MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Zestawy, relacje z budowy, galerie ukończonych modeli, porady i problematyka modelarstwa sci-fi., fantasy i kosmicznego.

MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Postprzez Maciek » czwartek, 15 października 2009, 13:32

Na początek dlaczego taki. Otóż, model składam ze specjalną dedykacją dla swojej dziewczyny, która chętnie słucha o moim hobby. No i pewnego dnia nieopatrznie spytałem, czy może by nie chciała, abym coś jej złożył. (Nie)Stety odpowiedź była twierdząca. Na szczęście od razu zastrzegła, że ma nie być różowy (kamień z serca), ale pomarańczowy... i co ja biedny mam zrobić? Wyobrażacie sobie M-1025 w Iraku w takim kolorze? To jak tabliczka: "Tu jestem, zabij mnie". No i zacząłem myśleć jak tu połączyć ulubione HUMVEE's z pomarańczą? Na szczęście z pomocą przyszedł link który znalazłem jakiś czas wcześniej:
KLIK
Jest tam duuuużo zdjęć z projektu NASA, w którym to pojazd M997 Maxi-Ambulance, jest przerabiany na łazik marsjański. Szczęście polega na tym, że występuje w dwóch kolorach: żółtym i pomarańczowym. Oto jedno z nich:
Obrazek

Jak również w wersji z innym układem jezdnym:
Obrazek

Nie zamieszczam więcej zdjęć, ponieważ są one dostępne w sieci. wystarczy wpisać w wyszukiwarce hasło: HUMVEE MARS-1.

Jeśli chodzi o pojazd, który widać na zdjęciach, został on nazwany MARS-1. Po przejrzeniu dokumentacji stwierdzam, że w projekcie testowano głownie następujące właściwości pojazdu:
- Wytrzymałość konstrukcji
- układ jezdny kołowy i gąsienicowy
- odporność na mróz (trasa wzdłuż północnych wybrzeży Kanady) i gorąco (gdzieś w Afryce).
- system wchodzenia i wychodzenia kosmonauty, widoczny na zdjęciu:
Obrazek

Stwierdzić trzeba śmiało, że projekt jest dość śmiały, ale nie niemożliwy. Jednak MARS-1 nie może polecieć na Marsa w takim stanie jak obecnie. Po głębszych przemyśleniach, stwierdzam, że jeśli projekt w ogóle wypali będzie potrzebował dalszych przeróbek.
Tak więc już nie w laboratoriach Nasa, a w moim domu zrodził się pomysł projektu MARS-2, natchniony wspomnianą wyżej.

A teraz troszkę o tym, co tak naprawdę musi być zmienione:
-Z pewnością pojazd musi zostać odchudzony, ze względu na wysokie koszty wysyłania w kosmos. Jednak dla budowy modelu nie ma to większego znaczenia.
-Kolejna rzecz, to silnik. Nie podejrzewam, aby spalinowiec zadziałał na Marsie. Stawiałbym tu na silnik elektryczny. Na Ziemi pojazd daleko by nie ujechał, ale nie zapominajmy że ciążenie na Marsie jest jakoś o połowę mniejsze niż na Ziemi, co za tym idzie wydajność silnika znacznie się poprawia. W kontekście modelu, trzeba będzie zamaskować jakoś wlot powietrza, oraz zdemontować bak paliwa oraz wydech.
-Dalej, pojazd na pewno musi zostać uszczelniony, co za tym idzie opuszczane szyby jak na niektórych zdjęciach z projektu nie wchodzą w grę. Dla modelu nie ma to większego znaczenia.
-Podczas prób na Ziemi, przedział ładunkowy zajmowały głównie śpiwory. Były "zainstalowane" przynajmniej 3 posłania. Biorąc pod uwagę funkcję pojazdu na Marsie, taki układ nie wchodzi w grę. Jako łazik przy bazie marsjańskiej, zakładam, ze w przedziale znajdą się następujące elementy: poza pokazanym już wejściem do skafandra, 2 posłania, jedno nad drugim; system butli z tlenem oraz filtrowania zużytego powietrza; inkubator do badania próbek; obok skafandra drugi, mniejszy właz na podajnik pojemników z próbkami; coś do przechowania żywności.
-Odpada również problem skomplikowanego systemu komputerowego. Biorąc pod uwagę obecną miniaturyzację, 2 laptopy do obsługi pojazdu i badań będą wystarczające, plus komputer pokładowy sterujący zasilaniem wszystkich systemów. Te elementy planuje jakoś wykonać. Biorąc pod uwagę, że Mars to nie Księżyc, co za tym idzie ten pierwszy ma atmosferę i zjawiska pogodowe, racjonalnym wydaje mi się instalacja wiatraka prądotwórczego gdzieś na dachu. Doładowanie baterii podczas ekspedycji umożliwiłoby dłuższe trwanie takowej. Wiatrak też będzie, o antenach chyba nie muszę mówić.
-No i pozostaje jeszcze kwestia układu jezdnego. Niewątpliwie model wyglądałby bardzo ciekawie z gąsienicowym układem jezdnym. Jednak może on mi nastręczyć wielu trudności. Jest dość skomplikowany, a przy okazji nie mam żadnych gąsienic. Kolega kubisz zasugerował poszukania w zabawkowych koparkach itp. Może i tak zrobię. Jednak jeśli nie dam rady wykonać tego układu, koła z oponami niskociśnieniowymi na będą na Marsie również odpowiednimi "butami".

Od strony modelarskiej, bazą do działań będzie model Academy M997 Maxi-Ambulance, który większość z was zna. Nie przewiduję raczej blaszek do tego modelu, poza tym co mi jeszcze zostało, a da się dopasować. Np. pasy bezpieczeństwa. Za to jak już pisałem, czeka mnie dużo pracy własnej. Ponadto wszelkie oznaczenia, będę projektował i drukował na czystym arkuszu kalkomanii, jak tylko takowy zdobędę.
Kolor podstawowy to pomarańczowy, a wnętrze prawdopodobnie białe lub Sky, czyli taki jak w wojskowym ambulansie.

No to się rozpisałem. Tytułem wstępu, do tego nietypowego projektu, to chyba wszystko. Wszelkie pomysły mile widziane, będą rozpatrzone. Wszelkie pytania również mile widziane, postaram się na nie odpowiedzieć.

Źródło zdjęć: http://www.flickr.com/photos/hmpresearchstation/
Maciek
 

Reklama

modele polskich samolotów

Re: MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Postprzez Maciek » sobota, 17 października 2009, 11:39

No więc najnudniejszy etap budowy zakończony. W niedługim czasie malowanie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przy okazji małe sprostowanie odnośnie oryginału. Przeglądając jeszcze raz zdjęcia, zauważyłem, że występują 2 wersje: MARS-1 (pomarańczowy) i MOON-1 (żółty). Nie wiem natomiast, czy był to ten sam pojazd, czy też zespół badawczy miał 2 hummery.
Maciek
 

Re: MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Postprzez xardas12r » środa, 23 grudnia 2009, 15:56

racjonalnym wydaje mi się instalacja wiatraka prądotwórczego gdzieś na dachu.


Nie lepiej baterie słoneczne ??
xardas12r
 

Re: MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Postprzez Jostein » sobota, 9 stycznia 2010, 11:49

Maciek napisał(a):-Kolejna rzecz, to silnik. Nie podejrzewam, aby spalinowiec zadziałał na Marsie. Stawiałbym tu na silnik elektryczny. Na Ziemi pojazd daleko by nie ujechał, ale nie zapominajmy że ciążenie na Marsie jest jakoś o połowę mniejsze niż na Ziemi, co za tym idzie wydajność silnika znacznie się poprawia. W kontekście modelu, trzeba będzie zamaskować jakoś wlot powietrza, oraz zdemontować bak paliwa oraz wydech.
Źródło zdjęć: http://www.flickr.com/photos/hmpresearchstation/


Błąd! Najefektywniejszym rozwiązaniem napędu marsjańskich roverów jest właśnie silnik spalinowy, wykorzystujący paliwo metan/tlen. Możliwe do wytworzenia na miejscu (z marsjańskiej atmosfery). Dzięki znanej od ponad 150 lat reakcji Sabatiera. Jedyne, co trzeba zrobić, to przywieźć z Ziemi jakieś 6 ton wodoru. To samo paliwo mogłoby takzę posłużyć do napędu statku powrotnego ERV. Prototyp instalacji do produkcji paliwa, tlenu i wody zbudowano swego czasu w zakładach Martin-Marietta. Działał z ponad 90% wydajnością.

PS. Polecam książkę Roberta Zubrina i Richarda Wagnera "Czas Marsa".
Avatar użytkownika
Jostein
 
Posty: 1309
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 19:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Postprzez Maciek » czwartek, 4 lutego 2010, 19:31

Jostein napisał(a):Najefektywniejszym rozwiązaniem napędu marsjańskich roverów jest właśnie silnik spalinowy, wykorzystujący paliwo metan/tlen. Możliwe do wytworzenia na miejscu (z marsjańskiej atmosfery). Dzięki znanej od ponad 150 lat reakcji Sabatiera. Jedyne, co trzeba zrobić, to przywieźć z Ziemi jakieś 6 ton wodoru.

Reakcja może i znana, ale nie mi. Moja wiedza na temat chemii kończy się na H2O.
No i ten wodór jest chyba troszkę problematyczny do wożenia. Chyba że wylądują przy biegunie i wydzielą wodór z wody w czapach lodowych. Biorąc pod uwagę że jest to raczej projekt s.-f., byłbym skłonny nawet włożyć mu mini reaktor jądrowy pod maskę. :mrgreen:

xardas12r napisał(a):Nie lepiej baterie słoneczne ??

Można jedno i drugie. Chociaż biorąc pod uwagę większą odległość od słońca i póki co małą wydajność kolektorów, będzie to mniej efektywne. Z drugiej strony jak już jest s.-f., to i baterie mogą być dobre. Jednak prędzej byłbym skłonny do umieszczenia zarówno wiatraka jak i baterii.

Przez to, że pojawiło się zainteresowanie, nie mogłem nie zajrzeć do pudełka. Okazało się, że wstępne malowanie podwozia już jest zrobione i dolna część kadłuba jest złożona:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

No ale jak już otworzyłem pudło, to żal było nie wziąć czegoś do ręki. No to z grubsza złożyłem budę. Zeszlifowując z dachu i boków listwy i te niby-włazy, myślałem, że jajo zniosę. Szlifujesz i szlifujesz, a tu końca nie widać. No ale jakoś dobrnąłem. Jesz muszę zaślepić wlew paliwa, bo zapomniałem. Zaczynam też myśleć nad obróbką drzwi oraz elementami dachu, czyli wiatrak i antena i pewnie kolektory sloneczne. W miejscu baku i tłumika, gdzie teraz jest dużo wolnej przestrzeni, postanowiłem zrobić miejsce na akumulatory. Oczywiście widoczne będą tylko zaślepki.:razz:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

No i jeszcze zdjęcie bryły pojazdu:
Obrazek
Maciek
 

Re: MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Postprzez Jostein » piątek, 5 lutego 2010, 20:32

Baterie słoneczne - można, jednak trzeba zastosować ogniwa fotowoltaiczne. Mogą one dawać energię nawet przy rozproszonym świetle - co na Marsie jest zjawiskiem częśtym, z uwagi na burze piaskowe. Jednak naleeży się liczyć ze spadkami napięcia, dlatego ich zastosowanie w pojazdach marsjańskich byłoby niepraktyczne.
Transport z Ziemi wodoru jest możliwy choćby i dziś, należy jedynie zabrać 10-15% wodoru więcej, na pokrycie strat wynikających z parowania.
Pozyskiwanie wodoru (a właściwie wody) z lokalnych żródeł to pieśń przyszłości - pierwsze wyprawy na Marsa będą musiały radzić sobie inaczej. Choć podczas nich można, a nawet należy korzystać z zasobów marsjańskich. Stąd moja uwaga na temat reakcj Sabatiera, w której z dwutlenku węgla i wodoru uzyskuje się wodę i metan. Zachodzi ona najlepiej w obecności katalizatora rutenowego. Zaś wodę można rozłożyć na wodór i tlen. Jest to wieć bardzoe wygodna reakcja z punktu widzenia eksploracji Marsa, którego atmosfera składa się w 95,32% z dwutlenku węgla.
Avatar użytkownika
Jostein
 
Posty: 1309
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 19:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Postprzez Maciek » środa, 17 lutego 2010, 14:04

Panowie wszystko fajnie, ale nie zapominajmy, że trzeba to tam jeszcze zawieźć: Ponad 7 ton wodoru, zbiorniki do przechowywania metanu, aparaturę do jego pozyskiwania, katalizator reakcji (nie wyobrażam sobie, że dla potrzeb pojazdu ta aparatura będzie wielkości małej szafki i ważyć 10kg). Sporo tego ładunku. koszty wyprawy chyba dość znacznie wzrosną. Mając pojazd na prąd problem odpada. Może i będzie miał mniej mocy, ale nie stanie na środku krateru mówiąc "nie jadę dalej, nie mam paliwa" bo będzie mógł się doładować. No i chyba nikt nie będzie tam jeździł z prędkością 120km/g jak to obecnie Hummery potrafią. Problemem pozostanie zapas tlenu dla załogi, choć aparatura do odzyskiwania tlenu jest już znana i bez tego raczej nie polecą.
Sądzę, że można postawić na podwójny system elektryczny: wiatrak + fotowoltanika.
Maciek
 

Re: MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Postprzez Jostein » czwartek, 18 lutego 2010, 16:42

Problem polega na tym, że aby wytworzyć tlen, i tak trzeba zabrać z Ziemi wodór. Wprawdzie można rozłożyć dwutlenek węgla na tlenek węgla i tlen, jednak po pierwsze CO jako paliwo jest kiepski, spala się w tak wysokiej temperaturze, że jego wykorzystanie w roli paliwa jest obecnie niemożliwe, po trzecie wreszcie, jako reaktory należałoby wykorzystać ceramiczne rurki, dość łamliwe. (muszą wytrzymać temperaturę ok. 1000 st.C)
Tymczasem budowa reaktora dla reakcji Sabatiera jest dużo prostsza i wytrzymalsza (stalowe rurki ze złożem katalizatora), reakcja zachodzi spontanicznie w obecności katalizatora i jest egzotermiczna - nie wymaga więc dostarczania energii. Na podstawie przeprowadzonych prób wywnioskowano, że zestaw trzech takich reaktorów, każdy o długości 1 metra i średnicy 12 cm wystarczy do wyprodukowania całego zapasu metanu na potrzeby pierwszej wyprawy. Wodę zaś, drugi z produktów reakcji, można rozłożyć elektrolitycznie na wodór i tlen. Okazuje się, że 1 kg wodoru może dać nawet 12 kg mieszaniny napędowej metan/tlen.

Kolejna korzyść to ta, że uzyskujemy paliwo nie tylko do łazika (a właściwie dwóch łazików), ale i do statku powrotnego. Uniezależniamy się też od słońca (w zcasie burz piaskowych, nader częstych na Marsie, poziom zasilania byłby żenująco niski) i unikamy przerw w zasilaniu w nocy. Nie trzeba też targać ze sobą na Marsa licznych akumulatorów - a te byłyby niezbędne, żeby łazik (łaziki) dyponowały rezerwą energii. A Wodór i tak trzeba by było przecież tam zawieźć.
Avatar użytkownika
Jostein
 
Posty: 1309
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 19:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Postprzez Maciek » czwartek, 18 lutego 2010, 17:06

Z pewnością, mimo to pozostanę przy koncepcji elektrycznej. Po pierwsze ja nie tworzę całej misji a sam łazik, który jak sądzę, będzie miał już zamontowane własne akumulatory/zbiorniki paliwa, w zależności od tego co tam wyślą. Po drugie, cały czas powtarzam, ze system nie opiera się tylko na energii słonecznej ale i wiatrowej. tej drugiej chyba na Marsie nie zabraknie. Po trzecie, nawiązując do produkcji paliwa, nie sądzę by potrzebne było produkowanie paliwa na drogą powrotną. Nie uwierzę, że wyślą misję na Marsa bez zapasu paliwa na powrót. Dalej, jeśli i tak wiozą wodór i aparaturę na potrzeby misji, to z drugiej strony, na łaziki będzie trzeba wziąć dodatkowe "zapasy". No i energia elektryczna też będzie potrzebna do zasilania całego sprzętu. Więc wiatraki i kolektory na pewno tez pojadą. No i pamiętajmy, że im bardziej łazik jest niezależny od bazy tym lepiej. Paliwo się kończy, prąd nie.
No i jeszcze tak biorąc pod uwagę, że na misję jeszcze trochę poczekamy, oba systemy uzyskiwania energii: elektrycznej czy ze spalania, pewnie zostaną ulepszone. Może się okazać że wiatrak z kolektorem będą wydajniejsze.
Tak czy owak, nie twierdzę, że pojazd spalinowy nie może polecieć na Marsa, ale ja pozostanę przy pierwotnej koncepcji i projekt będę realizował w oparciu o elektryczność.
Maciek
 

Re: MARS-2 based M997 Maxi-Ambulance ACA 1:35

Postprzez Jostein » piątek, 19 lutego 2010, 05:23

Jostein napisał(a):(...) zestaw trzech takich reaktorów, każdy o długości 1 metra i średnicy 12 cm wystarczy do wyprodukowania całego zapasu metanu na potrzeby pierwszej wyprawy. Wodę zaś, drugi z produktów reakcji, można rozłożyć elektrolitycznie na wodór i tlen. Okazuje się, że 1 kg wodoru może dać nawet 12 kg mieszaniny napędowej metan/tlen.


Wystaczy zabrać około 6,5 tony wodoru. Jeżeli zaś zarzucony zostanie pomysł produkcji paliwa na Marsie, zarzucić treba będzie cały projekt załogowej wyprawy na Marsa. Projektowana rakieta Ares może wynieść na orbitę okołoziemską zaledwie 120 ton ładunku. Dlatego komplikacja misji, poprzez stosowanie różnych typów napędu, nie jest możliwa. W celu skompletowania wyprawy i tak należy użyć dwóch takich rakiet, z których jedna wyniesie na Marsa statek powrotny i instalację do prpdukcji paliwa/wody.tlenu, zaś druga - moduł mieszkalny, załogę, ekwipunek. W tej chwili to jedyny projekt, który możemy zrealizować. Inne pomysły, jak montaż dużego statku na orbicie Ziemi, póki co nie mają sensu - przede wszyskim od strony kosztów. Raport 90-dniowy, zakładający właśnie budowę statku na orbicie wycenai koszty na 450 miliardów dolarów.
Avatar użytkownika
Jostein
 
Posty: 1309
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 19:47
Lokalizacja: Gdańsk


Powrót do Sci-fi., kosmiczne, fantastyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości