsunąć na miejsce.

Gotowy jest górny pokład działek:


pozdrawiam i zapraszam do komentowania!!

Witam w kolejnej części mojego monologu przerywanego wtrąceniami Siary

Dziś z uwagi na imieniny babci niewiele zdziałałem. Skleiłem kiosk do kupy i zrobiłem relingi. Na zdjęciu U-995 w instrukcji Revella nie ma siatek na relingach ale widziałem na jednym zdjęciu w necie więc postanowiłem je umieścić. Poza tym wyglądają bardzo fajnie i są smaczkiem jak dla mnie.







Jutro chyba skleję kadłub. Zaczynam myśleć już nad riggingiem - tak myślę, żeby linki podkleić na dziobie i rufie od spodu pokładu - będą się mocno trzymać. Tylko hmmmm z czego je tu robić.... linka Revella nie wygląda źle.......

pozdrawiam i NAPRAWDĘ PROSZĘ odwiedzających o zostawienie chociaż zdawkowego komentarza bo chyba nigdy nie zacznę drugiej strony tematu

jeszcze raz pozdro!

O, to ja wyjątkowo mam podstawy do merytorycznej wypowiedzi:
Najlepsze życzenia dla szanownej babci!