Modelarstwo z pasją

.. czyli, po naszemu, wagon do przewozu towarów sypkich. o ile dobrze się orientuje, to takimi konkretnie cement lub cukier wożono..
ale do rzeczy. wagonik jak wagonik:



taki ma być:



bo tak.. bo mi sie podoba:>
tym razem bez przeróbek, tylko przemalowywanki.
w ramach przygotowań frontu robót- kaleczki:


i zielony podkład. tamiya, zlewki róznych kolorów..




teraz to jakiegos czołga chcę zrobić sobie , na szybko, wiec do tematu wrócimy za jakieś dwa dni..

Czemu PKP nie robisz?
Zbytu nie ma?

po pierwsze nie ma zbytu, po drugie europejskie nie są doprowadzane do takiego stanu; gdyby chciał robić wagony wysmarowane graffitti, to to powstaje/powstawało przede wszystkim na skłądach podmiejsckich- a składu EN57 jak dotychczas na rynku nie ma.

a już zupełnie inną sprawą jest cena wagonów

Robiąc te zdjęcia zastanawiałem się, czy zobaczę kiedyś taki efekt na modelu Inna sprawa, że polscy modelarze kolejkowi jakoś nie preferują modeli zmaltretowanego taboru.

na modelach taboru kolejowego nie zobaczysz, bo to zbyt delikatne, bo mogło przetrwac eksploatacje.

tylko powiedz mi jak wiele jest na polskich szlakach wagonów w podobnym stanie?

Żukow napisał(a):Inna sprawa, że polscy modelarze kolejkowi jakoś nie preferują modeli zmaltretowanego taboru.

..bo takiego zniszczonego potem nie sprzedasz.. :>

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):tylko powiedz mi jak wiele jest na polskich szlakach wagonów w podobnym stanie?

Fakt, zaprezentowałem skrajny przypadek wagonów odstawionych do kasacji.

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):..bo takiego zniszczonego potem nie sprzedasz.. :>

Dlatego też wiem, że marzenie spotkania takich efektów na modelu to utopia

Kamil, ja juz raz Ciebie o to pytalem (moze nie tak bezposrednio), ale nie otrzymalem odpowiedzi. Czy mozna miec nadzieje, ze zaprezentujesz nam rownie pieknie pomalowana lokomotywe?

parowóz, diesla czy elektryczną? H0 czy 1/72?

bo BR52 w 1-72 mam na ukonczeniu sklejania..

Poczatkowo myslalem o czyms pasujacym do wagonikow, wlasnie ze wzgledu na ich ladne malowanie. Ale teraz narobiles mi wiecej smaku ta Br52 w skali 1:72... Nie chce byc bezwstydny, ale mam na koncu jezyka cos w rodzaju: pokaz wszystko. Oczywiscie, jesli to nie sprawiloby klopotu.

Dla wyjasnienia mojego zaciekawienia - zasadniczo nigdy specjalnie nie interesowalem sie modelarstwem kolejowym, ale przed paru laty moja zylka kolekcjonerska zwyciezyla nad silna wola i uleglem pokusie posiadania imponujacej Big Boy w rozmiarze H0 (Trix). Stoi teraz jako ozdoba na biurku i cieszy moje oczy. Ale to oczywiscie nie to samo, co pieknie pomalowane wagoniki - stad moj apetyt na obejrzenie lokomotyw na podobnym poziomie.

Kamilu, może przyda Ci się nowość z CMK
http://modelweb.modelforum.cz/view.php? ... 2008120007

piotr dmitruk napisał(a):Kamilu, może przyda Ci się nowość z CMK

nie przyda sie, bo zacząłem to robić z plastiku..

mr.jaro napisał(a):pokaz wszystko. Oczywiscie, jesli to nie sprawiloby klopotu.

nie bardzoi jest co pokazywać.. model sklejony w 80%, w bólach.. koszmarne wypychacze i nadlewki typowe dla hobby bossa, wiec nie mozna mówic o rozkoszy sklejania. dodatkowo model prosto z pudła. jutro zatem podrzucę zdjecia, w nowym watku, nie ma sprawy

mr.jaro napisał(a):uleglem pokusie posiadania imponujacej Big Boy w rozmiarze H0 (Trix).

ja bym chciał mieć mosięznego bogboja.. oczywiście niemalowanego..
zresztą, wogóle kolej amerykańska jest piekna, nie tylko parowozy, diesle też..

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):jutro zatem podrzucę zdjecia, w nowym watku, nie ma sprawy

Dzieki. Z wielka przyjemnoscia obejrze, bo temat ciekawy nawet dla takiego kolejowego laika, jak ja.

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):ja bym chciał mieć mosięznego bogboja.. oczywiście niemalowanego..

Nawet nie wiem, czy ktokolwiek cos takiego produkuje... Wprawdzie widzialem juz mosiezne modele H0 innych lokomotyw, ale Big Boy'a jeszcze nie.

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):zresztą, wogóle kolej amerykańska jest piekna, nie tylko parowozy, diesle też..

Tak, w tym cos jest.

Ale chyba nie powinienem juz tyle mieszac w tym watku... Przepraszam za OT.

mr.jaro napisał(a):Z wielka przyjemnoscia obejrze, bo temat ciekawy nawet dla takiego kolejowego laika, jak ja.

temat może i ciekawy, ale i tak wszystko zależy od wykonania..

mr.jaro napisał(a):Nawet nie wiem, czy ktokolwiek cos takiego produkuje...

nie czarujmy się- bog boy to chyba najsławniejsza amerykańska lokomotywa. plastików i metali w róznych skalach jest w sumie spory wybór
w brassie robi j,a na przykład broadway limited
http://www.broadway-limited.com/catalog/PCM_UP_Big_Boy_BRASS_4_8_8_4_HO-1761-1.html
http://toys.shop.ebay.com/items/Model-RR-Trains__big-boy-brass_W0QQ_catrefZ1QQ_dmptZModelQ5fRRQ5fTrainsQQ_flnZ1QQ_sacatZ479QQ_trksidZp3286Q2ec0Q2em282

dodać należy, że stposunek jakość/cena jakos tak dziwnie boje na głowe wyp[usty europejskich potentatów modelarstwa kolejowego.. no ale z koreańskimi rękami trudno konkurować w finezji i kosztach..

mr.jaro napisał(a):Ale chyba nie powinienem juz tyle mieszac w tym watku...

spoko, możemy pociągnąc oftopa, bedzie do wydzielenia do osobnego watku..

no wiec skoro jesteśmy przy modelarstwie kolejowym.. polecam..:
http://www.kitforums.com/viewtopic.php?f=13&t=236
i to samo, w innych ujeciach
http://www.horailroad.com/fsm/fsmlayout0.html

Faktycznie, te mosiezne Big Boy's wygladaja imponujaco. Poniewaz nigdy nie widzialem ich na zywo, nie mam porownania z produktami europejskimi. Pochodzace z tych samych form modele firmy Trix (prad staly) i Märklin (prad zmienny) posiadaja glowne elementy odlewane cisnieniowo z cyny i wedlug mnie (laika) prezentuja sie bez zarzutu. Rivarossi takze produkuje Big Boy'a w rozmiarze H0, jednak jego wykonanie chyba nie jest juz tak finezyjne i bogate w detale.