Modelarstwo z pasją

Zrobiłem ostatnio z kolegą takie drzewo, i powiem tyle, ze gdyby nie umiejętności nabyte podczas klejenia modeli, nie miał bym szans zrobić to w sposób satysfakcjonujący inwestora ,-))
To drzewo, to obudowa słupa, i jednocześnie kącik dla dzieci, z blatem do rysowania, plejstejszyn itp.
Zdjęcia dzisiejsze, dlatego oprócz drzewa we wnętrzu nic jeszcze nie ma, ale wkrótce się to zmieni.
Wstawiłem te fotki, bo uznałem, ze to działanie z pogranicza modelarstwa.

Mam nadzieję, że dzieciak ma mocne nerwy i nie oglądał Poltergeista.
Ale "modelarstwo" ambitne.

3m wysokości, i 2-3 tony . 1,5m średnicy "w pasie". Kawał drzewa. będzie miał jeszcze na końcach konarów jakieś dziwne liścio-owoce .
Fajnie go zwaszowałem nie ? ,-))

Jak na obecną chwilę to martwiłbym się, że to może straszyć dzieci. Zobaczymy co wyjdzie na koniec.

spiton napisał(a):... i 2-3 tony...

Z czego to jest, z ołowiu?
Ja bym raczej dziecka nie posadził przy 3 tonowym drzewie...

Normalne drzewo też lekkie nie jest...
A dom jaki jest ciężki.

spiton napisał(a):Fajnie go zwaszowałem nie ? ,-))

Fajnie, fajnie. A czyj to pomysł był? Zleceniodawcy?

Takie głupie pomysły to miewam osobiście. Zleceniodawca był pełen wątpliwości. Na szczęście teraz już kocha drzewo.

Czy to drzewno nie jest do góry korzeniami.
Kurde za nic bym nie wstawił sobie do pokoju czegoś takiego.

Jak u nowobogackiego co to się na żelatynie dorobił

żeby wszystko było jasne:
1. Drzewo jest moim pomysłem. Inwestor nie był przekonany. Obawiał się, że może to wyjść kiczowato(bo mogło). Ale i tak miał jaja !!
2. Zbudowałem je z kolegą.
3. Uważam, że wyszło super.
4. Dzieciom się bardzo podoba(Inwestor robił testy)
5. Nie wiem co sobie stawiają nowobogaccy, ale w naszym kraju nie ma tak zwanych "starych pieniędzy". Podobnie jak nie ma elit. Jest za o pod dostatkiem "salonowców" posiadających "dobry gust", wyrażający się w tematach estetycznych umiłowaniem wszelkich odcieni beżu i tego wszystkiego co zostanie oficjalnie uznane za dobre.

Drzewo - git! Pomysł miałeś niezły, a wykonanie też zalatuje perfekcją. Forma trochę straszy - jak z horrorów dla dzieci. Natomiast teraz zaleciłbym Ci, Spitonie, żebyś przy porządkach w tym domu zaangażował się do odkurzania tego drzewa.

To nie dom, tylko biura szkółki narciarskiej. Będzie tam znacznie więcej elementów, na których będzie osiadał kurz.
A dzieci są wychowane na "Władcy pierścieni" i "Harrym Potterze", i się takich drzewek nie boją.
A wstawiłem to drzewko tutaj, bo jego ostateczny wygląd jest wynikiem moich modelarskich doświadczeń. Uważam,że głębokość kontrastów, jest odważna ale daje efekt. To trochę tak, jak przy brudzeniu modeli. Czasami radykalne metody, i odwaga w ich używaniu dają efekt realizmu. Realizm jest dosyć radykalny ,-)).

A kto się tu pytał czy chcecie coś takiego w domu?
Modlearsko - ciekawe. Jeśli nie w pokoju dziecięcym, a w "publicznym, pod dzieci", to pomysł świetny. Pewnie będą się lepiej czuć niż w wytapetowanej "skrzynce".

Ja tam raczej bym się obawiał przed postawieniem czegoś co ma 2-3 tony w domu, biurze czy czymkolwiek. Siłownie mają wymóg 500kg na metr, nośność nowych budwynków to też około 500kg na metr. Fundament ktoś pod to zrobił?