Modelarstwo z pasją

przez **red_key** » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 21:10

Witam,

chciałem wam przedstawić model fregaty pływającej pod amerykańską banderą, mowa oczywiście o USS Constitution w skali 1/96 (model ma metr długości, w pełnym ożaglowaniu coś około 60cm szerokości i pi razy drzwi 70cm wysokości), nad modelem zacząłem pracę jakieś 6 lat temu i ukończyłem go po trzech, jest on swoistą encyklopedią moich błędów, wpadek oraz niewiedzy, ale najważniejsze że dobrze się bawiłem podczas budowy

tymczasowo parę fotek, niebawem wrzucę dalszy ciąg z lepszym doświetleniem i jednolitym tłem, pierwsza sesja wypadła słabo.

krótkie informacje techniczne:

Położenie stępki 1795
Wodowanie 21 października 1797
Wejście do służby 22 lipca 1798
Los okrętu w służbie
Dane taktyczno-techniczne
Wyporność 2200 t
Długość 53 m
Szerokość 13,3 m
Zanurzenie 4,4 m
Napęd żaglowy
Prędkość 13 węzłów ( 24 km\h)
Załoga 450
Uzbrojenie 30 dział 24 funtowych
20 karonad 32 funtowych

Reklama

przez **mikemc** » środa, 16 kwietnia 2014, 13:56

Znakomity. Robi wrażenie.

przez **red_key** » środa, 16 kwietnia 2014, 20:12

Dziękuję bardzo, za te miłe słowa.

przez **spiton** » sobota, 19 kwietnia 2014, 04:53

Wspaniały !! Nie mam słów. A zdjęcia absolutnie fantastyczne ! Gratuluje. Dawno już się nie zachwycałem tak modelem i zdjęciami!!Zdjęcia fantastyczne. Model faktycznie ma niedociągnięcia, ale na zdjęciach prezentuje się rewelacyjnie.
Z czego zrobiłeś żagle ?

przez **red_key** » sobota, 19 kwietnia 2014, 10:35

spiton napisał(a):Wspaniały !! Nie mam słów. A zdjęcia absolutnie fantastyczne ! Gratuluje. Dawno już się nie zachwycałem tak modelem i zdjęciami!!Zdjęcia fantastyczne. Model faktycznie ma niedociągnięcia, ale na zdjęciach prezentuje się rewelacyjnie.
Z czego zrobiłeś żagle ?

Ogromnie dziękuję, żagle są plastikowe, standardowo dołączone do zestawu, ile dobrze pamiętam, bo było to troszkę dawno, żagle były malowane hobby color H85 i na to położyłem matowy lakier, później rozjaśniałem białą, i na koniec wash włąsnej roboty (coś ala sepia).
Cały model malowany był za pomocą pędzli, farby w większości revella (aerograf posiadam dopiero od niedawna), wypadków też było bezliku, czasem chyba za bardzo się starałem, i nie wychodziło mi to na dobre, farbę z kadłuba i pokładu zmywałem dwa razy, a o szpachlówce to za wiele nie słyszałem ;), dziś mam już większą wiedzę, nad doświadczeniem pracuję, tak że jeśli starczy mi czasu i cierpliwości to obiecuje że następny będzie lepszy :oops: