No wreszcie udało się rozfoliować najnowszy numer Card Army z modelem FM-2 Wildcat.
Jakie wrażenia -zasadniczo bardzo dobre, ale jednak dalej uważam, że grafika nie jest taka 1:1 jak w modelach z wydawnictwa A.Halińskiego z grafiką tego samego autora.
Jaka jest ?
Jest inna : modele, mowa również o poprzednim są bardziej nasycone tym dziwnym cieniowaniem brudu i imitacji przetłoczeń.
W zobaczeniu tych różnic może pomóc sklejenie Helldivera z AH i Wildcata i postawienie ich obok siebie, czy Jaka-1 z AH i Jaka -7B.
Świetnie w modelu wyglądają wszelkiego rodzaju przetarcia, rysy no i przede wszystkim okopcenia przy kolektorach, które to ponoć każdy może sobie zrobić samemu podobnie jak i ślady eksploatacji... taaaaa widać to na wielu modelach jaka to "prościzna"
Wspaniale, że jest druk dwustronny i zapas koloru
Jednak zdecydowanie "brzoskwinkom na torcie" są rysunki montażowe - rewelacja : delikatnie cieniowane, wszystkie części mają widoczne linie konturowe, gdzie widać co z czym co ma licować i pod co wchodzić - przekrój koła - bajeczka
Mam nadzieję, że inni autorzy skorzystają z tego świetnego pomysłu i te ciemne rendery stosowane dotychczas przejdą już definitywnie do historii.
No i teraz sprawa podstawowa i zasadnicza.
Podstawowa - cena... no pojadę frazesem - "taniej to już było", a zasadnicza - to modelu nie kupiłem, ponieważ zdecydowanie czekam na inne projekty tego autora jakie... wielokrotnie o nich pisałem na forach, a czeka jeszcze jeden model z wydawnictwa AH, który jest bardzo pracochłonny, a muszę go sobie skleić, ale przecież mam rozgrzebane dwa modele przy których jest co kleić.