Modelarstwo z pasją

Kolejny z pokrak - powstał wczoraj przy okazji oglądania filmu "Serenity"

Mech jest teoretyczna odpowiedzią na angielskie zbiorniki na frontach I WW.
Użyte eksperymentalnie podczas wiosennej ofensywy Ludendorffa , osiągnęły lokalne sukcesy......

O modelu :
Kadłub będzie posiadał dwa ramiona - nie zdecydowałem czy na obu będą gatlingi czy na jednym miotacz płomieni.
Zamierzam dodać na nogach jakiś kółka z paskami klinowymi, jeszcze nity itp.
Oczywiście będzie cała scenka

Góra fajna ale piszczele jakieś takie mało mechaniczne

Macio4ever napisał(a):Góra fajna ale piszczele jakieś takie mało mechaniczne

Bo nie tknęła ich jeszcze ręka "Miszcza"
Złożyłem je tylko po to aby zobaczyć jak stoi

CD..

Wiem, że model scifi ociera się w historii alternatywnej, to jednak tamten wiek nie jest oparty na elektronice lecz na mechanice. Wynalazki maszyn steampunkowych przeważnie rozgrywają się w epoce wiktoriańskiej erze rewolucji technicznej, wieku pary. Natomiast Ty w swojej pracy zgubiłeś swój historyczny kontekst i zastąpiłeś go własnym łatwo rozpoznawalnym współczesnym zestawem - elektronicznymi nogami. Oczywiście, nogi z taką ornamentyką z powodzeniem możesz zastosować również w innych epokach np. dieselpunk. To z kolei przesuwa „mecha” ku latom 30. i 40. XX wieku. Jeśli kładziesz nacisk na autonomiczność swojego dzieła i jest to punkt wyjściowy własnego stylu to twoja sprawa. Niezależnie jednak od tego, czy jest to fun-zabawa, czy konkretne działania modelarskie poruszać się musisz w ramach ścisłych epok i okresach bardziej precyzyjnie określonych. Inaczej nic interesującego ponad to co już w swojej pracy z KW nie zaprezentujesz.

Moim zdaniem: wywal te elektroniczne nogi. Wykorzystaj same stopy i do nich dorób nowe kończyny - nitowane najlepiej. Kadłub choć skromny to pięknie nitowany zostaw.

ewpiga napisał(a):Wiem, że model scifi ociera się w historii alternatywnej, to jednak tamten wiek nie jest oparty na elektronice lecz na mechanice. Wynalazki maszyn steampunkowych przeważnie rozgrywają się w epoce wiktoriańskiej erze rewolucji technicznej, wieku pary. .....

Ciach

Dzięki za słuszne uwagi - nogi są na bardzo wstępnym etapie......w zasadzie to na razie sam szkielet.
Chce je obudować "nitowanym opancerzeniem" który będzie chronił mechaniczne przekładnie i rolki z paskami klinowymi ( pierwsze kółeczka już są)
Przekopuje mieszkanie w poszukiwaniu wszelakich kółek zębatych itp. ;)
Tak wiec tą nowoczesną konstrukcję mało co będzie widać- po prostu pokazuje na podłączonych nogach żeby było widać jak mniej więcej będzie wyglądał w całości.

Zębatki jak najbardziej. Siłowniki i inne tego typu mechanizmy tak. Rolki wykorzystaj do stworzenia popychaczy. Paski klinowe odpadają, to już dieselpunk XX wiek.
Takie ładne nity jak zrobiłeś ?

Co do nitów to obstawiam główki od szpilek.

Korowiow napisał(a):Co do nitów to obstawiam główki od szpilek.

Dokładnie tak ...

ewpiga napisał(a):Zębatki jak najbardziej. Siłowniki i inne tego typu mechanizmy tak. Rolki wykorzystaj do stworzenia popychaczy. Paski klinowe odpadają, to już dieselpunk XX wiek.
Takie ładne nity jak zrobiłeś ?

A jak wygląda taki popychacz ?:)
To może zamiast pasków - wykorzystać łańcuchy.
Najlepszy był by taki ala rowerowy bo taki wykorzystywano w samochodach ale raczej nie osiągalny i albo wykorzystać zwykły albo coś samemu wystrugać...

Adrianowro napisał(a):A jak wygląda taki popychacz ?:)

Stwarzasz iluzję przecież.. coś co nie istnieje i raczej poruszać się nie będzie.
Chodzi o to, aby odbiorca patrząc na gotową już pracę odniósł wrażenie, że maszyneria mimo skomplikowanych urządzeń potrafi działać. /łańcuch można by dać/

Ja zrobiłem siłowniki w ten sposób. imitacja sprężynki z kołem i drutem

ewpiga napisał(a):

Adrianowro napisał(a):A jak wygląda taki popychacz ?:)

Stwarzasz iluzję przecież.. coś co nie istnieje i raczej poruszać się nie będzie.
Chodzi o to, aby odbiorca patrząc na gotową już pracę odniósł wrażenie, że maszyneria mimo skomplikowanych urządzeń potrafi działać. /łańcuch można by dać/

Ja zrobiłem siłowniki w ten sposób. imitacja sprężynki z kołem i drutem

Już kumam
Dzięki

Łańcuch da radę. Koledzy w cywilach to takie sztuczki robią, że mają łańcuchy do motorów ruchome z pojedyńczych ogniw. Jedno "oczko" składa się z kilku części fototrawionych i tulejek. Skala 1:24 ale to nie problem bo Ty robisz SF.

Korowiow napisał(a):Łańcuch da radę. Koledzy w cywilach to takie sztuczki robią, że mają łańcuchy do motorów ruchome z pojedyńczych ogniw. Jedno "oczko" składa się z kilku części fototrawionych i tulejek. Skala 1:24 ale to nie problem bo Ty robisz SF.

A może zwykły ordynarny pas transmisyjny?

Taki pas jest ciekawym pomysłem. Musiałby jedynie rozwiązać problem napędu między korpusem a samymi nogami..co jest do zrobienia.
/ "MotoGP"..na warsztacie/

O właśnie , pas transmisyjny miałem na myśli pisząc o klinowym (masakryczna logika)
Co do przeniesienia napędu - to pewną wizję już mam - na razie zbieram części i koncentruje się na nuziach