Modelarstwo z pasją

LordDisneyland napisał(a):To musi być rozległe wysypisko!

Sporo przez lata się uzbierało, i sądzę kilkanaście "X_ modeli na pewno zbuduję z tych śmieci

Podmalówka szybko podsycha więc "pukam" cienkim pędzlem po pancerzu...

Pierwsza warstwa rozcieńczalnika z farbą jako podmalówka, a potem takie farby w pudełku - jakie pokazałem na zdjęciu

Podmalówki wyschły..posadziłem korpus na nogach...

Podmalówka dostatecznie wyschła, mam "tło". Kiedy mam tło przechodzę do kolejnych warstw. Kolor musi być zgodny z tymi jakie występują we wzorcu i lepiej aby nie wyróżniały się zbytnio gamą kolorystyczną od następnych warstw. Czyli jeżeli podmalówkę tworzymy mieszając kolor zielony z sepią warstwę pośrednią również tworzymy w zielonej i sepii ale ją udoskonalamy.
Kilka maźnięć na boku "grubszą" mieszanką, która w kolejnym etapie nakładania warstw zostanie wymyta...

Swoją drogą , taki kamuflaż pewnie nieźle by się sprawdził ...

LordDisneyland napisał(a):Swoją drogą , taki kamuflaż pewnie nieźle by się sprawdził ...

Sprawdzi się...
Przebarwiłem zielonym laserunkiem...,że niby pierwotna barwa kamo była zielona

Podeschniętą farbę wymyłem rozpuszczalnikiem. Podczas wymywania starałem się pozostawić smugi przebarwień po poprzednio nakładanych warstwach koloru...po wyschnięciu wykonam obicia, odrapania itp...

Delikatnie podrapana. W finalnym montażu modelu na podstawce przykurzę suchymi pastelami.





Krajobraz podstawki...

Pierwszy podkład...

Wieża wymalowana znakomicie ! Bardzo zgrabny pojazd !

spiton napisał(a):... pojazd

Chyba pochód.

fragles napisał(a):

spiton napisał(a):... pojazd

Chyba pochód.

Samochód, gwoli ścisłości...

Jak jest z trwałością plastelinowych podstawek? przecież plastelina silnie reaguje na temperaturę, nie pływa to wszystko latem?

Dzięki Seb Jeszcze popracuje nad obiciami, bo nie koniec malowania...

...i jeszcze kilka kadrów z procesu malowania "pochoda"

LordDisneyland napisał(a):Jak jest z trwałością plastelinowych podstawek? przecież plastelina silnie reaguje na temperaturę, nie pływa to wszystko latem?

Może się wydawać, że plastelina to pozornie lichy bez trwałości żadnej materiał rzeźbiarski. Tymczasem ja stosuje z powodzeniem od wielu lat. Łatwe i szybkie wyrabianie zyskuje formą nadaną przez wyrabiającego. Oczywiście, jest jeden myk, który na zakończenie formowania krajobrazu trzeba wykonać..po tym nie dzieje się nic i śmiało mogę taką podstawkę wystawić na słońce.

...i kilka zrzutów już odrapanego...