Modelarstwo z pasją

Zamontowałem sobie dzisiaj na kompie nowy program do renderingów (to stary program, ale dla mnie jest nowy ,-))
I musiałem go wypróbować. Na pierwszy ogień poszedł mój stary model "Japońskiego" krążownika. Pokazywałem go kiedyś na modelworku, ale te rendery są zupełnie inne. No i myślę , że lepsze.Dorzucę jeszcze kilka fotek w późniejszym terminie ,-))



A tu "czysty" render







Pozdrawiam

A z czego takielunek? Wygląda na strasznie mocno naciągnięty. :D
Tak naprawdę to jestem pod wrażeniem. Rzeźbienie tego krążownika to musiała być nie lada robota.

Nawet wieża działowa do popełniania seppuku przez krążownik jest...

Jak dla mnie to "foty" świetne, szczególnie trzecia. Pewnie do zdjęcia dopasowałeś ujęcie swojego krążownika a potem "nakleiłeś" go na inny okręt? Wyszło świetnie.

Cichociemny napisał(a):Nawet wieża działowa do popełniania seppuku przez krążownik jest...

,-))) Nigdy tak na to nie patrzyłem.
Leszku, model jest zbudowany w ArchiCadzie.W wersji 6.5. Zdecydowanie najtrudniej było wymodelować przednią część kadłuba. ArchiCad się zupełnie do takiej roboty nie nadaje.
Takielunek to pewnie "ściany" ,-)))). Nie pomyślałem, żeby wszystkie liny "ugiąć". Ugięte są tylko fały sygnałowe(mam nadzieje że nie pisze głupot, nie znam się na tym średnio). Z dzisiejszej perspektywy widzę wiele błędów jakie popełniłem "projektując" ten okręcik. Teraz pewnie zrobiłbym to lepiej. Ale nie chce mi się. To kilka miesięcy pracy. Jak projekt małego miasteczka ,-))).
Po tym doświadczeniu jestem pełen podziwu dla gości z Kagero, którzy modelują świetne modele okrętów.
Tylko ja miałem więcej zabawy, bo zrobiłem z kilkanaście wersji ,-)))))))) szukając odpowiednich rozwiązań.
Janusz, w przypadku trzeciej foty, zrobiłem dokładnie tak jak napisałeś ,-))
Pozdrawiam

spiton napisał(a):(...) model jest zbudowany w ArchiCadzie.W wersji 6.5. Zdecydowanie najtrudniej było wymodelować przednią część kadłuba. ArchiCad się zupełnie do takiej roboty nie nadaje.
(...)

No myślę. Łojejku, toż to i w 3d studio byłaby z tym niezła zabawa. W archikadzie to już zahacza mocno o abra-kadabra. Ale też zadaje kłam powszechnej opinii jakoby archicad z samej swojej natury ograniczał architektów do projektowania standartowych, pudelkowatych budynków. Dodam że jak otwieram archicada to największą trudność sprawia mi z reguły nie zamknięcie go od razu (wspomnienia z wersji właśnie 6.5, może coś tracę? :)

Piękna robota. Ile czasu zajęło Ci zrobienie go? Ile godzin?

pozdrawiam

Daniel-Martola napisał(a):Piękna robota. Ile czasu zajęło Ci zrobienie go? Ile godzin?

pozdrawiam

Daniel, nie wiem.
Trzeba pamiętać, że w tym programie(ArchiCad-dla architektów) każdy trochę skomplikowany obiekt to rodzaj zagadki, którą trzeba rozwiązać ,-)). Ale na oko to miedzy 100 a 200 godzin ,-))) Masakra ,-))
PS. Wstawiłem nowe obrazki do pierwszego postu.

Teraz zrób Kagę

pozdrawiam