Slash napisał(a):radoslaw6363 napisał(a):W latach 30-stych ubiegłego wieku w Polsce ni z tego ni z owego zaczęły powstawać konstrukcje lotnicze na najwyższym poziomie. Może teraz tak będzie z czołgami
Konkretnie to chyba jedna. Reszta była trochę jak to u nas zwykle bywa - bardziej z tradycjami niż możliwościami. Do tego ciężko coś powiedzieć o jakimś poważniejszym sprawdzeniu tej maszyny w akcji na dłuższą metę. Niestety różnica jest taka, że w tamtych czasach mieliśmy jakieś podstawy ku temu żeby fajne konstrukcje tworzyć. Dziś nie mamy przemysłu i technologii oraz możliwości produkcyjnych żeby samodzielnie od początku wytworzyć czołg nowoczesny. Z resztą nie jest to nic szczególnego. 80-90 lat temu co drugie miasteczko w Bawarii produkowało nowoczesne samoloty różnych przeznaczeń. Dziś potrzeba trochę więcej mieć i wiedzieć, poprzeczka się podnosi i co raz trudniej jest jej sięgnąć. Pytanie ile mamy obecnie na świecie koncernów potrafiących od początku wyprodukować samolot? Patrząc na F-35, B787 oraz A380 czy PAK FA niedługo będziemy mieć po jednym po obu "stronach mocy". Skąd nagle gospodarka nieistniejącego przecież, trzydziestoparo milionowego kraju wyprodukuje od początku czołg lepszy od Merkawy, Abramsa, T-90 czy innego Leoparda. Pomysły typu PL-01, Andersa czy, że nagle jakiś tam Instytut wojsk lądowych (!) skonstruuje super samolot nowej generacji biorą się stąd, że na badania dostaje się pieniądze i coś trzeba robić.
Jakie podstawy mieliśmy do tworzenia fajnych konstrukcji w latach 30-stych ?
Brak przemysłu lotniczego i pomocniczego.
Brak kadr i uczelni na odpowiednim poziomie.
Państwo Polskie istniało zaledwie od kilku lat
Dziś największym wyzwaniem technologicznym jest wszystko co wiąże się z działalnością człowieka w kosmosie.
W latach 30 -stych takim najbardziej zaawansowanym technologicznie produktem był samolot myśliwski.
Podczas I w.św. produkowano samoloty znacznie prostsze niż te z lat 30-stych. Drzewo i płótno to żaden problem, spróbuj zbudować byle gdzie samolot z metalu
Samoloty myśliwskie budowano w wielu krajach, ale tylko kilka krajów na świecie budowało maszyny na takim poziomie że inni je u nich kupowali
Polska do tego elitarnego klubu należała . Co więcej projekty Polskich konstruktorów naśladowano za granicą w krajach z tradycjami i rozbudowanym przemysłem. Szkoda że zostało to zapomniane. Dziś najczęściej wspomina się o P-37 , cała reszta w powszechnej świadomości nie istnieje
Co do budowy super czołgu w PL jestem nastawiony sceptycznie, dlaczego
ano choćby dlatego
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /140929691O tym co potrafili z niczego zrobić Polacy w latach 30-stych można dowiedzieć się na tej stronie
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka ... zedaz.read